Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.
Caterham z modelem Project V stawia pierwsze kroki w kierunku napędów elektrycznych, ale to nie znaczy, że kultowy Seven został zepchnięty na margines. Wręcz przeciwnie, kluczowy produkt Caterhama doczekał się właśnie nowej, ciekawej wersji. CSR Seven Twenty to produkt w stylu premium stworzony z okazji 20-lecia produkcji “szerokiej” wersji CSR.
Nowy model będzie limitowany do zaledwie 40 egzemplarzy, a pod maskę trafi dobrze znany dwulitrowy silnik Ford z serii Duratec. Producent zdecydował się na wyjątkowo łagodny jak na swoje standardy setup układu jezdnego. Cena? W Wielkiej Brytanii samochód ten kosztuje niemal 80 tys. funtów (418 tys. zł), czyli prawie tyle samo co Lotus Emira…
To ogromne pieniądze jak na tak surowy samochód, ale w zamian Caterham proponuje unikalne dodatki i wyższy standard wykończenia niż w jakimkolwiek innym modelu serii Seven. Sercem auta jest czterocylindrowy, 213-konny silnik kręcący się do 7600 obr./min. zapożyczony z 420 oraz pięciobiegowa skrzynia manualna. Dzięki niskiej masie 620 kg nowy CSR potrafi przyspieszyć do 100 km/h w 3,9 s i osiągnąć 220 km/h. Takie osiągi wymagają mocnych hamulców, dlatego z przodu zamontowano wentylowane tarcze z czterotłoczkowymi zaciskami.
Zawieszenie Caterhama Seven CSR Twenty - wewnętrzne przednie i w pełni niezależne tylne - skalibrowano dość miękko, gdyż jest to model przeznaczony przede wszystkim na drogi publiczne. Dyrektor generalny Caterhama, Bob Laishley, twierdzi, że jest on stworzony do „podróży na dłuższych dystansach”, czego nie można powiedzieć o innych “Sevenach”.
Podróżowanie ma ułatwić wyjątkowo luksusowa jak na tę markę aranżacja kabiny. Zastosowano tu więcej skóry i alcantary (w tym pokryty skórą tunel środkowy) i grubsze dywaniki. Deska rozdzielcza wykończona jest satynowym włóknem węglowym, a za skórzaną kierownicą Momo (zamszowe wykończenie jest opcją) można zauważyć zegary z dyskretnym napisem “Twenty Edition”. Poza tym każdy egzemplarz CSR Twenty będzie miał tabliczkę z numerem umieszczoną między fotelami.
Z zewnątrz limitowana seria ma przedni pas i błotniki zapożyczone z Caterhama 620 oraz LED-owe światła, czerwone zaciski hamulcowe i grill z motywem Union Jack. Wyposażeniem ekskluzywnym dla CSR są 15-calowe felgi Vulcan, tu akurat z oponami Toyo Proxes R888R.
Klienci mogą wybrać jeden z dwóch lakierów podstawowych - Kinetic Grey lub Dinamic Silver - albo dopłacić do ciekawszych barw, dedykowanych akcentów i karbonowych detali. Produkcja Caterhama Seven CSR Twenty będzie mieć miejsce w niedawno otwartej nowej fabryce firmy w Dartford. Powstanie 20 egzemplarzy tej serii na rynek wewnętrzny oraz kolejne 20 z kierownicą po lewej stronie, które trafią do klientów w USA.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Wiele już powiedziano na temat hybrydowego M5, ale czas przestać gadać. Czas się przejechać.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
To nie jest kolejna Mazda MX-5 - to jej pierwsza odmiana po konwersji na EV w firmie Electrogenic.
Nowy Escort nie jest kolejnym SUV-em, to klasyczny restomod napędzany benzyną.
Drogie, luksusowe, elektryczne super-GT o mocy 1000 KM ma pokazać kierunek, w którym podąża Jaguar.
Nieznana do tej pory kolekcja 69 bolidów Formuły 1 Berniego Ecclestone’a trafi na aukcję.
Ostatni spalinowy Lotus - Emira - może dostać od losu jeszcze jedną szansę - wersję hybrydową.
Katarczycy przejęli około 30% udziałów w zespole Formuły 1 Audi, który pojawi się na gridzie w 2026.
Elektryczne Lamborghini nie pojawi się przed 2030 rokiem, za to marka zapowiada nowy hipersamochód.
W 2026 roku Lotus chce powrócić do częściowo spalinowych napędów za sprawą technologii Hyper Hybrid.
Większa moc i poprawione ustawienia wersji Final Edition mogą w końcu uwolnić pełny potencjał Supry.
Gama Lamborghini Temerario wkrótce rozrośnie się o kolejne warianty, także z RWD i większą mocą.
Niedawno pokazany supersamochód Alfy Romeo osiągnął 333 km/h podczas testów dynamicznych w Nardò.