Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Toyota Gazoo Racing nie wstrzymała projektu hardkorowego Yarisa, ale powstanie on w liczbie zaledwie 500 sztuk i tylko na jeden rynek.
Toyota GRMN Yaris szturmem zdobyła Auto Salon w Tokio - to wzmocniona i doprowadzona do skrajności wersja jednego z naszych ulubionych hatchbacków. Już standardowy Yaris GR jest imponującym przykładem inżynierii, ale w przypadku GRMN dział sportowy Toyoty poszedł zdecydowanie dalej. Nie dotyczy to stricte liczb, ale o wiele więcej uwagi poświęcono detalom, aby do perfekcji dopracować układ jezdny Yarisa, który już w standardowej formie wyróżnia się na tle rywali.
Produkcja będzie ograniczona do 500 egzemplarzy, a jedynym rynkiem docelowym jest Japonia. Toyota już teraz przewiduje, że zainteresowanie daleko przekroczy wielkość produkcji, więc stworzono procedurę selekcji wniosków o rezerwację slotu produkcyjnego. W ofercie pojawią się różne pakiety, tak jak w dotychczasowym modelu. Chodzi o pakiet torowy (Circiut Pack) dodawany w procesie produkcji lub pakiet rajdowy (Rally Pack) dodawany jako opcja przez konkretnego dealera.
Modyfikacje wykonywane przez Gazoo Racing zaczynają się na etapie gołego nadwozia. Wszystkie Yarisy GR powstają na osobnej linii produkcyjnej, a nawet w innym zakładzie niż normalny Yaris, bo w tym przypadku nadwozie przechodzi proces dodatkowego wzmacniania konstrukcji. Do tego celu używa się sporo specjalnego kleju nakładanego w kluczowych miejscach naprężeń i wykonuje się nie mniej niż 545 dodatkowych spawów punktowych. To poprawia nie tylko sztywność, ale także odporność na wysokie obciążenia przy minimalnym podniesieniu masy pojazdu.
Z tyłu Yaris GRMN dostał dodatkową rozpórkę kielichów zawieszenia, a maskę wykonano z plastiku wzmacnianego karbonem (CFRP), czyli z tego samego materiału, którego użyto do stworzenia dachu każdego Yarisa GR. W efekcie samochód waży 20 kg mniej, pomimo wspomnianego wzmocnienia konstrukcji. Udział w odchudzaniu ma też ogołocone ze zbędnych rzeczy wnętrze wyposażone w kubełkowe fotele Recaro i pozbawione tylnej kanapy. Co ciekawe, ekran systemu multimediów całkowicie zniknął, zegary delikatnie przeprojektowano i dodano takie detale jak czerwone wykończenie gałki zmiany biegów i kierownica z Alcantary.
Silnik to nadal wspaniały 3-cylindrowy motor G16E-GTS o pojemności 1.6 l i mocy 265 KM, ale o zwiększonym momencie obrotowym o 30 Nm do 390 Nm uzyskiwanych nieco ponad kreską oznaczającą 3000 obrotów. Nadal jedyną skrzynią jest manualna przekładnia, ale Toyota skróciła w niej przełożenia dla lepszej dynamiki. Podmieniono też dyferencjały Torsena na dwa dyfry o ograniczonym poślizgu oraz wzmocniono sprzęgło.
Zawieszenie przeszło stosowne modyfikacje, ale ostateczny setup zależy od wybranej wersji. We wszystkich trzech jest obniżone o 10 mm, ale w pakiecie Circiut klient dostanie regulowane zawieszenie Bilstein z mechaniczną regulacją twardości. Pakiet zawiera też zamianę obręczy 18-calowych na dedykowany zestaw kutych felg BBS, skuteczniejsze hamulce i elementy pakietu aerodynamicznego. Ściślej mówiąc chodzi o przedni splitter, nakładki progowe i tylny spoiler z mocowaniami typu “łabędzia szyja” wykonane z CFRP.
Wersja Rally idzie ze zmianami w kompletnie odwrotnym kierunku. Przede wszystkim ma inne amortyzatory i łączniki stabilizatorów. Koła to te same kontrastowe wzory używane w bazowym GRMN, ale za to w środku ma klatkę bezpieczeństwa z dodatkowymi bocznymi wzmocnieniami. Pod podwoziem przewidziano osłonę ochronną.
Yaris GRMN będzie oferowany w tych samych barwach nadwozia co zwykły GR Yaris, ale pod pewnymi warunkami. Najbardziej popularny kolor - klasyczny biały - będzie dostępny w limitowanej do 50 sztuk serii aut i tylko z dodatkami w kolorze matowej szarości. Cennik nowego Yarisa GRMN zaczyna się od około 254 tys. złotych po dzisiejszych kursach walut. Z pakietem Rally cena wzrasta do 291 tys. zł, a najdroższy jest pakiet Circuit z ceną 294 tys. zł. Wszystkie te ceny są mniej więcej o połowę wyższe niż ceny odpowiednich wersji standardowego Yarisa GR w Japonii, co naszym zdaniem niewiele zmieni jeśli chodzi o popyt. Niestety nie ma szans na sprzedaż tych aut poza Japonią, a proces selekcji zgłoszeń może skomplikować prywatnym podmiotom nabycie auta w celu importu do Europy. Przykładem niech będzie firma Litchfield, która potwierdza, że nie ma możliwości ściągnięcia jednego z takich Yarisów do Zjednoczonego Królestwa. Brytyjski oddział Toyoty poprosił jedynie o oficjalny import części, co obecnie jest poddawane dyskusji w centrali Toyoty.
Zgodnie z oświadczeniem CEO Toyoty, Akio Toyody, wygłoszonym w momencie powstania submarki Gazoo Racing, symbol GRMN przysługuje najbardziej usportowionym modelom w gamie, a GR tym sytuowanym nieco niżej, podczas gdy GR Sport to coś w rodzaju wersji wyposażenia i stylizacji. Musieliśmy trochę poczekać na ponowne pojawienie się oznaczenia GRMN, bo do tej pory jedynym modelem tego rodzaju był poprzedni Yaris GRMN z 2016 roku, ale to dobrze wróży na przyszłość. Może modele obecnie pozycjonowane jako GR, takie jak Supra, wkrótce także doczekają się swoich odpowiedników GRMN.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Okazuje się, że wciąż są na rynku samochody z dużymi motorami, które nie kosztują walizki pieniędzy.
Fani czekali na prawdziwe M3 Touring kilka dekad, ale czy warto go kupić? Odpowiedź brzmi: TAK!
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
Średni model w gamie Range Rovera zyskał niezbędne aktualizacje technologii i kosmetykę zewnętrzną.
Wyścigowy Glickenhaus 007 właśnie zyskał wersję drogową przeznaczoną dla klientów indywidualnych.
Fastline kolejny raz dołącza do licytacji WOŚP, i jak zawsze na najwyższych obrotach.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.