Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
20 lat po triumfie w Le Mans brytyjski producent wprowadza model specjalny CGT Le Mans Collection.
Ten rok ma wyjątkowe znaczenie dla całej marki Bentley. Z oferty już wkrótce znikną silniki W12, a także mija 20 lat od ostatniego triumfu tego producenta w legendarnym maratonie 24h Le Mans. Z tej okazji Brytyjczycy stworzyli ściśle limitowany model Continental GT Le Mans Collection z dwunastocylindrowym motorem pod maską.
Powstanie tylko 48 egzemplarzy tej wersji, ale klienci będą mogli zdecydować się na wariant Coupe lub Convertible z otwartym nadwoziem. Każdy z nich będzie wyposażony w topowy silnik W12 umieszczony za przednią osią. Edycja specjalna charakteryzuje się licznymi akcentami mającymi nawiązać do prototypowego Bentleya Speed 8, który 20 lat temu jako pierwszy przekroczył linię mety morderczego wyścigu na torze Circuit de la Sarthe.
W hołdzie dla zwycięskiego auta każdy egzemplarz z serii limitowanej będzie polakierowany na kolor główny Verdant Green ze srebrnymi pasami na masce, a w przypadku nadwozia Coupe, także na dachu. Karbonowe elementy wystroju zewnętrznego udekorowano srebrnymi paseczkami, a czarne lusterka, 22 calowe felgi i stylizacja przedniego i tylnego pasa wprost odnoszą się do zielono-czarnego malowania prototypu Speed 8. Standardem w tym przypadku są karbonowo-ceramiczne hamulce z 420-milimetrowymi tarczami i 10-tłoczkowymi zaciskami pomalowanymi na czerwono na przedniej osi.
Z kolei nawiązaniem do wszystkich bolidów Bentleya, także tych z lat 30., jest wymalowana na atrapie chłodnicy biała cyfra 7. Brytyjski producent chciał za wszelką cenę dać swoim najwierniejszym klientom kawałek swojego sukcesu. Całkiem dosłownie - rozebrano na części pierwsze silnik bolidu z 2003 roku, aby każdy z 48 egzemplarzy Le Mans Collection mógł mieć wkomponowany w deskę rozdzielczą jeden z zaworów 8-cylindrowej jednostki. Dokładnie umieszczono go w obrębie obrotowego panelu centralnego, na eksponowanym miejscu.
Kolejnym detalem w stylu Le Mans jest zastąpienie tradycyjnego analogowego zegarka cyfrowym odpowiednikiem z tarczą 24-godzinną. Poza tym w kabinie Bentleya pojawiło się jeszcze kilka typowo motosportowych akcentów, w tym symboliczne laury upamiętniające 6 triumfów marki w Le Mans.
Czarna skóra w połączeniu ze specjalną tkaniną pokrywa fotele, boczki drzwi i deskę rozdzielczą Continentala GT Le Mans Collection. Wszędzie widać karbonowe wstawki i czerwone przeszycia, a zastosowanie wyjątkowego wykończenia, oryginalnego elementu silnika Speed 8 i dedykowanej kolorystyki na pewno wywinduje cenę do niebotycznego poziomu. Konkretne kwoty nie zostały podane.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Jeszcze w tym roku w salonach Lamborghini zawita Urus SE z napędem plug-in o mocy 800 KM.
Po latach zapowiedzi wreszcie jest - klasa G z napędem elektrycznym w swojej finalnej formie.
Seria 4 w wersji Gran Coupe oraz elektryczne i4 przeszły niewielkie odświeżenie designu i wnętrza.
Najtańsze BMW i4 ma mniejszą baterię, mniej mocy i kosztuje 259 tysięcy. Czy warto go wybrać?
Koncern JLR opublikował zdjęcia z testów pierwszego w historii elektrycznego Range Rovera.
Od roku modelowego 2024 Aston Martin DBX dostanie nowe wnętrze inspirowane nowym Vantage.
Najlepsze rzeczy z Cayenne Turbo GT poprzedniej generacji znalazły drugie życie w nowym Cayenne GTS.
Mercedes-AMG dodał flagowe coupe GT do gamy modeli z napędem hybrydowym E-Performance.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.
Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.
Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.