Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Laureat Evo Car of the Year 2017 nadal ma „to coś” i w 5 lat nie zestarzał się nawet o jeden dzień.
Płynność i komunikatywność to główne cechy 720S. Auto równie dobrze skręca, co przyspiesza do “setki”. Pewna mądra osoba powiedziała kiedyś, że “to co jest dobre dla jakości tłumienia, jest też dobre dla prowadzenia” i McLaren mocno wziął sobie tę sentencję do serca, bo 720S tłumi nierówności lepiej niż niejeden szybki hatchback. W rezultacie samochód jest nie tylko komfortowy, ale radzi sobie z kiepskimi nawierzchniami o wiele lepiej niż niemal wszyscy jego rynkowi rywale, co oczywiście sprzyja przyjemności z jazdy w każdych warunkach.
Jest to zasługa systemu hydraulicznych łączników kolumn zawieszenia, które umożliwiają usunięcie z auta tradycyjnych stabilizatorów. Podczas gdy naturalnym zadaniem stabilizatora jest zapobieganie przechyłom nadwozia, może to mieć nieprzyjemne skutki uboczne w postaci zmniejszenia komfortu jazdy, bo ruch jednego koła wpływa w jakiś sposób na ruch drugiego koła na tej samej osi. McLaren opracował system, który pod pewnymi względami przypomina stare Citroeny, choć z zachowaniem dystansu wynoszącego 40 lat postępu technicznego, ze sterowaniem przy pomocy skomplikowanych algorytmów i mikroprocesorów. Dzięki temu 720S potrafi nieźle tłumić wyboje i jednocześnie być sztywny w zakrętach.
System ma pewne ograniczenia, nawet po uwzględnieniu sztywnej, karbonowej konstrukcji bazowej. Auto nie jest odporne na dziury, a gwałtowna przeszkoda nadal może powodować dobijanie zawieszenia. W większości sytuacji McLaren pozostaje jednak niezwykle płynny i spokojny.
Jak pewnie się domyślacie, ten wóz potrafi też całkiem posłusznie skręcać. Główna w tym zasługa układu kierowniczego, który jest tak dobry jak tylko może być, a ustępuje jedynie hardkorowym modelom serii LT (Longtail). Na początku wydaje się za lekki, ale chyba lepiej oddaje istotę sytuacji stwierdzenie, że nie jest sztucznie ciężki. Opór na kierownicy wprost wynika z tego, że przód auta jest niezwykle lekki, a podczas operowania kierownicą do kierowcy dociera stały, choć niezbyt duży strumień informacji przechodzący przez przekładnię. Precyzja i reakcja na ruchy kierownicą także są dobrane perfekcyjnie.
Jeśli mówimy o zachowaniu układu jezdnego niewiele supersamchodów tej klasy wzbudza tak duże zaufanie już od pierwszych kilku kilometrów. Tu przede wszystkim trzeba uważać na prawą stopę, bo prędzej auto zgubi trakcję przez czystą moc niż przez niedostatki w podwoziu.
Na każdej drodze McLaren 720S dostarcza nieprawdopodobną szybkość i oszałamia zachowaniem w zakrętach. Jego trudniejsza strona istnieje, choć leży głęboko ukryta i objawia się tylko wtedy, gdy podwozie zmuszone jest do ciężkiej pracy. Tę stronę też da się poznać i opanować, ale raczej nie na drodze tylko podczas kilku intensywnych sesji na torze wyścigowym.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Z 1875-konnym V12 w modelu Aurora Zenvo ma ambicje wejść na poziom Koenigsegga. Produkcja w 2026.
BMW opracowało nowy, przyjazny środowisku kompozyt, który może być zastępstwem dla włókna węglowego.
Szlagier Dacii w ostatnich latach nie ma lekko. Czy niedawny lifting i nowe wersje silnikowe umocnią jego pozycję?
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Z okazji 30. rocznicy zwycięstwa w Le Mans, Lanzante tworzy samochód inspirowany kultowym F1 GTR.
Wersja specjalna Defender Trophy odnosi się do wielkiej tradycji Land Rovera w rajdzie Camel Trophy.
Twórcy Mercedesa CLK GTR i silników Pagani V12 wystartują restomodem Mercedesa 190E Evo II w N24.