Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Subaru WRX STI w wersji S210 próbuje podtrzymać ducha dawnej Imprezy, ale jest w nim jeden haczyk.
Najnowsze Subaru WRX nie do końca potrafi nawiązać do wspaniałych czasów Imprezy WRX, i to nie dlatego że brakuje w gamie modelu aspirującego do miana nowoczesnego odpowiednika takich ikon jak 22B czy RB5. Z nowym WRX S210 japońska marka chce podtrzymać tradycję budowania modeli specjalnych z korzeniami w motosporcie. Wyposażony w szereg istotnych usprawnień samochód ten ma być topowym wariantem w dzisiejszej gamie STI, choć tak jak wszystkie inne WRX, możemy to auto obejrzeć jedynie z dystansu, bo nie będzie go w Europie.
S210 powtarza schemat znany z poprzednich “speciali” S208 i S209, dlatego dostał więcej mocy i poprawioną mechanikę podwozia, która ma z niego zrobić najbardziej zwinnego przedstawiciela rodziny WRX. Bezpośrednią inspiracją do stworzenia tego auta był wyścigowy WRX startujący dla Subaru w zeszłorocznej edycji prestiżowego wyścigu Nürburgring 24 Hours. Jego wyróżnikiem jest rozbudowana aerodynamika, w tym karbonowe tylne skrzydło. Pod maską S210 pracuje turbodoładowany silnik FA24 typu bokser o pojemności 2.4 litra, dla którego zaprojektowano nowy dolot i wydech ze zintegrowanym zaworem niskiego ciśnienia. Do tego oczywiście nowy soft w sterowniku silnika, dzięki któremu auto osiąga 300 KM i 375 Nm.
Do optymalnego wykorzystania tej mocy Subaru proponuje układ jezdny z dedykowanymi do S210 sprężynami, amortyzatorami i sztywniejszymi tulejami tylnego stabilizatora. Standardem są 19-calowe koła BBS, sześciotłoczkowe hamulce przednie Brembo na nawiercanych tarczach i sportowe klocki hamulcowe. Poprawiona kalibracja serwa hamulcowego służy poprawie wyczucia na samym pedale.
Jak na razie wszystko brzmi bardzo porządnie, ale jeśli mielibyśmy wskazać jeden element, który nie pasuje do tej układanki, byłaby to skrzynia biegów. Zamiast zwykłego manuala Subaru zastosowało w S210 własną skrzynię “Performance Transmission”, która jest niczym innym jak odmianą skrzyni CVT z trybem ręcznej zmiany naśladującym 8-stopniowe skrzynie automatyczne o tradycyjnej budowie. Oprogramowanie zostało stworzone tak, aby idealnie współpracować ze sposobem dostarczania mocy czterocylindrowego boksera. Mamy jednak przekonanie graniczące z pewnością, że najbardziej zorientowane na kierowcę Subaru powinno mieć jednak manual i trzy pedały.
W środku Subaru WRX S210 STI znajdziecie alcantarę połączoną ze skórą nappa, czerwoną nić, fotele Recaro z karbonowymi plecami i plakietkę z numerem waszego S210. Cennik limitowanego do 500 sztuk modelu nie jest jeszcze znany, ale dla klienta z Europy i tak jedyną drogą nabycia takiego auta jest import z USA.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Napędzany wyłącznie 650-konnym V8 nowy Bentley Bentayga Speed ma być najszybszym SUV-em tej marki.
To jeszcze nie LT, ale 750S Le Mans to coś więcej niż McLaren z naklejkami i numerowaną plakietką.
Nowy Supersport to najbardziej wszechstronny wóz Morgana. Czy nowoczesność pozbawiła go duszy?
Pojawiła się szansa, że GR Corolla trafi do salonów w EU, bo Toyota przenosi część produkcji do UK.
Wkrótce będziemy świadkami premiery drogowego wariantu 963 o nazwie RSP, zapowiada Porsche.
Nowe opcje i zaktualizowane multimedia - tak przygotowany Defender wjedzie w rok modelowy 2026.
BMW G87 M2 doczekało się wersji CS - jeśli jest ono lepsze niż poprzednik, powinno być genialne.
Giamaro Automobili z Modeny prezentuje Katlę z karbonowym podwoziem i V12 z czterema turbinami.
Limuzyna z Affalterbach ma mieć napęd PHEV z większym niż dotychczas zasięgiem elektrycznym.
Zagato i La Squadra wspólnie stworzyli współczesną interpretację wyścigowego Alpine A220 z lat 60.
Ofensywa modelowa Alpine nabiera rozpędu. Jako drugi w gamie debiutuje sportowy SUV A390 na prąd.
Po sprzedaży Alpiny rodzina Bovensiepen zakłada nową markę i zaprzęga do współpracy studio Zagato.