Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama

Ford Mustang Mach-E GT 2021 - czy przegonił Kię EV6?

Pierwsze sportowe EV Forda to niezły samochód, choć nie jest wolny od typowych bolączek pojazdów elektrycznych.

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

1 listopada 2021
Ford Mustang Mach-E GT
11
Ocena Evo
Cena:
od 335 000 zł
Dynamicznie lepszy niż konkurencja, łatwo wykorzystasz jego osiągi
typowe przypadłości: masa, rozmiar i cena

Nie zwracajcie uwagi na nazwę. Zapomnijcie, że jest tam napisane „Mustang”, bo doprawdy fordowski Mach-E w odmianie GT zasługuje na własne, odmienne miejsce. To kolejny bardzo dobry samochód, który wyszedł spod ręki specjalistów z Ford Performance.

Mach-E to pierwszy w pełni elektryczny samochód Forda na drodze do pełnej elektryfikacji gamy modelowej. W roku 2030 każdy sprzedany Ford ma mieć wtyczkę, a 487-konne GT  to po prostu RS Cosworth na miarę XXI wieku i najbliższy odpowiednik Focusa IV RS na jakiego możemy w tym momencie liczyć.

Ford Mustang Mach-E GT
11

Jego osiągi mają źródło w bateriach o pojemności 98,7 kWh, z których użyteczne jest 88 kWh i mogą napędzać każdy z dwóch motorów elektrycznych umieszczonych na obu osiach. Silniki są mniej więcej tej samej mocy, a razem potrafią wygenerować aż 860 Nm momentu obrotowego. To więcej niż w obecnym supersamochodzie Ford GT i jakimkolwiek innym produkcyjnym aucie tej marki.

Żeby uzyskać wzrost mocy względem słabszej, ale także dwusilnikowej, wersji Mach-E, GT dostał zauważalnie mocniejszy motor na przodzie. Cały układ napędowy ma inne ustawienia, by komputer przerzucał większe obciążenia na tylną oś niezależnie od wybranego trybu jazdy: Whisper, Active lub Untamed. Jest też czwarty tryb Untamed Plus przewidziany na tor, w którym wyostrzają się reakcje na ruch kierownicą i prawym pedałem, a kontrola trakcji i stabilizacji jest mocno ograniczona.

Są też inne elementy wyróżniające GT od jego słabszych braci np. hamulce Brembo z 4-tłoczkowymi zaciskami i tarczami 385 mm na przodzie. Fordowskie amortyzatory adaptacyjne MagneRide są standardem tej wersji i zostały nawet inaczej ustawione na europejskie rynki, a Pirelli dostarczyło specjalną odmianę opon P Zero nałożonych na 20-calowe alufelgi.

W naturalny sposób Mach-E jest bardzo szybki na prostej, w końcu to najlepsza część zabawy z elektrykami. 100 km/h pojawia się po 3,7 s, a ponadto w zakrętach sprawia wrażenie tak szybkiego jak Golf R. Natychmiastowa reakcja na polecenie przyspieszenia wciąż ciągnie samochód tam, gdzie rywale już muszą odpuścić. Mimo to wszelakie hothatche zostawią Forda w tyle na dłuższym odcinku, bo Mach-E ma limiter na 200 km/h.

Mach-e jest oczywiście ciężki z masą mniej więcej 2270 kg. Tak jak wielu jemu podobnych skutecznie maskuje swój nadmiar tłuszczu przy pomocy technologii w rozpaczliwej próbie dostarczenia kierowcy tylu wrażeń ile obiecuje na papierze. Ustawienia sprężyn i amortyzacja jest ustawiona tak, by gwarantować stabilność przy dynamicznej jeździe i wysokich prędkościach, z tego powodu powolna jazda jest po prostu uciążliwa.

Na kiepskiej nawierzchni zawieszenie Forda potrafi twardo dobijać generując wstrząs karoserii potężniejszy niż ktokolwiek się spodziewa. Przypomina to niektóre dawne modele Audi serii S, zanim jeszcze Audi znalazło inżyniera, który wie jak działają amortyzatory. Takie nastawy mają jednak swoją zaletę, bo GT jest w każdej chwili gotowe zrobić użytek ze swojej mocy i momentu obrotowego.

W szykanach i łukach samochód ten ma wystarczającą sztywność podwozia, żeby nie przechylać się jakby zaraz miał zamienić się w kulę metalu rolującą wzdłuż drogi. Składa się w zakręt bez problemu i ma przewidywalny układ kierowniczy, nawet jeśli pozbawiony realnego czucia drogi, to dość szybki, by wpasować przód auta w zakręt z minimalnym opóźnieniem. Na wyjściu z zakrętu gaz do dechy i czujesz, że siła napędowa pochodzi z tylnej osi wprasowującej opony Pirelli w asfalt. To wszystko czyni z Forda niezłą broń na boczne drogi, może nie tak przyjemną jak Civic Type R czy A45S, ale dość dobrą, by nie być sfrustrowanym.

Ford Mustang Mach-E GT
11
Reklama

Na wolniejszych zakrętach układ kierowniczy nie prezentuje tego samego poziomu co w szybkich łukach. Często trzeba zgadywać ile właściwie jest przyczepności i kończy się to zwykle uślizgiem przodu i nerwowym oczekiwaniem aż samochód się wyprostuje i będzie można znowu wcisnąć gaz. Gdy nauczysz się przeciwdziałać tej ‘przednionapędowej’ tendencji i wpasujesz nos auta dokładnie tam gdzie trzeba, możesz dać na tyle gazu, żeby przeciążyć tył i wyjść z zakrętu z minimalną kontrą. To może być dość nerwowe jeśli masa da o sobie znać, ale daje poczucie zaangażowania w jazdę. Z pewnością ten samochód jest tym lepszy im szybciej jedziesz, ale nie ma ucieczki przed faktem, że to kawał auta i będziesz wyłączał asystenta pasa ruchu przy każdej jeździe. Nie tylko dlatego, że to jeden z najbardziej niebezpiecznych systemów jaki można znaleźć w samochodach, ale głównie dlatego, że Mach-e ciężko utrzymać między liniami.

Inne rzeczy, o których warto wiedzieć. Jest cichy i potulny na autostradzie, dostarczając takiego spokoju jaki może dać tylko samochód elektryczny. W środku jest mnóstwo miejsca, a niektóre materiały użyte do wykończenia to krok w stronę tego, co współczesny klient oczekuje. Mały zestaw wskaźników z prędkością, wskazówkami nawigacji, poziomem baterii i zasięgiem to innowacja w stylu najlepszych czasów Forda. Nie można tego samego powiedzieć o wielkim ekranie pośrodku niczym w Tesli, ale skoro działa…

Deklarowany zasięg 490 km oznacza w praktyce 435 km, czyli powinien odpowiadać większości potencjalnych nabywców. Tyle wystarczy, by trzymać się z dala od autostradowych ładowarek. Gdy już zajdzie taka potrzeba to z ładowarki 120 kW Ford ładuje się od 10% do 80% w 45 minut.

Jeśli samochód elektryczny niedługo stanie się nieuniknionym narzędziem w twoim gospodarstwie domowym, Mustang Mach-E cię nie zawiedzie. Ma sporo z fordowskiego DNA w kwestii przyjemności z jazdy, jak dla mnie wygląda przyzwoicie, nie jest przekombinowany i przyjemnie przejedziesz nim wiele kilometrów. Mimo to wciąż będziesz chciał spalinowca, jeśli wrażenia z jazdy i dreszczyk emocji są priorytetem.

 

Ceny i konkurencja

Czas na trudny moment, bo Ford Mustang Mach-E jest drogi. Prawdopodobnie dlatego nie ma na nim żadnego znaczka Forda. Kosztuje w wersji GT równo 335 tys. zł bez dodatków, a to tyle samo co Audi e-tron quattro. Niemiecki wóz będzie jednak daleki od osiągów Forda, więc generalnie wstyd dla Audi. Jeśli chcesz coś podobnego, ale osiągi nie grają dużej roli to rynek oferuje jeszcze VW ID.4 w cenie mniej więcej od 200 tys. zł.

Hyundai Ioniq 5 i Kia EV6 prezentują bardziej interesujący design, mają więcej bajerów niż Ford i chociaż nie mają osiągów na takim poziomie, to są istotnie tańsze. Może teraz nie dadzą kierowcy tak intensywnego doznania jak Mach-E, ale wkrótce pojawią się ich bardziej sportowe wersje. Bitwa pomiędzy Fordem Mustangiem, crossoverem Hyundaia, a hatchbackiem Kii jako liderom w kwestii prowadzenia jest bliżej niż nam się wydaje.

Michał Sztorc z nową okładką EVO Magazine
PREMIERA EVO
Już jest nowe EVO Magazine. Rower na okładce?! Co im strzeliło do głowy?!

Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!

28 lutego 2025
Yokohama on Tour - Puszcza Białowieska - zimą
Prezentacja Partnera
Ruszamy na wschód do Puszczy Białowieskiej

Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!

28 lutego 2025
Ducati Panigale V4 na torze
Prezentacja Partnera
Co na nas czeka w salonach Ducati w 2025 roku?

Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji

25 lutego 2025
Test opon 2024
Test opon 2024
EVO TEST OPON 2024 - w corocznym teście wyłaniamy najlepsze opony

Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?

25 lutego 2025
Toyota GR Corolla produkcja UK
Toyota / Corolla GR
Toyota wreszcie sprowadza GR Corollę do Europy. No, tak jakby…

Pojawiła się szansa, że GR Corolla trafi do salonów w EU, bo Toyota przenosi część produkcji do UK.

30 maja 2025
Porsche 963 RSP zapowiedź
Porsche / 963 RSP
Porsche oficjalnie zapowiada 963 RSP - drogową wersję bolidu z Le Mans

Wkrótce będziemy świadkami premiery drogowego wariantu 963 o nazwie RSP, zapowiada Porsche.

30 maja 2025
Land Rover Defender MY26 zmiany
Land Rover / Defender
Land Rover Defender z nowościami na 2026. To mniej niż lifting

Nowe opcje i zaktualizowane multimedia - tak przygotowany Defender wjedzie w rok modelowy 2026.

30 maja 2025
BMW M2 CS G87 drift
BMW / M2 CS
Nowe BMW M2 CS to oczywisty kandydat do grona najlepszych M w historii

BMW G87 M2 doczekało się wersji CS - jeśli jest ono lepsze niż poprzednik, powinno być genialne.

29 maja 2025
Giamaro Katla prezentacja
Giamaro / Katla
Tego włoskiego hiper-V12 nie znacie. Przy nim F80 wypada słabo

Giamaro Automobili z Modeny prezentuje Katlę z karbonowym podwoziem i V12 z czterema turbinami.

29 maja 2025
2026 Mercedes-AMG S63 E-Performance polift
Mercedes / S63 AMG
Powoli nadjeżdża nowy hybrydowy Mercedes-AMG S63 po liftingu

Limuzyna z Affalterbach ma mieć napęd PHEV z większym niż dotychczas zasięgiem elektrycznym.

29 maja 2025
Zagato AGTZ Twin Tail profil
Zagato
Zagato AGTZ Twin Tail - pierwszy egzemplarz opuścił fabrykę

Zagato i La Squadra wspólnie stworzyli współczesną interpretację wyścigowego Alpine A220 z lat 60.

28 maja 2025
Alpine A390 produkcyjne
Alpine / A390
Debiutuje Alpine A390 - francuska odpowiedź na Porsche Macan

Ofensywa modelowa Alpine nabiera rozpędu. Jako drugi w gamie debiutuje sportowy SUV A390 na prąd.

28 maja 2025
Bovensiepen Zagato coupe premiera
Bovensiepen / Zagato
Bovensiepen Zagato - 600-konne BMW M4 we włoskim kostiumie

Po sprzedaży Alpiny rodzina Bovensiepen zakłada nową markę i zaprzęga do współpracy studio Zagato.

27 maja 2025
BMW Speedtop premiera
BMW / Speedtop
BMW Speedtop Concept - unikalny shooting brake z V8

BMW ponownie przedstawia pomysł na ekskluzywnego shooting brake’a w postaci konceptu Speedtop.

26 maja 2025
Aston Martin Valhalla produkcyjny
Aston Martin / Valhalla
Aston Martin Valhalla zaliczył dynamiczny debiut na ulicach Monako

Fernando Alonso zasiadł za sterami Valhalli podczas pokazowego przejazdu przed GP Monako.

24 maja 2025
2026 Tesla Model S Plaid spyshot
Tesla
Nowa Tesla Model S Plaid już w drodze - czy w końcu dorówna Taycanowi?

Tesla Plaid dysponuje ogromną mocą, ale niekoniecznie świetnie jeździ. Czy nowy Model S będzie inny?

24 maja 2025