Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Praga odradza się jako niszowy producent supersamochodów. Drugim modelem drogowym jest Bohema.
Debiutuje Praga Bohema - czeski supersamochód stworzony z myślą o jeździe po drodze i po torze. Charakterystyka głównych elementów nie pozostawia złudzeń, że to poważna maszyna - ma karbonowe podwozie, zawieszenie w stylu wyczynowym i podwójnie doładowany silnik V6 z Nissana GT-R. Produkcja rozpocznie się w przyszłym roku, ale będzie to bardzo małoseryjne auto mające służyć raczej jako flagowy model czeskiej marki o wielkiej tradycji sięgającej początków XX w. Cena za Bohemę będzie przewyższać 1,3 mln euro (ponad 7 mln zł) bez podatków. Praga zamierza zakończyć proces rozwojowy na początku przyszłego roku, po czym wprowadzi gotowy samochód do produkcji.
Bohema stworzona jest w oparciu o karbonowy monokok odziany w karbonowe poszycie zewnętrzne, a priorytetem konstruktorów jest utrzymanie masy na jak najniższym poziomie. Kabina mogłaby być znacznie wygodniejsza niż w dotychczasowych modelach Pragi (przeznaczonych tylko na tor), ale konstruktorzy wykonali ją z zaledwie 56 karbonowych elementów, dzięki czemu całość waży 34 kg. Ostateczna masa gotowego auta z płynami, ale bez paliwa, wynosi 982 kg.
Zastosowano zawieszenie typu pushrod z pasywnymi amortyzatorami i kolumnami umieszczonymi poziomo, co umożliwia maksymalne obniżenie auta. Koła współpracują z wahaczami i stabilizatorami wykonanymi z włókna węglowego. Zdecydowano się na 18-calowe felgi z przodu i 19-calowe z tyłu, a pół-wyczynowe opony Trofeo R dostarcza Pirelli. Jako opcja dostępne są zestawy kół 18-calowych, na które można nałożyć pełne slicki, jeśli auto ma służyć tylko na torze. Przednie hamulce karbonowo-ceramiczne bazują na 380-milimetrowych tarczach wyposażonych w 6-tłoczkowe zaciski.
Silniki pochodzą od Nissana GT-R. Japoński producent wysyła je do Wielkiej Brytanii, gdzie zakład tuningowy Litchfield wyposaża nowiutkie 3.8-litrowe V6 twin turbo w układ smarowania z suchą miską olejową. Takie rozwiązanie ma dwie zalety - silnik jest o 140 mm niższy oraz ma zapewnione pełne smarowanie nawet podczas jazdy z wysokimi przeciążeniami. Ponadto Litchfield wymienia turbiny, do których potem dokręcany jest dedykowany, tytanowy wydech. Maksymalna moc wynosi 700 KM przy 6800 obr./min., a moment obrotowy 725 Nm w zakresie 3000-6000 obr./min.
Silnik współpracuje z sześciobiegową, półautomatyczną skrzynią Hewland. Zastosowano w niej specjalne tryby ze skośnymi zębami oraz wewnętrzne wzmocnienia, aby zachować wytrzymałość na torze oraz wystarczającą gładkość pracy na drodze. Skrzynia wraz z silnikiem są zamontowane w specjalnej ramie pomocniczej, a nie przykręcone bezpośrednio do karbonowego podwozia, co także pozytywnie wpływa na jakość i wygodę jazdy.
Praga milczy na temat dokładnych osiągów auta. Na oficjalnej stronie producenta można wyczytać tylko tyle, że przyspieszenie do 100 km/h trwa “poniżej 2,3 s”, a prędkość maksymalna wynosi 300+ km/h. To i tak sporo zważywszy na bardzo agresywną aerodynamikę. Praga Bohema generuje aż 900 kg docisku przy 250 km/h, a jej kształt opracowano z wykorzystaniem tunelu aerodynamicznego identycznego jak te, z których korzystają zespoły Formuły 1.
Praga zadbała, aby ich nowy wóz drogowy miał choćby symboliczną praktyczność. Tuż przed tylnymi kołami znajdują się dwa niewielkie bagażniki, do których firma stworzyła specjalne pasujące kształtem walizeczki. Podobne rozwiązania spotykaliśmy już w przypadku takich uznanych firm jak Pagani czy McLaren F1. Wnętrze też nie jest całkowicie surowe. Część elementów pokrywa alcantara z efektownymi przeszyciami, a przełączniki i przyciski wykonano z litego karbonu.
Plany produkcyjne Pragi na 2023 rok obejmują tylko 10 sztuk Bohemy, a roczna produkcja docelowo nie przekroczy 20 sztuk. Całkowita liczba egzemplarzy tego modelu ma wynieść 89 sztuk - to upamiętnienie wyścigu, który Praga wygrała jeszcze w 1933 roku, czyli 89 lat temu. W Polsce marka Praga jest kojarzona głównie z ciężarówkami i przedwojennymi autami osobowymi, tymczasem powoli Czesi budują swoją renomę jako niszowy producent aut torowych i drogowych z najwyższej półki. Być może plany ekspansji wkrótce obejmą także Polskę i współczesna historia Pragi dotrze do szerszego grona odbiorców nad Wisłą.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Obecny model Porsche 911 GT3 jeszcze nie zdążył się znudzić, a w przygotowaniu już jest następca.
Następca Aston Martina DB11 przechodzi szereg testów na Północnej Pętli. Premiera za kilka miesięcy.
Motocykl stworzony dla ludzi kochających podróże, wyprawy, którzy chcą odkrywać świat z siodła motocykla.
Hipercar Adriana Neweya jest gotowy. Czy to najlepszy wóz jaki kiedykolwiek dostał legalne tablice?
Fani rajdowej Grupy B mogą za odpowiednią kwotą nabyć legendę - odtworzonego Rovera Metro 6R4.
Specjaliści od Porsche z Oxfordshire zaprezentowali kolejne doskonałe 911 oparte o generację 964.
Silnik V8 HEMI powoli wychodzi z oferty, dlatego nowy Dodge Demon prezentuje na co go jeszcze stać.
Wraith w limitowanej wersji Black Arrow jest ostatnim coupe Rolls-Royce’a z motorem V12.
Limitowany Polestar 2 BST 230 nawiązuje wyglądem i wyposażeniem do pierwotnego modelu BST 270.
Materiałowy dach powraca do przedniosilnikowego Ferrari po raz pierwszy od 1969 r. Oto Roma Spider.
Koncern Volkswagena ma plan wprowadzenia na rynek taniego, dostępnego, elektrycznego hatchbacka.
W ramach standardowego liftingu Mercedesy GLA35 i GLB35 zyskały między innymi moduły mild hybrid.