Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Kupując nowy samochód, istnieje duża szansa, że będziesz musiał odpowiedzieć sobie na jedno bardzo ważne pytanie.
Coraz więcej stacji dealerskich oferuje usługę aplikacji powłoki ceramicznej, czyli, mówiąc ogólniej, zabezpieczenia lakieru nowego samochodu. Dlatego prawdopodobnie na jednym z etapów ścieżki zakupowej usłyszysz od handlowca w salonie pytanie: czy chce Pani/Pan zabezpieczyć lakier w samochodzie powłoką ceramiczną. No właśnie, chcesz?
Jak się domyślasz, jedyna słuszna odpowiedź brzmi… to zależy. Zanim jednak przejdę do tego, od czego zależy, zacznę od innego fundamentalnego pytania: po co Ci w ogóle powłoka ceramiczna na lakierze. Według mnie najważniejszą zaletą powłoki ceramicznej, dla której sam mam ją na swoim samochodzie i którą najbardziej doceniają klienci Gtechniq, jest to, że dzięki dobrej powłoce samochód cały czas przyciąga wzrok swoim blaskiem. Chciałoby się napisać, że błyszczy jak nowy, ale prawda jest taka, że lakier z powłoką najczęściej błyszczy się bardziej niż nowy. Powłoka zapewnia też zdecydowanie łatwiejsze mycie i sprawia, że na lakierze nie widać niekorzystnych efektów upływu czasu. Powłoka po prostu ułatwia utrzymanie auta w stanie, który mówi „o, ten gość dba o samochód”.
Jako pan sprzedający powłoki powinienem teraz napisać, że koniecznie musisz zabezpieczyć lakier swojego nowego samochodu. Ale nie mogę tak napisać. Jeśli samochód to tylko wół roboczy w Twojej firmie, jeśli nie zależy Ci na jego estetyce, jeśli wartość odsprzedaży nie ma dla Ciebie większego znaczenia i nie zamierzasz poświęcać czasu na nawet elementarne zbiegi pielęgnacyjne, to cóż… nie musisz zawracać sobie głowy powłoką ceramiczną. W każdym innym przypadku uważam, że powłoka znacząco ułatwi Twoje życie z samochodem.
Skoro czytasz dalej, to zakładam, że należysz do osób, które podchodzą do samochodu z nieco większą refleksją i planują zabezpieczyć jego lakier. A to prowadzi mnie do meritum, czyli pytania, czy skorzystać z oferty salonu i nałożyć powłokę na miejscu, czy samodzielnie udać się na taką usługę do profesjonalnego studia detailingu, które wcześniej wybierzesz, sumiennie przeglądając opinię na Google. Obecnie pierwsza opcja, tj. powłoka w salonie, wcale nie musi być złym pomysłem i śmiało możesz się na nią zdecydować. To duża wygoda, bo nie musisz jeździć, szukać i zostawiać samochodu na kilka dni w studiu detailingu. Wyjeżdżasz z salonu samochodem z już zabezpieczonym lakierem i nie narażasz go na uszkodzenia jeszcze przed nałożeniem powłoki. Dodatkowo koszt usługi możesz najczęściej wrzucić w raty leasingowe.
Nałożenie powłoki od razu w salonie jest więc wygodniejsze i może być korzystniejsze finansowo w porównaniu ze studiem detailingu. Zanim jednak zdecydujesz się na ten krok, to Ty musisz zadać handlowcowi kilka istotnych pytań.
Jeśli zarówno produkt, jak i profesjonalizm salonu w kwestii jego aplikacji nie budzą Twoich wątpliwości, to spójrz jeszcze na cenę. Gdy salon oferuje usługę nałożenia powłoki w przedziale 1-2 tys. zł, to odradzałbym korzystanie z niej. Biorąc pod uwagę, że w tej kwocie jest jeszcze marża salonu, nie możemy oczekiwać powłoki dobrej jakości. Wcześniej zapytaj też, czy zakres usługi obejmuje sam zabieg nałożenia powłoki, czy również ważny etap przygotowania lakieru do nałożenia powłoki. Nawet lakier nowego samochodu będzie zazwyczaj wymagał odpowiedniego przygotowania.
I jeszcze jedno. Zapytaj, czy dostaniesz jakieś potwierdzenie zastosowania produktu, który wg deklaracji miał zostać nałożony i czy to, co było deklarowane zostało faktycznie zrobione. I nie, nie chodzi tu o fakturę za powłokę. Tak czy inaczej, nie powinieneś z góry zakładać, że usługa nałożenia powłoki ceramicznej w salonie będzie wykonana gorzej niż w studiu detailingu. Wcześniej jednak koniecznie upewnij się i dopytaj, co, gdzie i jak będzie nakładane.
ekspert i praktyk w dziedzinie detailingu i zabezpieczenia lakieru samochodu z ponad 12-letnim doświadczeniem, prekursor autodetailingu w Polsce. Na co dzień dyrektor generalny Gtechniq Polska.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Obecny model Porsche 911 GT3 jeszcze nie zdążył się znudzić, a w przygotowaniu już jest następca.
Następca Aston Martina DB11 przechodzi szereg testów na Północnej Pętli. Premiera za kilka miesięcy.
Motocykl stworzony dla ludzi kochających podróże, wyprawy, którzy chcą odkrywać świat z siodła motocykla.
Hipercar Adriana Neweya jest gotowy. Czy to najlepszy wóz jaki kiedykolwiek dostał legalne tablice?
Fani rajdowej Grupy B mogą za odpowiednią kwotą nabyć legendę - odtworzonego Rovera Metro 6R4.
Specjaliści od Porsche z Oxfordshire zaprezentowali kolejne doskonałe 911 oparte o generację 964.
Silnik V8 HEMI powoli wychodzi z oferty, dlatego nowy Dodge Demon prezentuje na co go jeszcze stać.
Wraith w limitowanej wersji Black Arrow jest ostatnim coupe Rolls-Royce’a z motorem V12.
Limitowany Polestar 2 BST 230 nawiązuje wyglądem i wyposażeniem do pierwotnego modelu BST 270.
Materiałowy dach powraca do przedniosilnikowego Ferrari po raz pierwszy od 1969 r. Oto Roma Spider.
Koncern Volkswagena ma plan wprowadzenia na rynek taniego, dostępnego, elektrycznego hatchbacka.
W ramach standardowego liftingu Mercedesy GLA35 i GLB35 zyskały między innymi moduły mild hybrid.