Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Na torze rozwojowa wersja McLarena 720S GT3 ma nie odstawać od kompletnie nowego rywala z Maranello.
Wyścigowa wersja McLarena 720S udowodniła już swoją wartość w klasie GT3, podobnie jak drogowa wersja tego auta wciąż imponuje mimo kilku lat od prezentacji. Po czterech latach rywalizacji okraszonej licznymi zwycięstwami producent z Woking wypuszcza wersję Evo, która ma za zadanie dotrzymać kroku nowocześniejszym konkurentom jak Ferrari 296 GT3. Poprawki objęły przede wszystkim aerodynamikę, osiągi i procedury serwisowe. Klienci już mogą składać zamówienia na nowego 720S GT3 w formie gotowego auta lub zestawu do konwersji starszego modelu na wersję Evo.
Bazując na opiniach właścicieli dotychczasowego modelu McLaren wprowadził wiele zmian w układzie aerodynamicznym 720S GT3, aby zwiększyć ogólną siłę docisku, przesunąć balans do przodu i zmniejszyć nerwowość auta w momencie poruszania się w gęstej stawce. Gotowa wersja Evo wygląda podobnie jak poprzednik, ale cały przód - zderzak, splitter i maska - zostały zmodyfikowane, aby lepiej radzić sobie z brudnym powietrzem wyrzucanym przez konkurentów. Także tylne skrzydło jest teraz wyższe i można je regulować w większym zakresie.
Podobnie jak Ferrari w modelu 296 GT3, McLaren pracował nad poprawą ogólnej obsługi technicznej - sporą nowinką jest mechanizm szybkiego demontażu przedniego zderzaka, który umożliwia naprawę w warunkach wyścigowych. Inne zmiany to polepszenie chłodzenia poszczególnych podzespołów, ale także małe usprawnienia jak przemieszczenie lampek pomocniczych kokpitu w celu poprawy widoczności w nocy.
Pod karbonowymi błotnikami 720S GT3 Evo znajdują się nowe amortyzatory TTX40 szwedzkiej firmy Ohlins z 4-kierunkową regulacją. Zmieniono także konstrukcję górnych wahaczy przy wszystkich kołach, a także ich mocowań i systemu regulacji, aby zespoły mogły mieć szerszy zakres ustawień w zarządzaniu oponami. Z przodu zastosowano przykręcane zaciski hamulcowe i wbudowany łącznik drążka, dzięki czemu całe mocowanie koła jest bardziej wytrzymałe przy kolizji z kołem rywala i jednocześnie pozwala na drastyczne skrócenie czasu serwisowania.
Ian Morgan, dyrektor ds. sportów motorowych w McLaren Automotive, powiedział: "McLaren 720S odniósł niewiarygodny sukces w wyścigach GT3 od czasu swojego fenomenalnego debiutu cztery lata temu... utrzymujemy bliskie relacje z naszymi zespołami-klientami i wykorzystaliśmy wiele ich zaleceń do stworzenia pakietu Evo. Dzięki niemu nowy model będzie miał lepsze osiągi i łatwiejszy serwis, przez co McLaren 720S nadal będzie wyznaczał tempo w wyścigach GT3".
Zamówienia na McLarena 720S GT3 Evo już można składać. Możliwa jest też konwersja dotychczasowego modelu do odświeżonej specyfikacji.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Wiele już powiedziano na temat hybrydowego M5, ale czas przestać gadać. Czas się przejechać.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
To nie jest kolejna Mazda MX-5 - to jej pierwsza odmiana po konwersji na EV w firmie Electrogenic.
Nowy Escort nie jest kolejnym SUV-em, to klasyczny restomod napędzany benzyną.
Drogie, luksusowe, elektryczne super-GT o mocy 1000 KM ma pokazać kierunek, w którym podąża Jaguar.
Nieznana do tej pory kolekcja 69 bolidów Formuły 1 Berniego Ecclestone’a trafi na aukcję.
Ostatni spalinowy Lotus - Emira - może dostać od losu jeszcze jedną szansę - wersję hybrydową.
Katarczycy przejęli około 30% udziałów w zespole Formuły 1 Audi, który pojawi się na gridzie w 2026.
Elektryczne Lamborghini nie pojawi się przed 2030 rokiem, za to marka zapowiada nowy hipersamochód.
W 2026 roku Lotus chce powrócić do częściowo spalinowych napędów za sprawą technologii Hyper Hybrid.
Większa moc i poprawione ustawienia wersji Final Edition mogą w końcu uwolnić pełny potencjał Supry.
Gama Lamborghini Temerario wkrótce rozrośnie się o kolejne warianty, także z RWD i większą mocą.
Niedawno pokazany supersamochód Alfy Romeo osiągnął 333 km/h podczas testów dynamicznych w Nardò.