Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Laureat Evo Car of the Year 2017 nadal ma „to coś” i w 5 lat nie zestarzał się nawet o jeden dzień.
Minęło dopiero około 10 lat od momentu prezentacji McLarena MP4-12C. Był on technologicznym pokazem możliwości - szybki, zaawansowany technicznie i w każdej obiektywnej kategorii lepszy niż analogiczne samochody konkurencji. Brakowało mu tylko jednego - charakteru pobudzającego zmysły.
Z czasem w Woking wyciągnięto właściwe wnioski, dlatego następca pokazany po raz pierwszy w 2017 roku był już o niebo lepszy. Istnieje grupa ludzi, którzy zawsze bardziej będą sobie cenić gorącą krew i teatr związany z włoskimi supersamochodami, ale chłodna kalkulacja i powściągliwość w stylu Rona Dennisa także zaczęła zyskiwać popularność w swoim segmencie. Każdy, kto choć przez chwilę zapoznał się z możliwościami 720S, przyzna nam rację w kwestii wyboru Samochodu Roku 2017 i zrozumie dlaczego ten McLaren wciąż nas kręci, choć minęło już 5 lat.

Jego agresywny, charakterystyczny design niepodobny do żadnej innej marki, niesamowicie mocny silnik i jeden z najlepszych układów jezdnych wśród aut cywilnych czynią z 720S pewien wzorzec nowoczesnego supersamochodu. Po poprzednikach - 12C i 650S - odziedziczył topowe osiągi, ale jako całość wydaje się jednym z najbardziej interesujących i kompletnych supersamochodów ostatnich lat.
Oczywiście McLaren nie jest pozbawiony wad. Jedną z głównych jest brak szczególnie wyrafinowanej ścieżki dźwiękowej silnika. Także system infotainment mógłby być lepszy, a w porównaniu do podobnych konstrukcji McLareny ponadprzeciętnie szybko tracą na wartości. Pomimo to 720S pozostaje jednym z naszych ulubieńców.
Kupno McLarena 720S bez opcji dodatkowych wymaga opanowania na kosmicznym poziomie, ale jest możliwe jeśli klient dysponuje kwotą około 1,4 mln zł. Linie stylistyczne Luxury oraz Performance podbijają tę kwotę, a niezliczone opcje kolorów, lakierów, dodatków i innych zabawek dla dużych chłopców mogą z łatwością podbić stawkę do ponad 2 mln zł.
Specyfikacja Luxury obejmuje wykończenie nadwozia w kolorze ciemnego palladu, srebrne obwódki okien, ambientowe oświetlenie komory silnika i kabiny, szerokie zastosowanie skórzanych elementów wykończenia oraz podgrzewane i regulowane fotele sportowe z pamięcią. W wersji Performance palladowe elementy wykończenia nadwozia zastąpiono włóknem węglowym, srebrne obwódki okien grafitowymi, a we wnętrzu zastosowano mieszankę skóry, alcantary i karbonu oraz, po raz kolejny, oświetlenie ambientowe.

720S rywalizuje w silnie obsadzonym segmencie, ale obecne tu maszyny potrafią diametralnie się od siebie różnić. Mieliśmy w Evo porównanie, w którym wytypowaliśmy Ferrari 488 Pista, Lamborghini Aventador SVJ i Porsche 911 GT3 RS jako najbliższą konkurencję dla McLarena 720S wyposażonego w Track Pack. Okazało się, że brytyjski wóz w tym porównaniu absolutnie nie miał się czego wstydzić.

Z kolei podstawowy 720S z łatwością wytrzymuje rywalizację z mniej sportowymi specyfikacjami supersamochodów np. Ferrari F8 Tributo, które jest chyba ideowo najbardziej zbliżonym autem do McLarena. Nie zapominajmy o wersji Spider, która na rynku modeli otwartych także nie ma wielu równorzędnych rywali. Niezależnie jakie kryteria przyjmiemy, McLaren zawsze się obroni. Jednym z najświeższych modeli konkurencyjnych jest mniejsze Maserati MC20 - trochę słabsze (V6) i przez to nie aż tak szybkie, za to piekielnie płynne, łatwe w prowadzeniu i dające cudowny feeling. Modele z tradycyjnym napędem to nie koniec, bo rozpoczęła się era aut hybrydowych. Wśród nich wyróżniamy nowe Ferrari 296 GTB. Model ten imponuje intuicyjnością, a jego układ hybrydowy dopracowano niemal do perfekcji na rzecz uszlachetnienia wrażeń zza kierownicy.
Na koniec warto wspomnieć, że utrata wartości McLarena 720S może być równie brutalna dla właściciela jak jego przyspieszenie. Egzemplarze z samego początku produkcji, w mniej bogatych specyfikacjach, kosztują obecnie około połowy swojej wyjściowej ceny. W tej chwili najbardziej atrakcyjną finansowo opcją może być poszukanie lekko używanego McLarena na rynku wtórnym.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.
Forch Racing by Atlas Ward bezkonkurencyjne w Porsche Sports Cup Deutschland 2025
Lamborghini świetnie radzi sobie na zmiennym rynku i notuje zysk operacyjny ponad 592 mln euro.
Na rok modelowy 2026 elektryczny wariant Maserati Grecale zyska istotne aktualizacje.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
OCHNIK w sezonie jesień–zima 2025 stawia na ponadczasową elegancję i miejski styl. Skórzane kurtki, płaszcze, torby i dodatki dla mężczyzn, którzy cenią klasę i komfort.
Nie GT R i nie Black Series - nowy torowy Mercedes-AMG nazywa się Track Sport i już rozpoczął testy.
Dwurotorowy silnik Wankla jest elementem nowego typu napędu PHEV do przyszłych modeli Mazdy.
Novitec prezentuje pakiet modyfikacji do Ferrari 12Cilindri obejmujący stronę wizualną i techniczną.
Wyjątkowy Mercedes 190E 2.3-16 trafi pod młotek. Pierwszym właścicielem był sam Ayrton Senna.
Prelude powraca jako zgrabne coupe z wydajnym napędem hybrydowym i sportowym charakterem.
Chery świętuje w Polsce dostarczenie 5-milionowego auta i prezentuje dwa nowe modele – Tiggo 4 HEV oraz Tiggo 9 PHEV.