Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Hyundai i30 N po małej modernizacji jest dużo lepszy, co obecnie stawia go na czele stawki kompaktowych hothatchy.
Moc i30 N pochodzi z silnika o nazwie “Theta” o pojemności 1998 cm3, który został zapożyczony z innych modeli koncernu Hyundai-Kia. To dość standardowy silnik z jednym turbo i dość prostym systemem wtrysku bezpośredniego ze sterowaniem elektronicznym. W ramach liftingu moc nieznacznie wzrosła z 275 do 280 KM między 5500, a 6000 obr./min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 392 Nm i jest osiągany między 2100, a 4700 obr./min. W naszym kraju wciąż jest dostępna słabsza wersja o niezmienionej mocy 250 KM i momencie obrotowym 353 Nm osiąganymi dokładnie w tych samych zakresach obrotów.
Tak jak wspomniałem, wraz z liftingiem do oferty weszła 8-stopniowa skrzynia dwusprzęgłowa, która została stworzona właśnie dla potrzeb i30 N i modeli pokrewnych takich jak Kona N i Veloster N (ten ostatni niedostępny w Polsce). To skrzynia z mokrym sprzęgłem, która nie tylko bardzo szybko zmienia biegi. Stworzono ją od razu z myślą o bezproblemowej pracy przy użyciu specyficznych trybów jazdy, które mają dziwne nazwy, ale pozwalają cieszyć się szybkością i gładkością zmian biegów bez straty momentu obrotowego (czyli bez niepotrzebnego szarpnięcia). Skrzynia ma też całkiem zmyślne ustawienia adaptacji podczas jazdy na torze. Napęd jest przekazywany na przednie koła za pośrednictwem elektronicznie sterowanego dyferencjału o ograniczonym poślizgu, który, choć skuteczny, nie zapewnia N-ce efektu przyssania przednie osi do drogi.
Konstrukcyjnie i30 N jest typowym przedstawicielem swojego segmentu ze stalową konstrukcją samonośną i stalowymi panelami zewnętrznymi tworzącymi 5-drzwiowe nadwozie. Zawieszenie również jest najpopularniejszym wariantem, czyli z przodu kolumny MacPhersona i wielowahaczowy układ z tyłu. Różnica między i30 N, a modelem Performance polega na dodatkowej rozpórce w okolicy tylnego zawieszenia, a każde i30 N ma sporo dodatkowych spawów w nadwoziu, by poprawić sztywność. Modele z nadwoziem typu Fastback przenoszą nieco więcej masy na tył samochodu, co w rzeczywistości poprawia balans masy pomiędzy przodem a tyłem; kształt nadwozia poprawia również jego wydajność aerodynamiczną.
Elektronicznie sterowane, adaptacyjne amortyzatory są standardowym elementem wszystkich i30 N. Początkowo podwozie Fastbacka różniło się od hatchbacka szeregiem subtelnych modyfikacji takich jak grubsze ograniczniki amortyzatorów (55 mm v 62 mm), o 5% bardziej miękkie sprężyny czy o 1 mm cieńszy przedni stabilizator. Od 2020 roku Hyundai postanowił wyeliminować te nieścisłości i od tamtej pory podwozia hatchbacka i fastbacka są identyczne. Tak samo zniknęły różnice w nachyleniu tylnych kół i mocowaniach skrzyni i dyferencjału do nadwozia. Wymiary hamulców są identyczne w obu rodzajach nadwozia (360/314 mm przód/tył), ale tarcze w wersjach o mocy 250 KM są nieco mniejsze.
Standardem wersji Performance są kute felgi aluminiowe o wymiarach 8x19 cali z oponami Pirelli P Zero o rozmiarze 235/35/19. Warto wspomnieć, że w wersjach 250 KM standardem są felgi 7,5x18 cali z oponami 225/40/18. Elektrycznie wspomagany układ kierowniczy ma przełożenie 2.14 obrotu między skrajnymi położeniami.
Hyundai i30 N waży oficjalnie 1475 kg, a w wersjach Performance 1494 kg (manual) lub 1530 kg (DCT). Oznacza to spadek masy o 10 kg względem wersji przedliftowej Performance, co jest zasługą głównie lekkich felg i opcjonalnych foteli kubełkowych.
Wszystkie N-ki wyposażone są również w modulowany układ wydechowy. Jest głośny, hałaśliwy i doskonale dopasowany do charakteru samochodu, ze strzałami i trzaskami (przyjemnie brzmiącymi w przeciwieństwie do udawanych dźwięków, jak to ma miejsce w kilku innych samochodach).
Hałas silnika i wydechu można dostosować za pomocą trybu Custom w menu trybu jazdy, dzięki czemu można go wyłączyć, gdy chcemy pozostać przyjaznymi sąsiadami. Mocna, szybka zmiana biegów i dobra trakcja również przyczyniają się do zapewnienia rozrywki przy intensywnej eksploatacji silnika, podczas gdy pewny pedał hamulca przynosi korzyści przy wytracaniu prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Wiele już powiedziano na temat hybrydowego M5, ale czas przestać gadać. Czas się przejechać.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
Lamborghini nie będzie kontynuować przygody z WEC w sezonie 2025. Zadecydowała zmiana regulaminu.
Jaguar pracuje nad rywalem dla Porsche Taycan - mamy pierwsze zdjęcie konceptu tego auta.
Aston Martin wreszcie pokazał kosmiczne osiągi Valkyrie. Samochód ten pobił rekord toru Silverstone.
W 2025 roku Mercedes powraca do Le Mans z AMG GT dostosowanym do wymogów klasy LMGT3.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.
Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.
Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.
Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.