Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Rysunki patentowe Mazdy zdradzają założenia wieloczęściowej baterii elektrycznego następcy MX-5.
Pytanie co dokładnie będzie źródłem napędu kolejnej generacji Mazdy MX-5 mimo upływu miesięcy pozostaje bez odpowiedzi. Silnik spalinowy? Hybryda? Elektryk z wanklem w roli generatora, a może czyste EV? Jeszcze niedawno osoby zajmujące wysokie stanowiska w koncernie odważnie zapowiadały lekkiego, benzynowego roadstera z manualną skrzynią w stylu obecnej MX-5. Teraz pojawiają się sprzeczne informacje, bo do mediów wyciekły rysunki patentowe dotyczące elektrycznego napędu najmniejszej Mazdy.
Patent, złożony pod koniec 2024 r. i opublikowany w kwietniu 2025 r., przedstawia dwumiejscowego roadstera wyposażonego nie w silnik tłokowy i zbiornik paliwa, ale w akumulatory i silnik elektryczny. Do tej pory nie zapowiadało się na tak radykalną zmianę, szczególnie biorąc pod uwagę wahania Hiroszimy dotyczące elektryfikacji najbardziej sportowych modeli Mazdy.
Na szczęście rysunki nie pokazują tradycyjnej dla EV architektury typu “deskorolka”, która nie nadaje się do samochodów stricte sportowych, gdzie kierowca i pasażer muszą siedzieć jak najniżej. Mazda zaproponowała bardziej nowatorskie rozwiązanie z akumulatorami w wielu zespołach rozmieszczonych w całym aucie, z głównym ogniwem skumulowanym w miejscu, gdzie normalnie znajdowałby się tunel wału napędowego.
Rysunek przedstawia trzy odseparowane bloki ogniw. Dwa z nich, o wielkości mniej więcej tradycyjnego akumulatora 12v, zlokalizowano za plecami kierowcy i pasażera po obu stronach kokpitu. Trzeci wydaje się być umieszczony w okolicach nóg pasażera, ale nie ma on swojego odpowiednika po stronie kierowcy. Co ciekawe, według dokumentów baterie te mogą być litowo-jonowe lub półprzewodnikowe.

Wspomniano o jednym silniku elektrycznym umiejscowionym na tylnej osi, a także o przestrzeni bagażowe zarówno pod przednią, jak i tylną pokrywą.
Patent jeszcze nie oznacza, że samochód wyposażony w tę technologię faktycznie powstanie. Jest jedynie potwierdzeniem tego, nad czym obecnie pracuje dany producent w kontekście przyszłego wdrożenia. Mimo wszystko wygląda na to, że napęd elektryczny w pewnym momencie pojawi się w MX-5, może już w najbliższej generacji. Tymczasem Mazda, podobnie jak Subaru i Toyota, nadal pracuje nad silnikami spalinowymi. Rodzina jednostek benzynowych Skyactiv-Z ma wykorzystywać zapłon samoczynny oraz technologię ubogiej mieszanki lambda:1.
Mniej więcej w tym samym czasie, gdy do urzędu patentowego trafiły powyższe szkice baterii przyszłej MX-5, nowy dyrektor techniczny Mazdy Ryuichi Umeshita roztaczał zupełnie inną wizję następnej MX-5; taką, która musiała być lekka (docelowo ważyć poniżej tony), z obowiązkowym silnikiem spalinowym, konkretnie 2,5-litrowym Skyactiv-Z i ręczną skrzynią biegów.

Bieżącą kondycję rynku samochodów dla entuzjastów można trafnie ocenić patrząc na MX-5. W swojej czwartej generacji jest ona taka jak zawsze: mała, benzynowa, manualna, ma napęd na tył, a od niedawna także dzierży trofeum wicemistrza eCOTY.
Co dalej z MX-5? Słowo-klucz to “niepewność”, podobnie jak w całej branży. Być może wraz z kolejną generacją tego modelu Mazda rozważa wprowadzenie wielu różnych źródeł napędu. Mamy nadzieję, że wersja zapowiadana przez Umeshitę - ta lekka, z 2,5-litrowym motorem - znajdzie się w planach marki dotyczących europejskiego rynku.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.
Forch Racing by Atlas Ward bezkonkurencyjne w Porsche Sports Cup Deutschland 2025
Lamborghini świetnie radzi sobie na zmiennym rynku i notuje zysk operacyjny ponad 592 mln euro.
Na rok modelowy 2026 elektryczny wariant Maserati Grecale zyska istotne aktualizacje.