Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Muscle car z Dearborn w swojej kolejnej odsłonie nadal będzie wyposażony w silnik V8.
Jakiś czas temu spotterzy wykryli prototyp następnego Mustanga podczas testów w USA. Dodajmy tylko, że obecny model jest na rynku od 2015 roku i udowodnił swoją wartość wysoką sprzedażą od samego początku. Pomimo spadku zainteresowania tym modelem w ostatnim czasie nadal nosi miano najpopularniejszego samochodu sportowego na świecie. Stało się to w dużej mierze dzięki wprowadzeniu do produkcji samochodów z kierownicą po prawej stronie i ich popularności na rynkach takich jak Wielka Brytania i Australia, co zwiększyło ich międzynarodową atrakcyjność.
Teraz czas na nowego Mustanga i jest to wyjątkowo interesujący samochód do obserwowania. Co prawda pojawił się elektryczny SUV o nazwie Mustang Mach-E, ale Mustang pozostanie w dobrze znanej formie - coupe (ewentualnie kabriolet), silnik V8 i napęd na tylne koła.
Tak naprawdę sfotografowany prototyp niewiele nam zdradza, bo sylwetka auta mocno przypomina obecnego Mustanga, a nawet ma takie same niektóre elementy np. koła czy lusterka. Kwestia czy nowy model będzie jedynie rozwinięciem starego na tej samej płycie podłogowe, czy na innej z koncernu Ford pozostaje na razie tajemnicą. Jeśli zostanie starszy typ platformy to konieczne będą spore zmiany, by pomieścić dwa kluczowe elementy, które Ford chce wprowadzić w tej generacji Mustanga.
Pierwszy z tych elementów to napęd na wszystkie koła. Ten typ napędu jest popularny w chłodniejszych stanach oraz w Kanadzie, gdzie zima naprawdę potrafi dać o sobie znać. Dodge z powodzeniem oferuje swojego Challengera z napędem 4x4, więc jest na to rynek i Ford chce dorównać swojemu największemu konkurentowi na najważniejszych rynkach.
Druga plotka mówi o zrobieniu hybrydowej wersji Mustanga, by powoli przyzwyczajać klientów tego modelu na większą elektryfikację i w końcu przejście w pełni na EV. Ta technologia mogłaby być wprowadzona, by za jednym razem zmniejszyć drastycznie emisję i poprawić osiągi. Nie ma jeszcze informacji o typie układu, który Ford zamierza zastosować, ale duże inwestycje Forda zarówno w miękkie hybrydy, jak i plug-in powinny przynieść korzyści dla producenta nawet w przypadku Mustanga.
Jedną z możliwych opcji jest napęd, który trafia obecnie do Forda Explorera. To hybryda typu plug-in, w której dominującą rolę ma 3-litrowy motor benzynowy V6 typu Ecoboost. Współpracuje z nim silnik elektryczny i bateria o pojemności 13.6 kWh, a łączna moc układu wynosi 457 KM i 825 Nm maksymalnego momentu obrotowego. W kwestii mocy to mniej więcej tyle ile ma obecny Mustang GT, ale moment obrotowy przebija wynik 5-litrowego V8 z dużym zapasem. Nie ma żadnej informacji, że taki napęd mógłby trafić pod maskę Mustanga następnej generacji, ale jest to jedna z opcji.
Patrząc na mocno zamaskowany samochód testowy nie można wywnioskować zbyt wiele na temat wyglądu nowego modelu. Sylwetka jest podobna - długa maska i łagodnie pochylona tylna szyba kończąca się dyskretnym spoilerem to elementy, które już dobrze znamy. Dotychczasowy model odniósł spektakularny sukces, więc może designerzy nie będą robić rewolucji i jedynie dopracują kształty i detale. Na pewno można popracować nad przednim oświetleniem - nowe reflektory typu LED pozwolą zrobić smuklejsze klosze i tym samym jeszcze bardziej agresywny przód niż obecnie.
W USA często bywa tak, że prototypy na drogach oznaczają, że debiut nie jest odległy, a ponieważ zwyczaj ujawniania samochodów na miesiące przed trafieniem do sprzedaży jest już normą, nie powinniśmy długo czekać, aby zobaczyć ten samochód w pełnej krasie. Pytanie, ile czasu zajmie Fordowi homologacja na rynki europejskie, ale miejmy nadzieję, że dotrze do nas zanim przepisy dotyczące emisji spalin zmienią się na jeszcze bardziej rygorystyczne.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Najbardziej analogowy model z rodziny Venoma F5 nadal ma 1842 KM, ale obsługiwane trzema pedałami.
Silniki elektryczne w połączeniu z V8 twin turbo skutkują najmocniejszym sedanem w historii Bentleya.
Najważniejszym zadaniem Adriana Neweya będzie przygotowanie bolidu Aston Martin na sezon 2026.
Pięć lat po prezentacji konceptu, drogowa Ginetta z wolnossącym silnikiem V8 wchodzi do produkcji.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.