Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama

Ford Puma ST - rozsądek bezwzględny

Po wycofaniu z oferty Fiesty ST, napompowana Puma pozostaje jedynym wyborem.

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

14 lipca 2023
Ford Puma ST test
19

Owszem, w gamie dostępny jest jeszcze Focus ST, ale to już poważniejszy hothatch, skoncentrowany na sportowych zadaniach, który porzucił już lekkość i frywolność najmniejszych aut Forda z magicznymi dwiema literkami w nazwie.

Puma ST początkowo była trochę niezrozumiałą pozycją w gamie, podobnie jak kilka lat temu AMG GLA 45 - bazujące na A-klasie, którą podwyższono na zawieszeniu (do GLA), żeby później obniżyć i usportowić (AMG). Puma teraz ma więcej sensu niż jeszcze za żywota Fiesty, ale ciągle bywa sporym dylematem potencjalnych nabywców. Dlaczego?

Po wycofaniu Fiesty Puma ST jest jedynym małym autem o sportowych aspiracjach w gamie Forda.

Przede wszystkim Ford Puma ST jest dość oryginalny stylistycznie, co w usportowionym samochodzie ma rzecz jasna istotne znaczenie, ale ten model jest wizualnie dość radosny, serdeczny, uśmiechnięty, słowem… charakteryzuje się cechami, które docenią głównie kobiety. Ale to nie tak, że Puma jest autem damskim! W odmianie ST chromy zmieniono na elementy w czarnym połysku, bumerangi nadkoli polakierowano w barwy nadwozia, pojawiły się czerwone emblematy z oznaczeniem sportowej wersji, przemodelowane zderzaki i atrapa chłodnicy, no i rzecz jasna - spoiler. Dużo, a zarazem niewiele.

Dobra, to były zmiany “miękkie”. Jest też dokładka zderzaka Ford Performance (coś już znacząca przy bardziej ambitnej jeździe), dedykowane wersji ST felgi, no i szereg zmian mechanicznych, o których za chwilę. Wewnątrz lwią część zmian stanowią fotele Recaro, które nieźle wyglądają, świetnie trzymają w zakrętach, ale… nie są dobrym kompanem odległych wojaży. Plecy i nogi męczą się już po pierwszej setce kilometrów i tu bez wątpienia regularne fotele sprawują się lepiej, ale cóż - ST stworzone zostało dla świadomego odbiorcy. Na grubszej kierownicy pojawił się też guzik S załączający “na szybko” jeden z czterech dostępnych trybów, w tym przypadku sportowy. O nich za chwilę nieco więcej.

Ford Puma ST test tył
19

Trzycylindrowe EcoBoost o pojemności 1,5 nie brzmi może jak coś, co mogłoby zjeżyć włosy na głowie, czy jakiejkolwiek innej części ciała. Ale już rezultat 200 KM i 320 Nm trochę bardziej rozświetlają potencjalne plany na spędzenie weekendu z Pumą ST. To wszystko sprzężono z sześciobiegowym manualem, co nie przekłada się na rekordy osiągów, ale 6,7 s do setki to wciąż dobry rezultat jak na usportowione, ale jednak wielozadaniowe auto z mechaniczną przekładnią. Dostępna jest szpera współpracująca z systemem wektorowania momentu obrotowego, co dziś zdaje się nieodzownym elementem w przednionapędowym hothatchu.

Reklama

1.5 i 200 KM na papierze nie porywa, ale w przednionapędowej Pumie ST to więcej niż wystarczające wartości.

Ford Puma ST prowadzi się świetnie, co nie powinno nikogo dziwić, szczególnie przy masie poniżej 1300 kg. Wszystkie Fordy od lat stanowią czołówkę w tym aspekcie, a te z dopiskiem ST zazwyczaj nie mają sobie równych w klasie. Nie inaczej jest właśnie w przypadku Pumy, która w tej odmianie wręcz kocha zakręty. Bez skrajnych wariactw naprawdę trudno wyprowadzić ją z równowagi. Wgryza się w asfalt, a przy odpowiednim rozpoznaniu jej limitów, można bawić się nawet delikatną nadsterownością tyłu. Układ kierowniczy jest o 25% “szybszy” względem standardowej Pumy i to czuć, szczególnie na drodze z bardzo ciasnymi winklami lub ich serią. Zmodernizowano także zawieszenie. Są zaprojektowane specjalnie dla Pumy ST amortyzatory oraz sztywniejsza tylna belka (o 50% względem podstawowej odmiany modelu), która ma za zadanie przede wszystkim niwelowanie poczucia wyższego środka ciężkości względem Fiesty ST. Teoretycznie fizykę ciężko oszukać, ale tu te zabiegi, którymi dotknięto układ zawieszenia dały niezłe efekty. Rzecz ma się podobnie z hamulcami. Przednie tarcze w prezentowanej zielonej żabie (ten kolor kosztuje 5000 zł) mierzą aż 325 mm, co jest niezłym wynikiem jak na segment tak małych aut. Na uznanie zasługuje też nieźle zestopniowana skrzynia o “szorstkim” charakterze, choć nie jest to rozwiązanie tak przyjemnie angażujące w czasie pracy jak w Fieście ST. Różnice są trudne do zauważenia, ale obecne, kiedy uda się przesiąść z jednego auta do drugiego. Czy to wada? Myślę, że nie, bo Puma z założenia miała być jednak samochodem nieco wygodniejszym i bardziej funkcjonalnym na co dzień. To się udało. 

Ford Puma ST test wnętrze
19

Samochód w trybie sportowym jeszcze bardziej się ”wyostrza”, co czuć po układzie kierowniczym, reakcji na gaz, czy podbitym nieco sztucznie basowym dźwięku z układu wydechowego, co jednak w aucie o takim frywolnym charakterze aż tak nie przeszkadza. Trzycylindrowa jednostka naprawdę wydaje ciekawy pomruk i potrafi nawet delikatnie strzelić, jeśli odpuścimy gaz przy odpowiednich obrotach. W tym ustawieniu auto jest bardziej precyzyjne, pozwala na więcej, ale ciągle trzyma pieczę nad bezpieczeństwem. Jest jednak jeszcze tryb torowy, który wyłącza kontrolę trakcji i pozostawia kierowcę samemu sobie. Nastawy pojazdu oddane są jak najbardziej wydajnemu pokonywaniu zakrętów. Nie ma kompromisów, stąd też jasno określone miejsce przeznaczenia tego ustawienia.

Brak kompromisów to jednak nieodzowne cechy Forda Pumy ST, nawet w bardziej codziennych nastawach. Nie ma się co oszukiwać, że życie z nim nie jest łatwe, jeśli faktycznie chcecie używać jej do wszystkiego. Bywa trudna, głównie przez dość twarde zawieszenie. Ten “hotcrossover” diametralnie różni się od bazowych wersji modelu, co spotyka się dość rzadko, wszak Fiesta już bazowo jest zwartym, małym autem, Pumę stworzono by była trochę wygodniejsza i bardziej funkcjonalna. W ST gubi więc sporo swoich cech wyjściowych, łącznie z prześwitem, ale dzięki temu udowadnia też, że powstała nie tylko po to, by oferować wyższą moc. Pumę ST wymyślono w zasadzie od zera, choć oparto na istniejącym już samochodzie. Z pewnością warto się nim zainteresować, jeśli odpowiadają wam takie właśnie cechy i jeśli jesteście gotowi zapłacić za taki wóz około 170 000 zł.

Nowy numer EVO Magazine

Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO

Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.

Ferrari 12Cilindri premiera
Ferrari / 12Cilindri
Ferrari 12Cilindri - zjawiskowy następca 812 Superfast

Design inspirowany Ferrari Daytona i wolnossące V12 - oto 12Cilindri, nowe super-GT od Ferrari.

4 maja 2024
Yokohama & EVO on Tour
Prezentacja partnera
Redakcyjne auta przemierzą Polskę na oponach Yokohama

Ustępująca zima sprzyja planowaniu motoryzacyjnych eskapad. Dokąd zabierzemy Was w tym roku?

26 kwietnia 2024
Redaktor Michał Sztorc w Morganie
Lifestyle
Z życia redaktora EVO Magazine. Opowiada Michał Sztorc.

Czy testowanie i recenzowanie nowych modeli samochodów to praca marzeń? A może praca jak każda inna? Pora spojrzeć na życie redaktora EVO od kuchni. 

25 kwietnia 2024
2024 Mercedes-AMG GT 43 Coupe
Mercedes / AMG GT
Do gamy Mercedesa-AMG GT dołącza bazowa wersja czterocylindrowa

Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.

19 marca 2024
Ferrari 12Cilindri premiera
Ferrari / 12Cilindri
Ferrari 12Cilindri - zjawiskowy następca 812 Superfast

Design inspirowany Ferrari Daytona i wolnossące V12 - oto 12Cilindri, nowe super-GT od Ferrari.

4 maja 2024
Abt Audi RS3-S pakiet
Audi / RS3
Abt Audi RS3-S ma 485 KM z pięciu cylindrów

Niemiecki tuner Abt Sportsline wypuszcza bazowy pakiet poprawek dla Audi RS3 o nazwie RS3-S.

4 maja 2024
Red Bull RB17 Newey
Red Bull
Po odejściu z F1 Adrian Newey skupi się na hipersamochodzie RB17

Po odejściu z teamu F1 Red Bulla Adrian Newey nadal będzie odpowiedzialny za rozwój projektu RB17.

4 maja 2024
Aston Martin Vanquish V12
Aston Martin / Vanquish
Nadchodzi nowy Aston Martin Vanquish z podwójnie uturbionym V12

Planowany na ten rok nowy flagowiec Aston Martina będzie miał pod maską V12 twin turbo o mocy 835 KM.

2 maja 2024
TWR Supercat restomod
TWR
TWR Supercat to restomod na bazie Jaguara XJS z doładowanym V12

Tom Wilkinshaw Racing znowu robi to, co wychodziło im najlepiej - ulepsza stare Jaguary.

2 maja 2024
Cupra Formentor / Cupra Leon lifting
Cupra
Cupra zaszalała: Formentor i Leon mają więcej mocy i tryb Drift

Popularne modele Cupry - Formentor i Leon - przeszły rozszerzony lifting designu, wnętrza i napędu.

30 kwietnia 2024
Bentley Bentayga Apex Edition SUV
Bentley / Bentayga
Bentley Bentayga Apex Edition - uważaj na dziury!

Limitowany do 20 sztuk Bentley Bentayga Apex Edition dostał w standardzie 22-calowe karbonowe felgi.

30 kwietnia 2024
2024 Porsche Macan Electric test
Porsche / Macan
Nowe Porsche Macan Electric - czy to nadal najlepszy SUV dla kierowcy?

Przejechaliśmy się nowym Porsche Macan w dwóch wersjach: podstawowej i Turbo o mocy 639 KM.

29 kwietnia 2024
Lotus Evija X na torze Nürburgring
Lotus / Evija
Lotus Evija X to drugi najszybszy “elektryk” na Nürburgringu

Unikatowy, torowy Lotus Evija X okrążył Północną Pętlę Nürburgringu w czasie 6:24,047.

27 kwietnia 2024
MG Cyberster cenniki
MG / Cyberster
MG Cyberster wchodzi do sprzedaży w Wielkiej Brytanii

W sierpniu pierwsi brytyjscy klienci odbiorą kluczyki do elektrycznych roadsterów MG Cyberster.

26 kwietnia 2024
Land Rover Defender OCTA teaser
Land Rover / Defender
Land Rover Defender OCTA z podwójnie uturbionym V8 zadebiutuje 3 lipca

OCTA będzie najszybszym i najdzielniejszym w terenie Defenderem w historii.

26 kwietnia 2024
Yokohama & EVO on Tour
Prezentacja partnera
Redakcyjne auta przemierzą Polskę na oponach Yokohama

Ustępująca zima sprzyja planowaniu motoryzacyjnych eskapad. Dokąd zabierzemy Was w tym roku?

26 kwietnia 2024