Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Ferrari prezentuje wersję specjalną 296 Speciale przeznaczoną dla bardzo wąskiej grupy odbiorców.
Jeśli normalne Ferrari 296 Speciale nie jest wystarczająco “specjalne”, Ferrari właśnie pokazało ekskluwyzny wariant Piloti. Model ten zadebiutował podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans, gdzie włoska marka zgarnęła trzecie z rzędu zwycięstwo, a jego cechami wyróżniającymi jest specjalne malowanie i liczne detale. Jest jednak haczyk - Piloti to wariant, który firma zaoferuje tylko kierowcom wyścigowym swoich samochodów klienckich…
Nazwa Piloti już raz pojawiła się w Ferrari, gdy w 2018 roku marka pokazała wersję modelu 488 Pista upamiętniającą triumf w WEC w klasie LM GTE Pro. Teraz mamy do czynienia z czymś podobnym, a nowością jest częściowo ręcznie malowane zdobienie nadwozia w barwach Giallo Modena, którego motywem jest triumf Ferrari 499P LMH z numerem 51 w wyścigu 24h Le Mans 2023. Był to wielki powrót Ferrari do najwyższej klasy wyścigów długodystansowych po 50 latach przerwy.
Nabywcy będą mogli wybrać jeden z czterech kolorów nadwozia, ale każdy ma jakieś umocowanie w wyścigowej historii marki Ferrari. Mamy więc klasyczne Rosso Scuderia, Blu Tour de France, Nero Daytona i Argento Nürburgring. Żółte zdobienia, w tym ręcznie malowane logo WEC, włoska flaga na przednim zderzaku oraz wybrany przez klienta numer zawsze mają te same barwy. Każdy kierowca będzie mógł zażyczyć sobie wybrany przez siebie numer - samochód demonstracyjny dostał 51 po zwycięskim 499P z 2023 roku.
Piloti nie ma pod spodem żadnych zmian ani ulepszeń względem standardowego 296 Speciale, także napakowana karbonem ascetyczna deska rozdzielcza pozostała taka sama. Wyjątkowe dla każdego egzemplarza będzie tylko wykończenie z wybranym przez klienta numerem umieszczonym na karbonowych fotelach standardowo pokrytych czarną alcantarą z wstawkami wykończeniowymi wybranymi przez właściciela. Oczywiście konfiguracji podlegają inne liczne elementy i detale wewnętrzne i zewnętrzne, aby ostateczna specyfikacja w pełni odpowiadała nabywcy. Takimi elementami są na przykład personalizowane progi i metalowa przestrzeń na nogi.
Ponieważ silnik i napęd pozostały bez zmian, w centralnej części Ferrari 296 Speciale Piloti pracuje układ hybrydowy oparty o 3-litrowe V6 twin turbo, do którego trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Moc podniesiona do 880 KM i obniżona do 1410 kg masa auta to wskazówki, że mamy do czynienia z modelem nieco bardziej ekstremalnym niż standardowe 296 GTB. Poprawiona aerodynamika, przyspieszenie do 100 km/h w 2,8 s i prędkość maksymalna 330 km/h to pakiet gwarantujący 296 Speciale obecność wśród najciekawszych supersamochodów na rynku.
Jeśli kupiłeś niedawno Ferrari 296 Challenge, posiadasz jedną z maszyn serii XX, bolid F1 lub ścigasz się w wyścigach jako kierowca Ferrari, kwalifikujesz się do nabycia 296 Speciale Piloti. Nie będzie jednak żadnych promocji - już zwykłe Speciale kosztuje od 407 000 euro, więc Piloti może przekroczyć kwotę 0,5 mln euro. Ale skoro jesteś w grupie uprzywilejowanych potencjalnych nabywców tego auta, cena prawdopodobnie nie jest żadną przeszkodą.
Silnik: 3.0 V6 twin turbo
Moc: 880 KM (ICE+elektryczny)
Moment obrotowy: 755 Nm (V6) +315 Nm (elektryczny)
Masa: 1410 kg (na sucho)
Stosunek moc/masa: 624 KM / tonę
0-100 km/h: 2,8 s
Prędkość: 330 km/h
Cena: ~0,5 mln euro (szac.)
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?
To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Zasiedliśmy za kierownicą prototypu Range Rovera Electric - potencjalnie najlepszego RR w historii.
Wiele wskazuje na to, że pod nadwoziem przypominającym GT3 kabrio kryje się nowy Porsche Speedster.