Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Hyundai i30 N po małej modernizacji jest dużo lepszy, co obecnie stawia go na czele stawki kompaktowych hothatchy.
Wygląd zewnętrzny i30 N zmienił się w sposób analogiczny jak wygląd wewnętrzny. Na pierwszy rzut oka samochód wygląda znajomo, choć w kilku miejscach przeszedł delikatne przemodelowanie linii. Z przodu kontynuowana jest ogólna bryła poprzednika, ale z wyostrzonymi liniami dającymi agresywny wygląd. Największa zmiana polega na usunięciu z dolnych partii kierunkowskazów i LED-ów. Teraz są one wkomponowane w główne klosze reflektorów.
Akurat w przedstawionej wersji Performance mamy 19-calowe felgi, które są wykonane z kutego aluminium, ważą mniej, a przy tym wyglądają bardziej rasowo. Zrezygnowano tutaj z poprzedniego wyglądu felg w dwóch kolorach, a zamiast nich jest po prostu grafitowy lakier. Same ramiona tych kół są cieńsze i można przez nie dokładniej przyjrzeć się sporym tarczom hamulcowym i zaciskom.

Tył auta jest jeszcze mniej zmodyfikowany niż przód. Widać nowe klosze lamp z nieco ostrzejszym designem wewnętrznym. Dolna część zderzaka jest bardziej rozbudowana, a końcówki wydechu wyglądają na droższe i misternie wykonane z cienkiej blachy. Zostało trójkątne, trzecie światło stopu i to jest duży plus, tak samo jak odcień Performance Blue, który już stał się rozpoznawalną cechą Hyundaia N.
Hyundai zdecydowanie nie wygląda na samochód z pięcioletnim stażem na rynku. Mimo to rywale prezentuję się bardziej świeżo, a za przykład niech posłuży nowy VW Golf (zapomnijmy na chwilę o jego kompetencjach). Tak samo Honda Civic Type R nowej generacji prawdopodobnie ustanowi pewien standard dla klasy hothatchy swoim brutalnym, ale i genialnym wyglądem.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
Le Mans GTR oraz S1 LM to dwa nowe samochody z działu zamówień specjalnych Gordon Murray Automotive.
Ringbrothers Octavia to nie popularny liftback Skody z silnikiem V8, a nowy restomod Aston Martina…
Marka Longbow buduje lekki i prosty elektryczny samochód sportowy, który ma mieć rozsądną cenę.
Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?
To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…