Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Z nowymi GT: GranTurismo i GranCabrio Maserati może na poważnie rywalizować z Bentleyem i Ferrari.
Dostawy nowego Maserati GranTurismo jeszcze na dobre nie ruszyły, a włoska marka już wprowadza na rynek otwarty model GranCabrio. Celem w tym przypadku są auta o ugruntowanej pozycji na rynku jak Ferrari Roma Spider i przede wszystkim Bentley Continental GTC. Nie znamy oficjalnych cenników, ale coupe w tym momencie kosztuje minimum 180 tys. euro (780 ty. zł), więc GranCabrio może być wycenione mniej więcej na 200 tys. euro.
Nie jest zaskoczeniem, że Maserati GranCabrio będzie pod wieloma względami - ogólnego wyglądu, zespołu napędowego czy wyposażenia - bliźniakiem coupe GranTurismo. Na pierwszy ogień firma wypuszcza najmocniejszą odmianę Trofeo. Później do gamy wejdzie elektryczne Folgore z napędem o mocy 760 KM. W przeciwieństwie do coupe, GranCabrio nie będzie oferowane w podstawowej wersji Modena.
Sercem auta będzie silnik 3.0 V6 twin turbo o wdzięcznym imieniu Nettuno - identyczny jak w GranTurismo. Jego moc równa 550 KM i moment obrotowy 650 Nm trafiają na cztery koła przez 8-stopniowy automat, co skutkuje przyspieszeniem do 100 km/h w 3,6 s i prędkością maksymalną 315 km/h. Jest zatem wolniejszy o 0,1 s do “setki” niż coupe i wolniejszy o 0,2 s niż Ferrari Roma Spider z silnikiem V8 generującym 620 KM.
Jak praktycznie wszystkie samochody tego typu, GranCabrio wymagało solidnych wzmocnień konstrukcji związanych z utratą stałego dachu. Nie są to jednak aż tak drastyczne zmiany jak w poprzednim GranTurismo/GranCabrio, gdyż w tej generacji od początku planowano wprowadzenie na rynek otwartej odmiany. Różnica w masie nie powinna być miażdżąca, ale ile dokładnie wynosi - nie wiemy. Maserati jak na razie milczy na ten temat, ale liczba ta będzie większa niż 1795 kg, bo tyle waży GranTurismo.
Design GranCabrio wzbogacił się o materiałowy składany dach w jednym z pięciu dostępnych kolorów, ale poza tą oczywistą zmianą samochód wygląda identycznie jak coupe, zarówno z zewnątrz jak i w środku. Otwieraniem i zamykaniem dachu operuje się z poziomu dotykowego ekranu. Proces trwa 14 sekund i może być wykonany podczas jazdy z prędkością do 50 km/h. Opcjonalne nawiewy na szyje pasażerów oraz specjalnie zaprojektowany windshot mają sprawić, że jazda z otwartym dachem będzie czystą przyjemnością.
Maserati GranCabrio Trofeo można już zamawiać u oficjalnych dealerów włoskiej marki. Polskie ceny wszystkich Maserati są wyrażane w euro, a liczba od której zaczyna się konfiguracja nowego modelu powinna wynosić mniej więcej 190-200 tysięcy.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Jaguar wchodzi w okres zmian, a ich nowa limuzyna EV dostanie nowy napęd, design i logo.
Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.
Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.
Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.
Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Koncept Mazda Iconic SP z silnikiem Wankla przeobrazi się w niewielki sportowy samochód produkcyjny.
Pierwszy elektryczny Bentley pojawi się w 2026 roku, ale marka zamierza pozostać przy ICE do 2035.