Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Hyundai i30 N po małej modernizacji jest dużo lepszy, co obecnie stawia go na czele stawki kompaktowych hothatchy.
Oprócz znacznej ilości twardych i rysujących się plastików tu i ówdzie w kabinie Hyundaia nie ma za bardzo na co narzekać. Tak jak w standardowym i30 kokpit jest logicznie rozplanowany, oferuje komfort użytkowania i widać, że ktoś przemyślał zastosowane tu rozwiązania.
Przy okazji liftingu nie obyło się bez aktualizacji systemu infotainment, który ma większy ekran o lepszej rozdzielczości. Interfejs się trochę skomplikował, ale logika posługiwania się poszczególnymi narzędziami pozostała niezmieniona, no i jest więcej zabawek typowo od działu N, z którymi można eksperymentować.
Dla topowych wersji pojawiła się opcja dokupienia foteli sportowych w miejsce zasadniczo dobrych foteli standardowych. Sportowe “kubełki” oferują na pewno lepszy wygląd, pasujący do charakteru auta. Ponadto zapewniają lepsze trzymanie boczne i lepszy kontakt kierowcy z autem, a nie trzeba pozbywać się w ich przypadku udogodnienia w postaci podgrzewania.
Trzeba pochwalić trójramienną kierownicę, która jest dość gruba (ale nie za gruba) i ma intuicyjnie rozplanowane przyciski do stereo, tempomatu i obsługi komputera. Znajdują się na niej także dwa spore, niebieskie przyciski N Performance służące do szybkiego włączania trybów. Lewy przycisk obsługuje standardowe tryby typu Eco, Comfort, Sport, a prawy przycisk z obrazkiem flagi w szachownicę włącza tryb specjalny N lub własną kompozycję ustawień, jaką wcześniej wybraliśmy w głównym menu.
Te niestandardowe ustawienia stanowią jedną z najważniejszych cech modelu i30 N. Pozwalają na dostosowanie jazdy do własnych preferencji, zawsze wystarczy kilka szybkich naciśnięć przycisku N i tylko jedno naciśnięcie lewego przycisku, aby powrócić do bardziej relaksujących trybów jazdy. To jeden z tych przykładów samochodów, które mają po prostu dobrze skomponowane tryby i ich obsługę.
Na uznanie zasługuje zestaw wskaźników, który pozostał taki sam jak w przedliftowym modelu i na szczęście nie przypomina trochę przerysowanych zegarów z i20 N lub Kony N. Zamiast tego masz przed oczami czytelny i prosty zestaw zegarów analogowych z aktywną czerwoną linią na obrotomierzu (coś jak w BMW M) i ekranem pośrodku, który pokazuje tylko przydatne informacje. Doceniamy to, bo zostawienie analogowego zestawu jest czyjąś świadomą decyzją. Pozostałe wersje normalnego i30 mają po liftingu cyfrowe zestawy wskaźników.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Z 1875-konnym V12 w modelu Aurora Zenvo ma ambicje wejść na poziom Koenigsegga. Produkcja w 2026.
BMW opracowało nowy, przyjazny środowisku kompozyt, który może być zastępstwem dla włókna węglowego.
Szlagier Dacii w ostatnich latach nie ma lekko. Czy niedawny lifting i nowe wersje silnikowe umocnią jego pozycję?
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Z okazji 30. rocznicy zwycięstwa w Le Mans, Lanzante tworzy samochód inspirowany kultowym F1 GTR.
Wersja specjalna Defender Trophy odnosi się do wielkiej tradycji Land Rovera w rajdzie Camel Trophy.
Twórcy Mercedesa CLK GTR i silników Pagani V12 wystartują restomodem Mercedesa 190E Evo II w N24.