Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedynym napędem w europejskiej wersji Civica będzie hybryda, potem dołączy Type R.
Honda opublikowała szczegóły europejskiej specyfikacji Civika najnowszej generacji. Poznaliśmy ten model w końcówce 2020 roku, a od połowy ubiegłego roku trafił on do sprzedaży na wielu rynkach. Tymczasem my w Europie wciąż czekamy na swoją odmianę kompaktowej Hondy, której wdrożenie było najpierw opóźnione przez problemy z dostawcami i pandemię, a później przez Brexit. Centrala Hondy w brytyjskim Swindon została zamknięta, co spowodowało konieczność znalezienia innej fabryki, która będzie w stanie zaspokoić popyt na ten model w Europie. W tej chwili już wiemy, że nowy Civic pojawi się w salonach na naszym kontynencie jeszcze w tym roku. Oznacza to, że w końcu zobaczymy ten samochód na polskich drogach, ale też daje nam to pogląd na ewentualny termin wprowadzenia mocnego Civika Type R.
Na razie Honda ujawniła jedynie specyfikację standardowego modelu Civic, który w Europie będzie dostępny wyłącznie z nową wersją hybrydowego układu napędowego Honda e:HEV. W tym przypadku oznacza to 2-litrowy, czterocylindrowy silnik benzynowy pracujący w cyklu Atkinsona połączony w jeden organizm z dwoma silnikami elektrycznymi - jednym bezpośrednio przy silniku z przodu i drugim, zamontowanym pod tylną kanapą. Pomimo umieszczenia silnika z tyłu samochodu, napęd jest przekazywany wyłącznie na przednie koła za pośrednictwem nietypowego, bezpośredniego układu przeniesienia napędu Hondy. Moc maksymalna wynosi 181 KM, a maksymalny moment obrotowy 315 Nm. Honda nie podała żadnych danych na temat osiągów, ale określiła zużycie paliwa na poziomie około 5 l/100 km w cyklu WLTP.
System e:HEV w Civicu działa w specyficzny sposób, ponieważ silnik benzynowy jest wykorzystywany głównie do doładowywania silników elektrycznych, które podczas miejskiej jazdy są bezpośrednio połączone z przednimi kołami. Dopiero podczas jazdy z prędkościami autostradowymi silnik spalinowy może przejąć kontrolę dzięki własnemu układowi przeniesienia napędu, omijając silniki elektryczne, co zwiększa wydajność i poprawia ogólny bilans energii. Ten rodzaj układu hybrydowego jest już stosowany w modelach HR-V i Jazz, z tą różnicą, że tutaj mamy do czynienia z mocniejszym silnikiem spalinowym, który powinien dodać Civicowi więcej charakteru.
Dla wersji Type R, na którą oczekujemy z niecierpliwością, bardziej znaczące są zmiany w układzie jezdnym, które wnosi jedenasta generacja kompaktu Hondy. Bazuje ona na poprzedniku, ale ma 35 mm większy rozstaw osi i szerzej rozstawione tylne koła, co powinno pozytywnie wpłynąć na imponującą przyczepność modelu Type R. Poprawiła się też ogólna sztywność nadwozia, co jest efektem modyfikacji samej ramy przestrzennej nadwozia jak i wzmocnienia przednich mocowań zawieszenia.
Wygląd zewnętrzny i kabinę Hondy Civic zdążyliśmy już poznać na przykładzie wersji na inne rynki, ale warto wspomnieć, że w Europie będzie tylko jeden rodzaj nadwozia - 5-drzwiowy hatchback. Gładkie linie, ładnie wkomponowane światła LED i obniżona linia maski wpływają pozytywnie na odbiór stylizacji nowego modelu, który jest bardziej spójny i poukładany niż dotychczasowy Civic. Materiały wewnętrzne i jakość ich spasowania także znacząco się poprawiły.
Dokładne wersje wyposażenia i cenniki dla poszczególnych krajów na pewno pojawią się przed jesienną premierą europejskiego Civica. Jeśli ktoś oczekuje okazji to raczej się zawiedzie, bo Honda chce powoli awansować ten model bliżej segmentu premium, a do tego dochodzą jeszcze podwyższone koszty transportu gotowych samochodów z fabryki w Japonii. W naszej opinii Honda będzie jednym z droższych kompaktów na rynku, ale to powinno odbić się także w wyposażeniu standardowym wszystkich wersji. Najważniejsze, że znamy już mniej więcej datę premiery i miejsce produkcji, co daje nadzieje na szybkie wdrożenie 11. generacji Civica (w tym Type R) na europejskie rynki.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.
Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.
Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.
Zbliża się debiut najmocniejszej Corvette w historii - nowego ZR1 generacji C8.
Pagani wraz z Instituto Europeo di Design stworzyło wizję Zondy w roli hipersamochodu przyszłości.
Toyota GT86 zmieniła rynek sportowych coupe, a późniejsze GR86 doprowadziło tę formułę do perfekcji.
W nowym Plus Four Morgan poprawił podwozie i wnętrze, ale pozostawił legendarny design z lat 30.
Jeśli żegnać kultowe V10 Lamborghini to w takim stylu - limitowanym, torowym modelem opartym na STO.
Następna generacja modeli EV Neue Klasse od BMW będzie korzystać z baterii opracowanych w Chorwacji.
Stylowy i luksusowy Mercedes S63 Coupe to niedoceniane, choć świetne GT za dobre pieniądze.
Na rok modelowy 2024 Audi wprowadza do S3 poprawki układu napędowego i odświeżony design.