Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Od sezonu 2024 w pucharze markowym Ferrari zawodnicy będą rywalizować w nowym modelu 296 Challenge.
Sezon 2023 pucharu markowego Ferrari Challenge zakończy się jeszcze w tym miesiącu na torze Mugello i będzie to ostatni wyścig tej serii przy wykorzystaniu modelu 488 Challenge. Samochód ten debiutował w sezonie 2017, a w 2020 roku przeszedł modernizację do wariantu Evo. Od 2024 roku obowiązkowym wyposażeniem zespołów będzie nowsze Ferrari 296 Challenge - dziewiąty kolejny model w historii tej serii.
Bazą dla 296 Challenge jest cywilny model 296 GTB, choć sporo innowacji zaczerpnięto też z modelu klasy GT3. Daje to solidne podstawy do zastąpienia udanego wyścigowego Ferrari 488.
Ferrari 296 Challenge oficjalnie zadebiutuje w przeddzień eventu Finali Mondiali 23 października. Pod względem technicznym wyścigówka sporo różni się od drogowego odpowiednika. Przede wszystkim nie ma na pokładzie systemu hybrydowego, a silnik spalinowy poddano niezbędnym modyfikacjom. 488 było wyposażone w silnik V8, podczas gdy 296 korzysta z jednostki 3.0 V6 z kątem rozwarcia cylindrów 120 stopni, tej samej co w innych modelach rodziny 296. Moc 690 KM i moment obrotowy 740 Nm są przenoszone wyłącznie na tylną oś. Moc wzrosła w stosunku do 488 Evo o 20 KM, ale moment obrotowy jest niższy o 20 Nm.
Ferrari w wersji GT3 jest ograniczone przepisami do 600 KM, dlatego 690 KM w modelu Challenge to największa moc wśród wszystkich odmian silnika F163. Drogowy model GTB wyciąga "tylko" 663 KM, ale ma na pokładzie elektryczną asystę podnoszącą ogólną moc do 830 KM.
Według Ferrari nowe 296 Challenge powstało z myślą zarówno o osiągach, jak i wytrzymałości. Część rozwiązań technicznych skopiowano z modelu GT3 debiutującego w zeszłym roku. Nie jest to zły wzorzec biorąc pod uwagę rewelacyjny wynik jaki model ten osiągnął w tegorocznym Nürburgring 24h. Do 296 Challenge zaadaptowano też część osprzętu z modelu drogowego. Nie ma wśród nich modułu hybrydowego, ale jest zaawansowany system ABS EVO Track poprawiający skuteczność hamowania w warunkach wyścigowych.
Ogólny design nie jest tak efektowny jak w mocno wyrzeźbionym aerodynamicznie modelu 296 GT3, ale i tak Challenge ma na nadwoziu liczne usprawnienia poprawiające docisk. Są wśród nich specjalne kanały powietrzne, agresywny splitter, spory tylny spoiler, progi boczne i dyfuzor, co przekłada się na 870 kg docisku przy 250 km/h. To najlepsza wartość wśród wszystkich dotychczasowych modeli wykorzystywanych w Ferrari Challenge. Ze względu na chłodzenie zderzaki, maska i tylny pas posiadają liczne wloty i siatki, podobnie jak w 296 GT3.
Nie ujawniono modyfikacji zawieszenia, lecz ogólna zmiana geometrii jest widoczna gołym okiem - dedykowane koła są osadzone głębiej i pochylone mocniej niż w GT3. Dodatkowo zawodnicy otrzymają opony opracowane przez Pirelli specjalnie do tego auta. Oprócz systemu ABS EVO Track, hamulce są wyposażone w nowe tarcze CCM-R Plus polepszające skuteczność hamowania podczas długich stintów na torze.
Nie podano ile Ferrari 296 Challenge waży. Możemy tylko szacować, że po usunięciu standardowych szyb, większości wyposażenia wnętrza i modułu hybrydowego masa jest sporo niższa niż deklarowane 1470 kg modelu drogowego.
Nowe Ferrari 296 Challenge pojawi się po raz pierwszy w przestrzeni publicznej 23 października, dzień przed ostatnim wyścigiem sezonu 2023 na torze Mugello. Następnie auto trafi do różnych serii wyścigowych w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Z 1875-konnym V12 w modelu Aurora Zenvo ma ambicje wejść na poziom Koenigsegga. Produkcja w 2026.
BMW opracowało nowy, przyjazny środowisku kompozyt, który może być zastępstwem dla włókna węglowego.
Szlagier Dacii w ostatnich latach nie ma lekko. Czy niedawny lifting i nowe wersje silnikowe umocnią jego pozycję?
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Z okazji 30. rocznicy zwycięstwa w Le Mans, Lanzante tworzy samochód inspirowany kultowym F1 GTR.
Wersja specjalna Defender Trophy odnosi się do wielkiej tradycji Land Rovera w rajdzie Camel Trophy.
Twórcy Mercedesa CLK GTR i silników Pagani V12 wystartują restomodem Mercedesa 190E Evo II w N24.