Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA

Jeździliśmy Astonem DB5 Bonda. A dokładniej jego filmową repliką

Kiedy Aston nie jest Astonem? Gdy jest to replika DB5 wyciągnięta wprost z „Nie czas umierać”. Dobrze byłoby jej nie zepsuć…

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

3 stycznia 2022
Aston Martin DB5 replika
7

Na chwilę zapomnijcie o tym, że jest to replika Aston Martina DB5 zbudowana w celu zrealizowania scen kaskaderskich w najnowszym filmie z Jamesem Bondem, “Nie czas umierać” i rozważcie następującą tezę: to jest najbardziej czysty, ekscytujący, sprawiający radość i po prostu przyjemny w prowadzeniu nowy samochód jakim redakcja evo będzie jeździć w tym roku.

Jak to możliwe? Na początek masa: 1000 kg. Jest także napęd na tył i manualna, sześciobiegowa skrzynia biegów i szpera na tylnej osi. Pod maską znajduje się wysokoobrotowa, wolnossąca, rzędowa “szóstka” o mocy 343 KM. Ma przy tym opony w skromnym rozmiarze, które nie dają mu najmniejszych szans w atakowaniu jak najlepszych czasów na torze, nie posiada zaawansowanej aerodynamiki ani elektronicznych asystentów kierowcy.

Aston Martin DB5 replika na torze
7

To wszystko brzmi zbyt pięknie, by mogło być prawdziwe. W pewnym sensie tak jest, bo ten samochód istnieje tylko po to, by wystąpić w określonych scenach pościgowych w filmie “Nie czas umierać”. Jest wyjęty ze świata fantasy w każdym sensie tego słowa. Tymczasem jesteśmy w centrum testowym Aston Martina w Stowe, mamy do dyspozycji ten samochód i za chwilę będziemy mogli rozbijać się nim tutaj do woli.

Jak to zwykle bywa z rekwizytami do filmów, spora część tego “DB5” to iluzja, ale nie myl go z budowanymi od podstaw wydmuszkami do scen kaskaderskich z dawnych czasów. Ten wygląda kropka w kropkę jak oryginalny DB5, bo jest efektem skanowania laserowego prawdziwego auta z dokładnością do milimetra. Różnica polega na tym, że panele nadwozia są uformowane z karbonu i przymocowane do ramy tak, by nie używać śrub. W końcu samochody kaskaderskie mają ciężkie życie, więc priorytetem była łatwość wymiany poszycia.

Reklama

Pod nadwoziem kryje się przestrzenna rama i podwozie, którego kluczowe wymiary takie jak rozstaw kół i osi są takie same jak w oryginale. Punkty mocowania skrzyni biegów i silnika dostosowano do podzespołów z samochodu-dawcy. Nasz opiekun z Aston Martina nie chciał zdradzić z jakiego samochodu pochodzą, ale umówmy się - mało jest relatywnie nowoczesnych, rzędowych, wolnossących silników o mocy około 340 KM.

Było kilka bardzo dobrych powodów, by sięgnąć po silnik i skrzynię z BMW E46 M3. Nie tylko ten, że to jeden z najlepszych silników spalinowych. I nie tylko dlatego, że nawet brzmi podobnie jak oryginalny silnik projektu inżyniera Tadeusza Marka, który również miał 6 cylindrów, więc ułożenie w komorze silnika jest dość podobne. Samochodów-dawców nie brakuje na rynku, a współczesna niezawodność idzie tutaj w parze z nieskomplikowaną elektroniką, bez której ten silnik także będzie działał. To dało ważny aspekt prostoty i możliwości adaptacji na planie.

Aston Martin DB5 replika zegary
7

Dynamiczne wymagania związane z kręceniem filmów o Bondzie obrosły legendą. To właśnie one są powodem, dla którego David King, szef operacji specjalnych Astona, kiedy stanął przed zadaniem pozyskania i przygotowania ośmiu oryginalnych DB5 do filmu "Nie czas umierać", podjął niekonwencjonalną decyzję, polecając swojemu zespołowi zaprojektowanie i zbudowanie replik od podstaw. “Nie można powiedzieć , kiedy chodzi o film o Bondzie" - wyjaśnia King - "ale znalezienie tylu oryginalnych samochodów, doprowadzenie ich wszystkich do tej samej specyfikacji i sprawienie, by były wystarczająco mocne, niezawodne i dynamiczne, aby zniosły wszystkie obciążenia, jakich doświadczą w filmie, było prawie niemożliwe".

Trudno uwierzyć, że projekt i budowa tych samochodów zajęły zaledwie 6 miesięcy. Na dodatek w tym samym czasie dział Special Operations był zaangażowany też w stworzenie pierwszego jeżdżącego prototypu modelu Valkyrie. Ostatnio Aston Martin trafia na pierwsze strony gazet z niewłaściwych powodów, ale trudno wyobrazić sobie inną markę, która mogłaby być w centrum dwóch tak różnych, a jednocześnie tak fascynujących projektów w tym samym czasie.

Nawet wiedząc, że ten samochód nie ma właściwie nic z oryginalnego DB5, trudno nie uwierzyć w jego autentyczność. Wykonanie i spasowanie nadwozia jest na bardzo wysokim poziomie, a detale wykonano z dużą starannością. Nawet dźwięk otwierania i zamykania drzwi bardzo przypomina prawdziwe auto z lat 60. Dopiero, gdy te drzwi otworzysz i rozejrzysz się po wnętrzu, powód zbudowania tej repliki staje się jasny, bo dominuje tu klatka bezpieczeństwa i kubełkowy fotel w wyścigowym stylu. Na desce rozdzielczej znajduje się zestaw podstawowych przyrządów, który wygląda jak oryginalny, przynajmniej gdy się zmruży oczy, a kierownica ma drewniany wieniec niczym w samochodzie z epoki. Tylko hydrauliczny hamulec ręczny w rajdowym stylu zdradza, że to jednak nie jest DB5.

Reklama

Można wybaczyć temu autu, że jest nieco szorstkie i surowe w prowadzeniu; w końcu służyło tylko do kręcenia się przed kamerami. Jednocześnie ma ono wyraźną spójność i sztywność wyczuwalną od pierwszej chwili za kierownicą. Drążek skrzyni biegów jest wyjęty wprost z E46 i ma to samo odczucie precyzji podczas pokonywania kolejnych skoków. Tak samo silnik S54 M Power jest obłędnie żywy i responsywny, a przy tym charczy i prycha napędzając ten pojazd z pogranicza brytyjskich lat 60. i bawarskiej współczesności.

Układ kierowniczy jest wspomagany. Wręcz przesadnie, co wymaga, abyś zachował spokój w operowaniu rękami dopóki się w pełni nie wyreguluje. Drewniana kierownica również niesie ze sobą pewne wyzwania, jednym z nich jest to, że trudno się zorientować, kiedy powróciłeś do jazdy na wprost. Innym są metalowe wypustki na tylnej powierzchni obręczy, które uderzają w knykcie, jeśli się trochę zdenerwujesz.

Aston Martin DB5 replika wnętrze
7

Każdy samochód o stosunku mocy do masy na poziomie ponad 300 koni na tonę jest całkiem szybki, ale gdy jeździ na wąskich oponach (konkretnie na przeznaczonych do użytku drogowego oponach Avon o historycznym bieżniku, ale z nowoczesnych materiałów) ta szybkość idzie w parze z odświeżająco niskim poziomem przyczepności.

Nie musisz tym autem zamiatać soczystymi bokami, ale to bardzo przyjemne, jeśli tylko masz ochotę. Tego właśnie oczekuje się od samochodu stworzonego do ślizgania się na życzenie, w którym zazwyczaj zasiada 3-krotny rajdowy mistrz Wielkiej Brytanii i kierowca-dubler 007 Mark Higgins. Tym, co zaskakujące jest łatwość i podatność, z jaką samochód to wszystko robi. Duża w tym zasługa zawieszenia zapożyczonego z rallycrossu pochodzącego od firmy Prodrive. Ma genialne wyczucie równowagi i bajeczną, pozbawioną bezwładności zdolność do zmiany kierunku, co daje ogromną pewność siebie. Naprawdę dochodzisz do punktu, w którym możesz z nim zrobić wszystko.

Aston Martin DB5 replika jedzie po torze
7

Smutne, że ta replika DB5 nie może poruszać się po drogach publicznych, ale bezsprzecznie ma w sobie pierwiastek sensacyjnego, sportowego GT. Dodajmy do tego nieco kontekstu, bo oryginalne BMW M3 E46 - jeden z ulubionych samochodów evo w XXI w. - waży aż 500 kg więcej niż ten Aston. Jeśli chcesz coś porównywalnego w kwestii mocy do masy musisz pomyśleć raczej o Porsche 911 991 GT3.

Jest coś wspaniałego w tym coupe o klasycznych cechach zbudowanym przez tych samych ludzi, którzy odpowiadają za hipersamochód Valkyrie. Jednocześnie jest w tym coś smutnego, że ten przeznaczony do określonego celu samochód wyczynowy bezczelnie obnaża wady współczesnej motoryzacji, której filozofia “więcej, więcej, więcej” zepsuła całe generacje produkowanych od lat samochodów sportowych. Wielkie dzięki Aston Martin za przypomnienie nam - być może nie intencjonalnie - że mniejsza masa, mniejsza moc i mniejsza przyczepność mogą składać się na naprawdę znakomity samochód dla kierowcy.

Bartek Kołaczkowski – życie w rytmie podróży i obiektywu
Życie przez obiektyw
Bartek Kołaczkowski – życie w rytmie podróży i obiektywu

Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.

8 listopada 2025
Kobieta przy klasycznym Porsche 944 Dakarista w rajdowej stylistyce vintage
Prezentacja Partnera
Yokohama on Tour: Porsche 944 „Dakarista” i marzenia o wyprawach

Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.

3 listopada 2025
Połączenie motoryzacji, natury i relaksu – jesienna wyprawa Alpine A110 GTS
Alpine / A110
Alpine A110 GTS – jesienna podróż w stylu premium

Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.

24 października 2025
Przód Alfy Romeo Junior podkreślający sportowy charakter włoskiego SUV-a
Prezentacja Partnera
Alfa Romeo Junior: elektryk i hybryda z włoską duszą

Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.

14 października 2025
Bentley Continental GT Supersports prezentacja
Bentley / Continental GT
Nowy Bentley Continental GT Supersports: lekkość, moc i tylny napęd

Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.

14 listopada 2025
Audi F1 malowanie
Formuła 1
Historyczny dzień dla Audi. Poznaliśmy malowanie ich nowego bolidu F1

Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.

12 listopada 2025
Z rajdowych oesów prosto na Wielką Wyprawę Maluchów
Dla dzieci
Z rajdowych oesów prosto na Wielką Wyprawę Maluchów

Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.

11 listopada 2025
Porsche 911 GT3 Touring Ocelot
Porsche / 911 GT3 Touring
Porsche 911 GT3 Ocelot - pierwsza z wielu “ikon Ameryki” od Porsche

Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.

10 listopada 2025
Koenigsegg Sadair's Spear rekord toru
Koenigsegg / Sadair's Spear
Koenigsegg Sadair’s Spair najszybszym produkcyjnym autem w Laguna Seca

Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.

10 listopada 2025
Lamborghini Temerario SUper Trofeo prezentacja
Lamborghini / Temerario
Temerario Super Trofeo rozpoczyna nową erę wyścigów Lamborghini

Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.

10 listopada 2025
Ferrari 499P tytuł WEC 2025
WEC
Ferrari zgarnia najważniejsze laury w klasie WEC LMH w sezonie 2025

Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.

10 listopada 2025
Ujęcie z drona przedstawiające barwny autobus jadący po pustynnej drodze w Afryce
Życie przez obiektyw
Paweł Sudoł – z lotu ptaka w świat filmu i motoryzacji

Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.

8 listopada 2025
Różowe Porsche Taycan podczas autorskiego roadtripu Tomka Mąkolskiego — fotograficzna interpretacja motoryzacji inspirowana filmem „Ona”.
Życie przez obiektyw
Tomek Mąkolski – rzeczywistość w nowym kadrze

Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.

8 listopada 2025
Bartek Kołaczkowski – życie w rytmie podróży i obiektywu
Życie przez obiektyw
Bartek Kołaczkowski – życie w rytmie podróży i obiektywu

Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.

8 listopada 2025
Bentley Supersports teaser
Bentley / Continental GT
Bentley zapowiada powrót limitowanego modelu Supersports

Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.

6 listopada 2025
Czerwona lodówka i ekspres Porsche x SMEG 917 Salzburg w nowoczesnym wnętrzu inspirowanym duchem Le Mans
Design
Porsche x SMEG: pasja, precyzja i design z duszą Le Mans
6 listopada 2025