Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Kimera Automobili tym projektem składa hołd słynnej B-grupowej Lancii 037 w barwach Martini Racing.
Po udanym debiucie restomoda inspirowanego Lancią 037 Stradale w 2021 roku, firma Kimera Automobili kontynuuje ten wątek tworząc limitowany model inspirowany B-grupową wersją Lancii w barwach Martini. Samochód powstał w kooperacji z producentem słynnego alkoholu oraz z dwukrotnym Rajdowym Mistrzem Świata Mikim Biasonem. Plan produkcyjny przewiduje tylko 37 egzemplarzy EVO37, a każdy z nich będzie kosztował minimum 415 tysięcy funtów (2 166 tys. zł).
Oczywiście bazą dla projektu Kimery nie są niezwykle cenne i rzadkie oryginalne Lancie 037. Samochód powstaje od podstaw w podobny sposób jak oryginał, ale przy użyciu nowoczesnych materiałów i technologii produkcji. Strukturę nośną stanowi przestrzenna rama z rur stalowych, do których z obu stron spawa się ramy pomocnicze. Potem na to nakładane się panele nadwozia z włókna węglowego, a nie z kevlaru jak miało to miejsce w rajdówkach z lat 80.
Znaczna część podzespołów wersji Martini 7 jest taka sama jak w uprzednim EVO37. Różni je kształt nadwozia, bo Martini ubrano w znacznie poważniejszy pakiet aerodynamiczny. Nowy jest przedni splitter i sekcje boczne, a w okolicy drzwi i tylnych nadkoli pojawiły się bardziej rozbudowane kanały powietrzne. Szersze wykorzystanie kompozytów zbiło masę do poziomu 1100 kg.
Nawiązaniem do motosportu jest także tylna część auta z karbonowymi wlotami powietrza wokół przezroczystej pokrywy silnika. Tylny zderzak wyposażono w system szybkiego demontażu, aby właściciele mogli błyskawicznie zdjąć tę część i eksponować pokrywę skrzyni biegów i pokryte ceramiką rury wydechowe. Właśnie tak to wyglądało w rajdowej wersji 037 z 1983 roku.
Podobnie jak w aucie homologacyjnym, zastosowano tu zawieszenie na podwójnych wahaczach z ogromnym skokiem i podwójnymi amortyzatorami Ohlins. Z tyłu sprężyny są osadzone osobno od amortyzatorów, z przodu wykorzystano bardziej kompaktowy układ kolumnowy z amortyzatorami wewnątrz sprężyn.
Silnik, tak samo jak nadwozie, jest mocno inspirowany oryginałem. To 2.1-litrowa czterocylindrowa jednostka z kompresorem i turbodoładowaniem. W odróżnieniu od dawnej rajdówki tutaj kompresor jest sterowany elektrycznie, przez co jego napęd nie jest obciążeniem dla silnika jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnych, mechanicznych rozwiązań.
Rozwój jednostki napędowej nadzorował jeden z dawnych inżynierów zespołu rajdowego Lancii, Claudio Lombardi. Dzięki współczesnej technologii generuje on aż 550 KM, więc Martini 7 jest mocniejszy od standardowego EVO37 o całe 50 KM. Silnik napędza tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni manualnej lub sześciobiegowej skrzyni sekwencyjnej, ta ostatnia obsługiwana jest za pomocą elektromechanicznie uruchamianych łopatek umieszczonych za kierownicą. Zgodnie z filozofią sportów motorowych, w wersji Martini 7 przełożenia są skrócone.
Ogólnie wygląd EVO37 Martini 7 mocno przypomina oryginalny projekt Kimery sprzed dwóch lat. Jest to po prostu klasyczna sylwetka auta z lat 80. wykonana za pomocą współczesnych technik i materiałów np. włókna węglowego. Detale jak przednie i tylne oświetlenie, wszelkie kratki grilla i koła także są współczesne. Koła mają zupełnie normalne w dzisiejszych czasach rozmiary 18 i 19 cali, co było konieczne do zastosowania o wiele większych niż w oryginale hamulców. Sam wzór felg to kopia kultowego wzoru z Delty Evo - stworzono je z myślą o jak najmniejszej masie.
W kabinie Kimera zdecydowała się zestawić suche włókno węglowe z niebieską alcantarą, a zegary są podświetlone na ten sam pomarańczowy kolor co w oryginale. Standardową częścią pakietu są też gadżety jak tabliczka z limitowanej edycji, emaliowane logo Miki Biasion/Martini na desce rozdzielczej i uprzęże Martini Racing. Główny panel sterowania opisano w surowym rajdowym stylu, dokładnie tak jak w wyczynowej Lancii. Jako że mamy tu do czynienia z nowoczesnym wozem, Kimera dodała od siebie jeszcze drugi panel sterowania służący do precyzyjnego ustawiania systemów ABS i kontroli trakcji - coś, czego w oryginale nie było nawet w planach. Kimera Automobili planuje serię 37 aut wersji Martini 7 jako kontynuację 37 sztuk standardowego modelu EVO37.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pagani pozbawiło swój klejnot koronny dachu i dodało opcję manualnej skrzyni. Hipersamochód idealny?
Podkręcony silnik Hondy Type R wystarcza, aby nowy Atom 4RR miał więcej mocy niż potężny Atom V8.
Tylko pozornie model ten jest elektryczną wersją udanego HR-V.
Przywiązani do klasycznego furgonu z Niemiec mogą nie znaleźć wspólnego języka z T7. I nie chodzi tu o to, co oferuje.
DBX nie miał dobrych początków, ale zdaje się, że wkracza na odpowiednią ścieżkę.
Debiutuje poliftowe Porsche 911 992 w wersji AWD oraz z nadwoziem Targa.
Nowa nazwa, odświeżony design i wnętrze - Ferrari Amalfi ma być nowym bazowym GT w miejsce Romy.
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.