Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Ferrari zaprezentuje swoje pierwsze EV jeszcze w tym roku, a jego nazwa to po prostu Elettrica.
Zapowiadało się na to od dłuższego czasu, ale pojawiły się pierwsze konkrety w sprawie elektrycznego Ferrari. Według najnowszych doniesień Maranello szykuje premierę tego modelu na 9 października 2025, na Dzień Rynków Kapitałowych. Możliwe, że już poznaliśmy nazwę tego auta - Elettrica - bo pojawiła się ona podczas kwietniowej konferencji dla akcjonariuszy. “Ferrari Elektryczne” może nie brzmi zbyt egzotycznie, ale pamiętajmy, że jest to produkt firmy, która nazwała swój flagowy hipersamochód po prostu “Ferrari”.
Muły testowe elektrycznego Ferrari krążą już od jakiegoś czasu, ale pierwszą zapowiedź pełnego EV w wykonaniu włoskiej marki słyszeliśmy w 2021 roku. Następnie w 2023 roku wybudowano nową halę nazywaną w Maranello “e-budynkiem”, która otworzyła nowe możliwości w kontekście prac nad nowymi napędami. W międzyczasie zaprezentowano hybrydowe modele SF90 i 296 GTB z silnikami V6 i V8, a wkrótce dołączy do nich flagowe F80 ze zelektryfikowanym napędem plug-in.
“Elettrica” ma być pierwszym samochodem Ferrari z napędem wyłącznie elektrycznym. Włosi są mistrzami w kamuflowaniu swoich nadchodzących modeli pod wymyślnymi nadwoziami, ale w tym przypadku auto będzie miało koncepcyjnie więcej wspólnego z Purosangue niż z typowymi supersamochodami.
Zdjęcia zrobione zimą na publicznej stacji ładowania w Szwecji dają nam jak dotąd najlepszy wgląd w prototyp Ferrari. Auto niewiele zmieniło się od ostatnich doniesień - wciąż korzysta ze zmodyfikowanego nadwozia Maserati Levante z udawanymi końcówkami wydechu wyglądem wzorowanymi na Ferrari Roma. Samochody te przyłapano podczas ostatnich kalibracji systemów pokładowych w warunkach arktycznych. Premierę wyznaczono na jesień 2025.
Wskazując na koncentrację marki na elektryfikacji, dyrektor generalny Ferrari Benedetto Vigna powiedział: „Wola postępu, która zawsze charakteryzowała Ferrari, doprowadziła do innowacji w naszej infrastrukturze, wraz z inauguracją e-building; w naszych produktach, najlepiej podkreślonych przez nowy supersamochód Ferrari F80; oraz w badaniach i rozwoju, z nowym laboratorium E-Cells, które jeszcze bardziej wzmocni naszą wiedzę elektrochemiczną, aby przygotować nas na przyszłość”.

Ciekawe informacje przyniosła prezentacja wyników finansowych Ferrari za 2024 rok. W tym czasie firma zanotowała zysk w wysokości 1,56 mld euro (wzrost o 21,3% rdr) mimo że nie był to czas obfitujący w premiery nowych modeli. Ze statystyk wynika, że podział sprzedaży między modele hybrydowe i czysto spalinowe wynosi 51:49 na korzyść hybryd, co pokazuje jak dobry odbiór mają zelektryfikowane modele Ferrari.
EV nie będzie jedyną premierą Maranello w tym roku. Marka ma w przygotowaniu łącznie pięć nowych modeli. Będą wśród nich zmodernizowane wersje Ferrari Roma w wersji coupe i Spider, a także hardkorowy wariant supersportowego modelu 296 GTB/GTS.
Elementem największej ekspansji marki Ferrari od wielu lat jest rozbudowa siedziby w Maranello o nową halę o powierzchni 42,5 tys. metrów kwadratowych. Budynek ten nazwano e-building, ale będą tu powstawać różne modele - spalinowe, hybrydowe i elektryczne. Evo było obecne na wielkim otwarciu tego obiektu, na którym dziennikarze, inwestorzy, partnerzy i politycy mogli po raz pierwszy zobaczyć wnętrze budynku.
Duża, wielopoziomowa hala produkcyjna ma dać Ferrari maksymalną możliwość adaptacji, przez co będą tu powstawać bardzo różne modele z wszystkimi typami napędów. Największą nowością jest jednak przystosowanie do montażu samochodów z napędem elektrycznym. Na górnym poziomie znajduje się specjalnie przystosowana przestrzeń, gdzie przechowywane i składane będą komponenty przyszłych modeli EV i hybryd Ferrari. Są tam między innymi roboty odpowiedzialne za kompletację silników elektrycznych własnej produkcji czy aluminiowych elementów przeniesienia napędu. Nie zabraknie stanowiska testowego dla całych zespołów zelektryfikowanych osi napędowych.

Nowa hala powstała na działce na północ od istniejącego ośrodka Ferrari w Maranello. To pierwszy od wielu lat przypadek gdy Włosi powiększają macierzysty zakład o nowe tereny. Docelowo w e-building będzie pracować 300 osób; ogólna liczba pracowników Ferrari w Maranello wynosi około pięciu tysięcy.
Technologia automatyzacji w nowym budynku fabrycznym sprawia, że to jeden z najnowocześniejszych zakładów branży automotive na świecie. Dużą rolę odegra w nim szerokopasmowa łączność, dzięki której łatwo będzie błyskawicznie sprawdzić, czy dane narzędzie jest na swoim miejscu.
W dotychczasowych samochodach z modułami hybrydowymi Ferrari posiłkowało się komponentami zewnętrznych producentów. Tworzenie nowej generacji silników i baterii we własnym zakresie będzie jednak dla marki olbrzymim plusem ze względu na gospodarowanie własnością intelektualną czy zapewnienie optymalnych łańcuchów dostaw. W ten sposób Ferrari zabezpiecza się przed wpływem czynników zewnętrznych na kondycję firmy. Wielką zaletą inwestycji w fabrykę będzie dla Ferrari elastyczność i szybkość realizacji produktów i usług na specjalne zamówienie, co jak wiemy przynosi marce olbrzymie dochody.
Ferrari będzie tu projektować i budować swoje zespoły baterii, jedynie pojedyncze ogniwa będą pochodzić z zewnątrz. Dostawca ogniw nie jest jeszcze znany: „Rozmawiamy z więcej niż jednym dostawcą”, mówi Vigan, „mamy kilku partnerów i nieustannie prowadzimy badania”. Ponadto Ferrari we współpracy z Uniwersytetem w Bolonii otworzyło specjalne laboratorium, w którym będzie prowadzić badania i dzielić się technologią związaną z ogniwami akumulatorowymi.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.