Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Bez znaczenia, jakie oznaczenie otrzyma hardcorowa wersja M4, ale auto szykowane na przyszły rok, nieoficjalnie może być ciosem nawet dla Porsche 911 GT3.
To prawda, BMW już od jakiegoś czasu testuje różne muły z subtelnymi ulepszeniami aerodynamicznymi i zmienionymi podwoziami. Jednak to dopiero ostatnio spotkane auto może na poważnie przetasować rynkowe karty. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że za jego sprawą oznaczenie CSL wróci do łask. Wcześniejsze prototypy charakteryzowały się głównie dołożonym spoilerem, czy zmienionymi hamulcami. Tu widzimy szereg dużo dalej idących zmian, w tym przemodelowane zderzaki, maskę (która prawdopodobnie będzie wykonana z włókna węglowego) czy błotniki. Pojawił się także jeszcze bardziej agresywny (i wciąż kontrowersyjny) grill z miejscem na nową plakietkę modelową.
Z tyłu widać charakterystyczną dla legendarnego M3 CSL klapę bagażnika, która na ten moment zastępuje klasyczny spoiler. Do tej pory, większość specjalnych wersji M4 (w tym CS) miała lotki dokładane do standardowej klapy. Tu BMW poszło krok dalej – przygotowano nowy odlew z karbonu. Kolejny dowód na to, że mamy do czynienia z czymś poważniejszym. Uwagę zwraca też wyścigowo nacechowany przedni splitter z prowadnicami powietrza na bokach oraz nowe felgi kryjące złote zaciski, co zwiastuje karbonowo-ceramiczny pakiet hamulcowy. Prototyp pojawił się na solidnym ogumieniu Michelin Cup 2 R, co sygnalizuje, że jest to sprzęt znacznie bardziej efektywny niż dotychczasowe wersje CS.
Rzecz jasna modernizacje mechaniczne na podstawie zdjęć prototypów są ciężkie do wykrycia, ale 3-litrowy, turbodoładowany rzędowy silnik S58 jest podatny na modernizacje. Można więc zakładać, że i tu BMW raczej nie zawiedzie. Swoją drogą, moce w M4 już i tak przekraczały fabrycznie 500 KM. Nie wiemy też, czy nowe auto będzie wyposażone w tylny napęd, czy (opcjonalny w wersji Competition) układ wszystkich napędzanych kół. Widać za to tytanowy układ wydechowy.
Do czego realnie zmierza przyłapany muł? Tego dowiemy się już niedługo, prawdopodobnie za kilka miesięcy. Jak zwykle nowe M zrobiło należyte pierwsze wrażenie i choćby na tej podstawie, można być pewnym, że Niemcy szykują coś naprawdę wyjątkowego.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Nowoczesne coupe Caterhama z elektryczną technologią Yamahy zakończy proces rozwojowy w 2025 r.
Mulliner to wersja specjalna dla klientów, którym zwykły Continental GT wydaje się zbyt pospolity.
RS5 następnej generacji zastąpi jednocześnie modele RS4 Avant i RS5 Sportback.
McLaren zapowiada premierę nowego hipersamochodu W1 - duchowego następcy F1 i P1.
Nasilają się plotki o powrocie na rynek Nissana Silvia opartego o elektryczną architekturę Alpine.
Toyota testuje Corollę GR na Nürburgringu, co wywołało lawinę spekulacji o przyszłości tego modelu.
Firma CNC Motorsport podjęła się stworzenia nowych Fordów Sierra RS500 Cosworth wyścigowej grupy A.
Szybki coupe-crossover A390 będzie drugim modelem w elektrycznym portfolio marki Alpine.
Technologia sześciosuwowa Porsche to szansa na zwiększenie mocy silnika przy zmniejszeniu emisji.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Na potrzeby serii Australian Supercars Toyota zamontuje w Suprze jednostkę 5.0 V8 2UR-GSE Lexusa.