Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Wczesny prototyp nowego M5 został przyłapany na drodze. Czy nawiąże do wspaniałego M5 CS obecnej generacji?
BMW M ma teraz naprawdę świetne notowania. Aż dwa modele CS zdobyły tytuł evo Car of The Year w ostatnich latach, nowe M3 i M4 są wspaniałe, a jeszcze w tym roku czekają nas premiery nowego M2 i M4 CS. To jednak dopiero początek prawdziwej ekspansji, bo na horyzoncie pojawiły się możliwości związane z napędami hybrydowymi typu plug-in. Następne BMW M5 będzie jednym z pierwszych M w takiej formie.
Słabsze odmiany nowej serii 5 były już wcześniej zauważone zarówno z silnikami spalinowymi jak i w elektrycznej wersji i5. To jest pierwsza okazja, by zobaczyć nowe M5. Klapka gniazda ładowania na przodzie i emblemat dotyczący napędu hybrydowego na drzwiach rozwiewają wątpliwości, że nowe M5 będzie hybrydowe. Wcześniej BMW potwierdziło, że pracuje nad połączeniem silnika V8 4.4 l z układem silników elektrycznych na potrzeby modelu XM. M5 prawdopodobnie dostanie taki sam zestaw.
Przewidywana moc wynosi mniej więcej 750 KM, gdyż z samego silnika V8 nie wyciśnie się pewnie wiele więcej niż obecne 635 KM (M5 CS), a napęd hybrydowy może z powodzeniem dołożyć około 130-150 KM. Z pewnością auto zachowa swój napęd xDrive - cechę dominującą w obecnym wydaniu M5. Jaki układ przyjmie ten nowy hybrydowy system plug-in jest mniej jasne, ponieważ wszystkie BMW obecnie integrują swoje silniki elektryczne z istniejącym układem napędowym. Główna konkurencja, czyli AMG, pracuje nad systemem skoncentrowanym bardziej z tyłu pojazdu, co ma niebagatelne znaczenie dla rozkładu masy. BMW M może mieć coś podobnego w zamyśle, aby masę całego napędu skoncentrować mniej więcej równo pomiędzy osiami.
Nadwozie M5 oczywiście bazuje na jeszcze nieznanym, nowym projekcie serii 5. Są jednak intensywne modyfikacje takie jak poszerzone łuki przednich i tylnych nadkoli - nic niezwykłego w M5. Na zdjęciach widać też prowizoryczne błotniki przymocowane do testowego nadwozia. Na tym bardzo wczesnym etapie testów nadwozie jest tylko bryłą, na której z czasem pojawią się detale, ale wygląda na to, że obok wniesienia M5 na nowy poziom ekologicznej poprawności, samochód zachowa sporo dedykowanych komponentów i technologii.
Reszta nadwozia wygląda na dość podobną do pozostałych prototypów serii 5 z ich bardziej pochyloną tylną szybą i krótką pokrywą bagażnika. Wygląda to zupełnie inaczej niż w typowo trójbryłowym nadwoziu obecnej serii 5. Przedni grill wygląda na większy i bardziej wyrazisty niż obecny, ale wszystko wskazuje na to, że serię 5 ominie kontrowersyjny design nowej serii 7, która z kolei będzie mieć rozdzielone przednie reflektory i olbrzymie nerki.
Niestety upłynie jeszcze wiele czasu zanim wsiądziemy do tego nowego M5. Istnieje duża szansa, że zadebiutuje ono rok po nowej serii 5 planowanej na połowę 2023, więc mówimy w najlepszym razie o 2024 roku. To sporo czasu, ale dopracowanie tak skomplikowanej, nowej technologii w samochodzie będącym szczytowym osiągnięciem techniki danego producenta musi tyle trwać. Dość powiedzieć, że AMG-GT 63 S 4 door E-Performance jest w fazie testów już kilka lat, a sama kampania marketingowa trwa blisko 2 lata. Jeśli jednak BMW M5 kolejnej generacji będzie tak dobre jak obecne M5 CS, to chyba warto poczekać.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Czy Zonda po 23 latach wciąż ma “to coś”? Sprawdzamy jeżdżąc prywatną Zondą F Horacio Paganiego.
Średni model w gamie Range Rovera zyskał niezbędne aktualizacje technologii i kosmetykę zewnętrzną.
Wyścigowy Glickenhaus 007 właśnie zyskał wersję drogową przeznaczoną dla klientów indywidualnych.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.
Najtańsze GT Ferrari to jednak dalej Ferrari - Portofino M posiada naprawdę mało słabych punktów.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Alpine A110 nie przestaje nas zadziwiać, a w wersji S ten mały gokart jest jeszcze lepszy.
Wzrasta zainteresowanie klientów marką Alpine, która w kolejnych latach planuje globalną ekspansję.