Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Stworzone jako wersja homologacyjna Clio 172 Cup to jedno z najlepszych aut rodziny Renault Sport.
Renault Sport zaprezentowało model 172 Cup w sierpniu 2002 jako samochód homologacyjny dla rajdówki grupy N, nazwany na rodzimym rynku Clio RS Jean Ragnotti. Nieco ponad rok po debiucie Renault wniosło model Cup na jeszcze wyższy poziom dodając więcej dedykowanej mechaniki przy jednoczesnym zmniejszeniu masy.
W przeciwieństwie do późniejszych modeli 182 Cup oraz Trophy, 172 Cup jest bardziej ascetyczne, gdyż w trosce o lekkość i prostotę nie ma na pokładzie ani ABS, ani kontroli trakcji. Wyrzucono klimatyzację, a przednie lampy ksenonowe zastąpiono tańszymi i lżejszymi halogenami. Z tego samego powodu przednia szyba nie ma filtra UV, tylna nie ma wycieraczki, a w przednim zderzaku nie ma spryskiwaczy lamp. Jest za to specjalnie opracowane cieńsze oszklenie dedykowane dla Clio 172 Cup. Kubełkowe fotele zamiast skóry i alcantary są obite najprostszą i najtańszą tkaniną, ale to wszystko zaowocowało zrzuceniem aż 99 kg masy.
Dwulitrowy wolnossący motor F4R miał dokładnie taką samą moc 172 KM jak w innych Clio 172, ale walka z masą w wersji Cup sprawiła, że sprint do “setki” skrócił się o trzy dziesiąte sekundy, do 6,9 s. Zawieszenie zmodyfikowano dodając inne wahacze umożliwiające szerszy rozstaw kół, sprężyny twardsze odpowiednio o 20% z przodu i 10% z tyłu oraz skalibrowane specjalnie dla tego wariantu amortyzatory.
Podczas jazdy 172 Cup wydaje się niesamowicie żwawy i zwinny. Nic dziwnego, jego kombinacja niskiej masy, krótkiego rozstawu osi i dość dużego silnika tworzą imponującą i rzadko spotykaną w tej klasie formułę. Brak ABS-u będzie dla niektórych sporym minusem, ale na dobrej oponie przy suchej nawierzchni nie robi to specjalnej różnicy.
Clio 172 Cup jest dość łatwe do rozpoznania, bo występuje prawie wyłącznie w charakterystycznym kolorze Mondial Blue (powstało 90 sztuk w kolorze Iceberg Silver) z 16-calowymi lekkimi felgami Speedline Turini. Poza tym wersja miała matowe listwy drzwi w kolorze nadwozia, dedykowany do Cup plastikowy przedni splitter, większy tylny spoiler (identyczny jak w Clio V6) i wykończenia wewnętrzne w kolorze nadwozia.
Mechanika Clio 172 Cup po latach okazuje się trwała, ale należy się bezwzględnie upewnić czy koło pasowe i pasek rozrządu były wymieniane na czas - instrukcja przewiduje wymianę co 3 lata lub 50 000 km w zależności co wypadnie szybciej. Przepalony układ wydechowy jest częstym problemem, podobnie jak korozja we wnęce wlewu paliwa i pod progami bocznymi. Plastikowe elementy wykończenia wnętrza z wiekiem tracą gumowaną powłokę, ale wystarczy poświęcić trochę czasu na ręczne usunięcie resztek powłoki, aby wyglądały jak nowe. Wiele egzemplarzy Renault Sport Clio 172 Cup skończyło jako zabawki do upalania na torze. Użytkownicy dodawali im turbosprężarki i klatki bezpieczeństwa, więc miej oko na wszelkie podejrzane modyfikacje lub poszlaki dotyczące ukrytej przeszłości, takie jak źle dopasowane wykończenie wnętrza i nadmierne odpryski od kamieni.
W przeciwieństwie do większości hardkorowych hot hatchy, oryginalny model Cup był tańszy w zakupie niż jego standardowy odpowiednik. Dziś ceny tego modelu też jeszcze nie są kosmiczne, ale zdążyły sporo wzrosnąć w ciągu ostatnich paru lat. Wiele egzemplarzy wykończyła ostra eksploatacja na torach i w amatorskich rajdach, więc podaż na rynku jest niewielka. Jeśli się jednak postarasz, znajdziesz odpowiedni egzemplarz w cenach od 8000 do nawet 18 000 euro.
Silnik: 2.0 16V N/A
Moc: 172 KM / 6250 obr.
Moment obrotowy: 200 Nm / 5400 obr.
Masa: 1011 kg
0-100 km/h: 6,9 s
Prędkość: 222 km/h
Cena nowego: 20 500 euro (2002)
Cena dziś: 8000-18000 euro
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Najbardziej analogowy model z rodziny Venoma F5 nadal ma 1842 KM, ale obsługiwane trzema pedałami.
Silniki elektryczne w połączeniu z V8 twin turbo skutkują najmocniejszym sedanem w historii Bentleya.
Najważniejszym zadaniem Adriana Neweya będzie przygotowanie bolidu Aston Martin na sezon 2026.
Pięć lat po prezentacji konceptu, drogowa Ginetta z wolnossącym silnikiem V8 wchodzi do produkcji.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.