Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Lista wyposażenia Alpine A110 się wydłużyła, przez co model ten jest lepszy niż kiedykolwiek.
Od czasu debiutu Alpine A110 w 2017 roku ewolucja tego modelu cały czas postępuje. Producent wprowadza co jakiś czas subtelne aktualizacje, jednak zasadnicza koncepcja tego auta na szczęście pozostaje bez zmian. Teraz, gdy oferta liczy aż cztery różne modele (A110, A110 S, A110 GT, A110 R), Alpine wprowadza na rok modelowy 2024 niewielkie poprawki wszystkich wersji sportowego coupe.
Zaczynając od modelu bazowego o mocy 252 KM, Alpine dodało nowe koła o wzorze “Serac” oraz hamulce z wentylowanymi tarczami przednimi 320 mm (dotyczy wszystkich wersji). Dodatkowo zastosowano sportowe pedały z aluminiowymi nakładkami i składane elektrycznie lusterka. We Francji samochód ten wyceniono na 65 000 euro (w przeliczeniu 281 500 zł), więc startuje on z poziomu analogicznie wyposażonego Porsche Cayman.
Kolejna wersja, A110 GT z niesamowicie zrównoważonym zawieszeniem i wzmocnionym do 300 KM silnikiem otrzymała garść dodatków uprzyjemniających użytek auta na co dzień. W pakiecie są m.in. system audio Focal Premium, antyrefleksyjne lusterko wsteczne i podgrzewane fotele. Wersja ta wyróżnia się felgami z diamentowym szlifem i chromowanymi emblematami zewnętrznymi. Samochód wyceniono na 76 000 euro (329 000 zł) i z założenia jego rywale to Cayman S i BMW M2.
1500 euro więcej kosztuje zrewidowane A110 S z zawieszeniem sportowym i pakietem aerodynamicznym poprawiającym stabilność przy wysokich prędkościach. Na 2024 rok przygotowano dla tej odmiany kute felgi Fuchs 18, przyciemnione lampy i listę opcji rozszerzoną o zestaw opon semi-slick.
Jednak do jazdy po torze nic nie będzie lepsze niż najdroższe A110 R (106 000 euro; 459 000 zł). Co prawda silnik nadal ma 300 KM jak w GT i S, ale lekkie karbonowe panele nadwozia, regulowane zawieszenie dedykowane do tego modelu i rozszerzony pakiet aero czynią z wersji R najbardziej sportowe Alpine w gamie. Na rok 2024 Francuzi wprowadzają wersję Turini ze standardowymi kołami aluminiowymi w miejsce specjalnych felg z włókna węglowego. Głównie dlatego cena wersji A110 R Turini jest sporo niższa niż normalnego R.
Dealerzy Alpine zaczynają zbierać zamówienia na odświeżone modele A110, których produkcja ruszy w marcu przyszłego roku.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Ustępująca zima sprzyja planowaniu motoryzacyjnych eskapad. Dokąd zabierzemy Was w tym roku?
Czy testowanie i recenzowanie nowych modeli samochodów to praca marzeń? A może praca jak każda inna? Pora spojrzeć na życie redaktora EVO od kuchni.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Planowany na ten rok nowy flagowiec Aston Martina będzie miał pod maską V12 twin turbo o mocy 835 KM.
Tom Wilkinshaw Racing znowu robi to, co wychodziło im najlepiej - ulepsza stare Jaguary.
Popularne modele Cupry - Formentor i Leon - przeszły rozszerzony lifting designu, wnętrza i napędu.
Limitowany do 20 sztuk Bentley Bentayga Apex Edition dostał w standardzie 22-calowe karbonowe felgi.
Przejechaliśmy się nowym Porsche Macan w dwóch wersjach: podstawowej i Turbo o mocy 639 KM.
Unikatowy, torowy Lotus Evija X okrążył Północną Pętlę Nürburgringu w czasie 6:24,047.
W sierpniu pierwsi brytyjscy klienci odbiorą kluczyki do elektrycznych roadsterów MG Cyberster.
OCTA będzie najszybszym i najdzielniejszym w terenie Defenderem w historii.
Ustępująca zima sprzyja planowaniu motoryzacyjnych eskapad. Dokąd zabierzemy Was w tym roku?
Druga generacja Modelu 3 Performance ma tak dobre osiągi, że w przyszłości może konkurować z BMW M3.
Czy testowanie i recenzowanie nowych modeli samochodów to praca marzeń? A może praca jak każda inna? Pora spojrzeć na życie redaktora EVO od kuchni.
Jeszcze w tym roku w salonach Lamborghini zawita Urus SE z napędem plug-in o mocy 800 KM.