Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Produkcja Nevery już trwa, ale właśnie teraz Rimac postanowił sprawdzić na co naprawdę go stać.
Oficjalna prędkość maksymalna Rimaca Nevera wynosi 412 km/h co potwierdziły pomiary GPS-em. Tym samym chorwacki hipersamochód jest nie tylko najszybciej przyspieszającym autem na świecie, ale także najszybszym produkcyjnym EV. Testy prędkości maksymalnej zostały przeprowadzone już po rozpoczęciu dostaw gotowych aut do klientów. Kilka miesięcy temu pierwszy seryjny egzemplarz Nevery trafił do Nico Rosberga - Mistrza Świata Formuły 1 z 2016 roku.
Rekordowa próba została przeprowadzona w Centrum Testowym w Papenburgu (Niemcy). Za kierownicą całkowicie seryjnego samochodu z drogowymi oponami Michelin Cup 2R zasiadł główny kierowca testowy firmy, Miro Zrnčević. Oczywiście auto miało włączony tryb maksymalnej prędkości, aby zapewnić optymalny profil aerodynamiczny. Nad wszystkim czuwali też specjaliści firmy Michelin, a pomiaru dokonano urządzeniem Racelogic V-Box bazującym na sygnale GPS.
W wywiadzie po rekordowym przejeździe Zrnčević powiedział: “Jeżdżę Neverą od samego początku procesu rozwojowego i jestem naprawdę szczęśliwy widząc jak bardzo dopracowany jest dziś ten samochód. Najważniejszą rzeczą jaką wyniosłem z próby prędkości maksymalnej jest zachowanie auta przy wysokich prędkościach. Nevera jest stabilna i pewna, co tylko potwierdza jak ogromną pracę wykonali nasi specjaliści od aspektów dynamicznych i aerodynamicznych.”
Rimac Nevera wyjeżdża z fabryki z elektronicznym ogranicznikiem prędkości na poziomie 350 km/h, ale odblokowanie pełnego potencjału auta jest możliwe na specjalne życzenie klienta. Musi jednak się to odbyć w kontrolowanych warunkach podczas specjalnie zaaranżowanego eventu, dzięki któremu jest zapewnione pełne bezpieczeństwo. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie optymalnych warunków pracy opon.
W zeszłym roku Rimac opublikował pierwszą próbkę możliwości Nevery - samochód zanotował czas 8,582 s i prędkość końcową 269,52 km/h w sprincie na ćwierć mili, co oficjalnie czyni go najszybciej przyspieszającym samochodem produkcyjnym na świecie. Dla porównania, McLaren P1 pokonuje ten dystans w 9,8 s przy prędkości końcowej 239,6 km/h, a Chiron Sport w 9,4 s przy prędkości 254 km/h. Nowy Model S Plaid Tesli na krótko przejął koronę samochodów produkcyjnych z czasem 9,247 s i prędkością 244,71 km/h, ale prześcignięcie go nie było dla Rimaca trudnym zadaniem.
Wtedy samochód testowy miał opony Michelin Pilot Sport 4S i nigdy wcześniej nie jeździł na specjalnie przygotowanej nawierzchni toru do wyścigów na ćwierć mili. Kierowca testowy Rimaca Miroslav Zrnčević powiedział: “To był nasz pierwszy test na nawierzchni VHT (klejonej), więc nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Na początku uzyskiwaliśmy gorsze czasy przejazdu na ¼ mili (8,7 i 8,8 sekundy) niż na normalnej nawierzchni w Europie. Po wprowadzeniu kilku poprawek i zastosowaniu różnych strategii rozgrzewania opon udało nam się uzyskać lepsze wyniki.”
Nevera bazuje na koncepcie z 2018 roku o nazwie Concept_Two, ale teraz Rimac przekształca koncepcyjne podzespoły, podwozie i baterie w coś, co rzeczywiście jeździ i jest dostępne do kupienia. Liczby stojące za tym projektem są powalające, włącznie z ceną na poziomie 9,6 mln złotych bez podatków.
Moc silników wynosi 2000 KM, a moment obrotowy 2360 Nm uzyskiwane z czterech silników z “magnesami trwałymi” w modułach umieszczonych na każdej osi. Obie osie są napędzane przez jednostopniowe przekładnie, ale rozdział mocy może płynnie się zmieniać na linii prawo-lewo. Silniki czerpią energię z baterii litowo-jonowej o pojemności 120 kWh umieszczonej pod spodem auta, między fotelami i za nimi. Zasięg jest szacowany na 540 km, ale nie ujawniono informacji ile Nevera waży.
Dane dotyczące osiągów Rimaca są trudne do ogarnięcia rozumem, bo Nevera osiąga 100 km/h w 1,85 s, 160 km/h w 4,3 s, 200 km/h w 9,3 s i przejeżdża ćwierć mili w czasie poniżej 8,6 s. Prędkość maksymalna już oficjalnie wynosi 412 km/h, wcześniej szacunkowo podawano 415 km/h.
Konstrukcja Nevery opiera się na centralnej wanience karbonowej z przykręconymi do niej aluminiowymi ramami pomocniczymi, do których przymocowane są osie. Zestaw akumulatorów stanowi również część konstrukcyjną karbonowej ramy, co zwiększa sztywność skrętną o 37%. Zawieszenie posiada podwójne wahacze przy wszystkich czterech kołach, z adaptacyjnymi amortyzatorami i regulowaną wysokością zawieszenia, co daje większe możliwości regulacji w ramach trybów jazdy.
Podobnie jak w większości pojazdów elektrycznych, hamowaniem zajmują się dwa systemy, przy czym układ rekuperacji Rimaca o mocy 300kW jest najpotężniejszy spośród wszystkich produkowanych obecnie w motoryzacji, wspierany przez 390-milimetrowy zestaw karbonowo-ceramicznych tarcz hamulcowych i sześciotłoczkowych zacisków Brembo. Układ hamulcowy jest w całości sterowany przewodowo, z silnikiem ładowania zwrotnego wbudowanym w osprzęt, zaprojektowanym tak, aby połączyć odczucia hamowania z dwóch systemów w jedną, liniową reakcję. Układ kierowniczy jest również typu fly-by-wire, ale dopiero się okaże, czy Rimac wykona lepszą robotę niż Infiniti w przypadku dziwnie jeżdżącego coupe Q60.
Wektorowanie momentu obrotowego Nevery dało inżynierom szansę na ponowne przemyślenie tradycyjnych programów kontroli trakcji i stabilności, zastępując zasadniczo te systemy (które odcinają moc i wykorzystują klasyczne hamulce) predykcyjnym i reaktywnym systemem zarządzania trakcją, wykorzystującym silniki elektryczne całkowicie niezależnie od siebie. Nowy system nosi nazwę "Rimac All Wheel Torque Vectoring 2" (R-AWTV 2) i specjalnie kalibruje ilość momentu obrotowego wysyłanego do każdego koła w zależności od warunków, poczynań kierowcy i wybranego trybu jazdy, aby w pełni wykorzystać każdy z czterech silników i utrzymać stabilność samochodu.
Podczas gdy wygląd zewnętrzny jest podobny do modelu koncepcyjnego, Rimac dokonał wielu udoskonaleń aerodynamicznych, aby poprawić kształt, jednocześnie poprawiając wartości siły docisku poprzez aktywne elementy aerodynamiczne. Obejmują one ruchomą wstawkę w grillu, klapy pod splitterem i w tylnym dyfuzorze oraz ruchome tylne skrzydło. Wszystkie te elementy działają niezależnie od siebie, ale różnie w zależności od wybranego trybu jazdy. Całkowita zmiana siły docisku pomiędzy najwyższym i najniższym ustawieniem wynosi 326 procent.
Wewnątrz kokpit jest typowo cyfrowy, z trzema wyświetlaczami wkomponowanymi w powściągliwe, ale nieskończenie konfigurowalne wnętrze. Rimac nie ma wątpliwości, że żaden z 150 egzemplarzy nie wyjedzie z fabryki taki sam, oferując trzy specyfikacje wyjściowe oraz całkowicie indywidualną paletę kolorów.
Podczas gdy wszystkie liczby na papierze brzmią ekscytująco, prawdziwy dreszczyk emocji związany z Neverą polega na tym, że jest to o wiele bardziej namacalny elektryczny hipersamochód bardziej namacalny niż jakikolwiek inny podobny projekt będący obecnie w trakcie realizacji. Ten entuzjazm podzielają również tradycyjni producenci, - wiara w technologię Rimaca sprawiła, że Porsche niedawno kupiło dziesięć procent udziałów w firmie, podczas gdy koncern Hyundai-Kia zainwestował 70 milionów funtów. Rimac nie jest tylko producentem elektrycznych hipersamochodów, ale także bardzo ważnym czynnikiem rozwoju napędów i przejścia branży na elektryfikację.
Na koniec warto dodać, że nazwa "Nevera" pochodzi od słowa oznaczającego sztorm, który może uderzyć w chorwackie wybrzeże od strony Włoch i Morza Adriatyckiego. Chociaż Rimac wciąż ma przed sobą długą drogę zanim stanie się rozpoznawalną marką obok bardziej tradycyjnych producentów supersamochodów, to z pewnością jest w tym pewna doza ironii, jeśli weźmiemy pod uwagę burzę, jaką zamierza wywołać ten nowoczesny producent supersamochodów.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Okazuje się, że wciąż są na rynku samochody z dużymi motorami, które nie kosztują walizki pieniędzy.
Fani czekali na prawdziwe M3 Touring kilka dekad, ale czy warto go kupić? Odpowiedź brzmi: TAK!
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
Średni model w gamie Range Rovera zyskał niezbędne aktualizacje technologii i kosmetykę zewnętrzną.
Wyścigowy Glickenhaus 007 właśnie zyskał wersję drogową przeznaczoną dla klientów indywidualnych.
Fastline kolejny raz dołącza do licytacji WOŚP, i jak zawsze na najwyższych obrotach.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.