Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Aston Martin pokazał bazującą na najnowszym Vantage wersję wyścigową kategorii GT4.
Wcześniej brytyjska firma pokazała nowego Vantage’a w dwóch wersjach: drogowej oraz GT3. Odmiana klasy GT4 jest czymś pomiędzy - mniej ekstremalna niż GT3, ale już bez homologacji drogowej. Model ten będzie się pojawiał w wyścigach długodystansowych na całym świecie.
Jako słabszy i tańszy model niż GT3, Vantage GT4 ma inaczej skalibrowany silnik i mniej dedykowanych elementów aerodynamicznych, jednak producent obiecuje najlepszą w klasie szybkość i łatwość prowadzenia. Obecna stawka GT4 obejmująca wiele aut, od Alpine A110, przez Mustanga, do McLarena Artura, zyska bardzo poważnego nowego rywala. Nowy Vantage ma na pokładzie kilka technicznych asów, które nie występowały w poprzedniku.
Niektóre z tych elementów pochodzą z drogowego Aston Martina, a jednym z przykładów jest nowy front z większym o 38% grillem poprawiającym chłodzenie silnika i hamulców. Dodany przedni splitter i tylne skrzydło mają lepsze właściwości aerodynamiczne niż w starym GT4, a karbonowa maska zyskała otwory odprowadzające ciepłe powietrze z komory silnika.
Aluminiowa struktura nośna z giętego aluminium pozostała taka sama jak w seryjnym samochodzie, jedynie dodano obowiązkową klatkę bezpieczeństwa. Punkty mocowania zawieszenia się nie zmieniły, ale wyścigowy model korzysta z wyczynowych kolumn zawieszenia KW o szerszej regulacji kątowej. Kute felgi 18-calowe to elementy dedykowane do wersji GT4, a ogólna masa auta spadła o 140 kg w stosunku do modelu drogowego. AM Vantage GT4 bez płynów waży jedynie 1465 kg.
Moc pochodzi z silnika V8 dostarczanego przez niemieckie AMG. 4 litry, dwie turbiny i 665 KM to parametry wersji drogowej. GT4 jest sporo słabsze, bo ma wyjściowo 476 KM i 639 Nm, ale parametry te przed wyścigami są dostrajane zgodnie z zasadami wyrównywania osiągów.
Moc trafia na tylne koła przez taką samą skrzynię biegów jak w seryjnym aucie. Inne jest tylko oprogramowanie wymuszające pracę w trybie ręcznym i to bez dwóch ostatnich biegów. Na potrzeby kierowców wyścigowych zainstalowano w Vantage zaawansowany system kontroli trakcji, karbonową deskę rozdzielczą i kierownicę w stylu F1.
Prototyp nowego Aston Martina Vantage GT4 oklejony kamuflażem wystąpił już w styczniowym 24h of Daytona. Był to test w ekstremalnych warunkach, a oficjalny debiut nastąpi w trakcie sezonu 2024. Jeszcze w tym roku do klientów trafi 40 sztuk nowego Vantage’a GT4.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.
Audi S3 po liftingu zyskało na dynamice jazdy i znacząco zbliżyło się do Mercedesa-AMG A35.
Brytyjski Kingsley wprowadza serię personalizowanych Defenderów V8 w wersjach 90 i 110.
Nomad z napędem elektrycznym to najnowszy pomysł Ariela na uniwersalne buggy do zabawy w terenie.
Aquaracer Professional 300 w wersjach Date i GMT, oddaje hołd tym, którzy odpowiadają na wezwanie natury.