Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
To już ostatni przedstawiciel linii modeli Vantage V12, dlatego produkcja będzie mocno limitowana.
Aston Martin oficjalnie kończy montować silniki V12 do modeli z linii Vantage. To już ostatni taki samochód i powstanie tylko w 333 egzemplarzach. Dla właściwego podkreślenia wagi tego wydarzenia producent poszedł na całość - auto ma aż 700 KM i mocno podrasowane nadwozie. Jeśli chcesz kupić jednego z nich to już dziś, w dniu debiutu, jesteś spóźniony. Wszystkie sloty produkcyjne sprzedały się w grudniu 2021 gdy ogłoszono, że nowe V12 Vantage w ogóle powstanie. Pozostaje polowanie na oferty odsprzedaży “miejsca w kolejce”, choć nad całym przedsięwzięciem czuwa sam Aston Martin i zapewnia, że kolejka oczekujących na wolne miejsce też jest długa.
A co jest do stracenia? Bardzo dużo, przede wszystkim silnik z czterema wałkami rozrządu, o pojemności 5.2 litra z podwójnym turbodoładowaniem. Znamy go z DB11 i DBS-a, ale w żadnym z nich nie ma takiej mocy. Tylko szalony V12 Speedster miał tak samo wysoką moc, jaką teraz będzie miał Vantage coupe. Konkretnie chodzi o 700 KM i aż 753 Nm momentu obrotowego, czyli o 190 KM i 68 Nm więcej niż w wersji z V8. Pomimo masy 1795 kg samochód będzie w stanie osiągnąć 100 km/h w 3,4 s, a prędkość maksymalna wynosi 320 km/h. Na pewno Vantage będzie niebywale głośny przy wykonywaniu tych sprintów - nowy wydech z centralną końcówką wykonano ze stali o grubości 1 mm, dzięki czemu jest 7,2 kg lżejszy niż wydech wersji V8.
Specjalnie do wersji V12 przeprogramowano 8-biegową skrzynię ZF i pracę dyferencjału o ograniczonym poślizgu. Wydatnie pomogły w tym wcześniejsze doświadczenia z prac nad Speedsterem i Vantage F1 Edition.
Aston Martin poświęcił wiele pracy nadwoziu nowego modelu, który przypomina teraz miks różnych wersji, w tym GT8 i GT12, co widać po rozbudowanym pakiecie aerodynamicznym. Poszerzony o 40 mm rozstaw kół odbija się na kształcie karbonowo-kompozytowych nadkoli, które muszą być znacznie szersze niż w V8. Z tego samego materiału wykonano też przedni zderzak, błotniki, progi i maskę silnika z dużym kanałem powietrznym w kształcie podkowy. Nawet przedni wlot powietrza jest o 25% większy z konieczności zapewnienia odpowiedniego chłodzenia. Z kompozytów wykonano też tylny zderzak i klapę bagażnika.
Nadwozie V12 Vantage jest nie tylko szersze, ale i sztywniejsze. Ogólna sztywność wzrosła o 8%, a odporność na boczne obciążenia o 6,7%. Osiągnięto taki wynik poprzez zastosowanie podkonstrukcji usztywniających od spodu, jak i dzięki rozpórce tylnych kielichów poprowadzonej przy zbiorniku paliwa.
Nadwozie to dopiero wstęp do modyfikacji, które kryją się pod spodem. Sprężyny zawieszenia są 50% sztywniejsze z przodu i 40% z tyłu, a dodatkowo mocowania kolumn są usztywnione o 13%. Przedni stabilizator usztywniono o 5%, a tylny aż o 41%, ale w tylnym zawieszeniu musiała się znaleźć dodatkowa sprężyna pomocnicza, która zmiękcza nieco jazdę, gdy jest to konieczne. Do tego komplet opracowanych od nowa tulei zawieszenia w przednich wahaczach podwójnych i tylnym układzie wielowahaczowym oraz delikatnie zmodyfikowana geometria całego układu jezdnego. Aston Martin obiecuje lepsze reakcje auta za sprawą przekalibrowania ustawień aktywnych amortyzatorów i układu kierowniczego.
Standardem tej wersji są karbonowo-ceramiczne hamulce odejmujące 23 kg masy nieresorowanej z kół. Z przodu tarcze mają 410 mm i sześciotłoczkowe zaciski, a z tyłu 360 mm i zaciski czterotłoczkowe. Imponujące są też rozmiary opon - 275/35 z przodu i 315/30 z tyłu. Gumy dostarcza Michelin i są to uznane w świecie wysokich osiągów Piloty Sport 4S.
Przy takiej mocy nie jest żadnym zaskoczeniem, że Vantage z silnikiem V12 dostał szeroki pakiet modyfikacji aerodynamiki. Nowy jest przedni splitter, podłoga z dyfuzorem i tylne skrzydło. Zagadkowa sprawa, że skrzydło może zostać z auta usunięte bez pogorszenia zachowania auta. W takim razie po co je tam zamontowano?
Często wybieraną opcją w przypadku tak szybkiego i brutalnego auta pewnie będą nowe fotele kubełkowe wykonane z karbonu, dzięki którym masa spada o 7,3 kg. Są one częścią pakietu “Lightweight”, który zawiera również karbonowe elementy zewnętrzne, specjalne, lekkie, 21-calowe felgi, dekoracje wnętrza i… manualną regulację kolumny kierownicy.
Od czasu pokazania oryginalnego V12 Vantage Concept w 2007 roku, najmniejszy Aston o największej sile uderzenia zawsze cieszył się niesłabnącym zainteresowaniem. To już ostatni taki samochód i choć przypuszczamy, że będzie mu brakowało nieco charakteru wolnossących poprzedników, naprawdę nie powinno w nim zabraknąć silnych wrażeń i emocji.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Z 1875-konnym V12 w modelu Aurora Zenvo ma ambicje wejść na poziom Koenigsegga. Produkcja w 2026.
BMW opracowało nowy, przyjazny środowisku kompozyt, który może być zastępstwem dla włókna węglowego.
Szlagier Dacii w ostatnich latach nie ma lekko. Czy niedawny lifting i nowe wersje silnikowe umocnią jego pozycję?
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Z okazji 30. rocznicy zwycięstwa w Le Mans, Lanzante tworzy samochód inspirowany kultowym F1 GTR.
Wersja specjalna Defender Trophy odnosi się do wielkiej tradycji Land Rovera w rajdzie Camel Trophy.
Twórcy Mercedesa CLK GTR i silników Pagani V12 wystartują restomodem Mercedesa 190E Evo II w N24.