Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Świeżo zaprezentowane Alpine A110R zyskało wersję specjalną na cześć legendy F1 - Fernando Alonso.
Alpine zaprezentowało A110R, czyli lżejszą i bardziej nastawioną na tor wersję swojego małego coupe A110. Jest to gruntowna rewizja małego coupe, która ma ujawnić drzemiący w tym aucie potencjał. Do jego wydobycia Francuzi wykorzystali najnowsze osiągnięcia techniki i lekkie materiały. Wiele elementów karoserii, napędu i wnętrza wersji R zostało ulepszonych, aby stworzyć coś na wzór Porsche Caymana GT4 RS w gamie Alpine. Topową odmianę będzie stanowić krótka seria poświęcona kierowcy Alpine w F1 Fernando Alonso.Zamówienia ruszą jeszcze w tym miesiącu. Cena ma wynieść mniej więcej 400-450 tysięcy złotych, podczas gdy limitowane Alonso wyceniono na około 148 tys. euro (723 tys. zł).
Limitowana seria obejmie 32 sztuki A110R wyróżniające się wyglądem i wykończeniem, ale bez modyfikacji układu napędowego. Dla modelu specjalnego Fernando Alonso przewidziano matowy niebieski lakier identyczny jak w bolidzie Formuły 1 Alpine A522 połączony z częściowo malowanymi elementami pakietu aerodynamicznego i pomarańczowymi zaciskami hamulcowymi. Kolory charakterystyczne dla Alonso - pomarańczowy i niebieski - można też znaleźć w miejscu francuskiej flagi na słupku C. Z kolei na masce i na zagłówkach odwzorowano podpis dwukrotnego Mistrza Świata.
Największa rewolucja zaszła w aerodynamice i zawieszeniu. Podstawowa struktura przestrzenna z aluminium pozostała bez zmian, ale Alpine stworzyło nową maskę przednią i pokrywę silnika z karbonu. Z tego samego materiału wykonano dach, który w innych A110 można było zamówić jako opcję. To nie koniec nowości z włókien węglowych, bo jest też przedni splitter z elementami ruchomymi, który generuje 14 kg siły docisku. Dopasowano do niego progi boczne i tylny zderzak z bocznymi lotkami poprawiającymi opływ powietrza wokół auta. Do tego nowy, większy dyfuzor i stałe tylne skrzydło mocowane na wspornikach z frezowanego aluminium. Tylko z tego jednego elementu pochodzi 29 kg docisku.
Karbonowe są także felgi opracowane w partnerstwie z firmą Duqueine specjalizującą się w kompozytach. Na przedniej i tylnej osi zastosowano inny wzór felg, co zostało niejako wymuszone przez potrzebę schłodzenia 320-milimetrowych tarcz przednich dostarczanych przez Brembo. Ten model ma w standardzie opony Michelin Cup 2 w rozmiarze 215/40 R18 z przodu i 245/40 R18 z tyłu.
W oficjalnych danych Alpine podaje masę własną A110R wynoszącą 1082 kg - to 34 kg mniej niż w najlżejszej odmianie A110S wyposażonej w karbonowy dach. 12,5 kg to kwestia samych kół, co już pokazuje jak trudnym zadaniem jest dalsze odchudzenie auta wagi piórkowej. Walka o kilogramy i przyczepne opony Michelin sprawiają, że Alpine A110R jest najbardziej dynamiczną wersją A110 i to ze sporym zapasem. Przyspieszenie do 100 km/h wynosi tylko 3,9 s - o 0,3 s szybciej niż w “S”. Prędkość maksymalna zwiększyła się o 10 km/ i wynosi dokładnie 285 km/h.
Zawieszenie Alpine zachowało swoją ogólną formę - przy każdym kole pracują niesymetryczne podwójne wahacze - ale amortyzatory i sprężyny wyleciały na rzecz zestawu gwintowanego z manualną regulacją. Wszystkie sprężyny są jeszcze o 10% sztywniejsze niż w wersji S, a kolumny posiadają 20-stopniową regulację odbicia i kompresji. Daje to spore pole do manewru w poszukiwaniu swojego optymalnego ustawienia. Prześwit A110R jest o 10 mm mniejszy niż w pozostałych modelach, ale za pomocą regulacji można zjechać o kolejne 10 mm w dół. Poza tym Alpine zamontowało stabilizatory sztywniejsze o 10 i 25 procent odpowiednio na przedniej i tylnej osi.
Wydaje się, że jedynym dużym elementem, który nie został poprawiony, jest silnik. A110R ma dokładnie 300 KM, czyli tyle samo co A110S. Swoje maksimum 1.8-litrowy motor Renault Sport osiąga przy 6300 obr./min, a maksymalny moment obrotowy 340 Nm przy zaledwie 2400 obr./min. Problemem w uzyskaniu wzrostu mocy są ograniczenia wynikające z konstrukcji dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej. Nie da się też zastosować innego silnika i skrzyni, bo od początku istnienia A110 jest przystosowane właśnie do tej jednostki napędowej. W A110R pojawił się jedynie poprawiony, znacznie głośniejszy, układ wydechowy z podwójną końcówką wykonaną w technologii druku 3D.
We wnętrzu jest nieco mniej zmian, ale stały dostawca foteli dla Alpine, Sabelt, wykonał do wersji R nowe, lekkie fotele z włókien węglowych. Mają one stałe oparcie, ważą 5 kg mniej niż oryginalne fotele i siedzi się w nich przypiętym za pomocą sześciopunktowej uprzęży.
A110R to długo wyczekiwany hardkorowy model Alpine. Szkoda że nie pojawił się w ofercie wcześniej, ale i bez niego A110 zyskało wielu entuzjastów na całym świecie, choć nie ma jeszcze takiej renomy jak Porsche czy Lotus. Nowe Alpine to także potwierdzenie, że marka nadal chce rozkręcić sprzedaż swojego coupe mimo trwających prac nad jego elektrycznym następcą.
Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Zrodzone z marzeń – to określenie doskonale opisuje najwyższej klasy inwestycje tworzone przez Archicom Collection.
992.2 GT3 może mieć tylne fotele z Isofixem, ale kluczowy w nim jest wolnossący bokser z manualem.
Wygląda na to, że Toyota testuje nowego halo-cara przeznaczonego na drogi i do wyścigów.
Zaprezentowana jako koncept w 2023 roku Honda Prelude weszła w fazę testów drogowych.
Nadjeżdża najmocniejsze drogowe Ferrari w historii. Czy flagowe F80 będzie lepsze niż McLaren W1?
Według producenta RML P39 z dużą przewagą pokona obecne 911 GT3 RS na torze Nürburgring.
Szef GM Mark Reuss osobiście rozpędził nową 1079-konną Corvette ZR1 do jej prędkości maksymalnej.
Alpine zaprezentowało kolejny prototyp Alpenglow, tym razem z wodorowym V6 twin turbo o mocy 750 KM.
Najnowszy elektryczny crossover Renault wprost nawiązuje do “czwórki” z 1961 roku.
Większa moc, większy docisk, większa cena; na salonie w Paryżu debiutuje nowe Alpine A110 R Ultime.
Limitowany DB12 Goldfinger powstał z okazji sześciu dekad współpracy Aston Martina z Jamesem Bondem.
Na salonie w Paryżu debiutują dwa nowe modele Mini John Cooper Works - Hatch i crossover Aceman.