Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Mini Cooper S (Mk3, F55/F56/F57, od 2013) trzeciej generacji jest większy i dojrzalszy, ale nadal potrafi sprawić mnóstwo frajdy.
Mini Cooper S jest na rynku już ponad 20 lat i od samego początku jest jednym z lepszych przykładów gatunku “hothatch” - świetnie jeździ, jest solidny i zapewnia w miarę bezproblemową eksploatację. Ostatnie wcielenie Mini przejawia pewne symptomy kryzysu wieku średniego, ale z 2-litrowym, turbodoładowanym silnikiem nadal jest szybki, zwinny, zwrotny i daje masę przyjemności, nawet z zauważalną nadwagą. Na przestrzeni 20 lat niektóre jego pierwotne cechy bezpowrotnie zniknęły, ale przyzwoite własności jezdne i zazwyczaj dobre wyposażenie sprawiają, że warto rozważyć Coopera S jako wielozadaniowy środek transportu.
Ostatnią generację Mini zaprezentowano w końcówce 2013 roku, a do sprzedaży weszła w marcu 2014. Początkowo na rynku pojawił się jako 3-drzwiowy hatchback (F56 w nomenklaturze Mini), a wersja 5-drzwiowa F55 dołączyła we wrześniu 2014. W 2015 r. jako ostatnia weszła na rynek wersja cabrio oznaczona kodem F57. Cooper S był od początku topowym wariantem Mini we wszystkich wersjach nadwoziowych, przynajmniej do czasu debiutu gorącego Mini John Cooper Works oferującego jeszcze lepsze osiągi za wyraźnie wyższą cenę.
Pierwsza większa modernizacja nadeszła wraz z początkiem 2018 roku. Mini przeszło facelifting, zyskało m.in. LED-owe oświetlenie z przodu i z tyłu, a w kabinie pojawił się dotykowy ekran nawigacji, Apple CarPlay i odświeżona gama dodatków i opcji wykończenia wnętrza. Jedyna istotna zmiana w mechanice to skrzynia biegów. Dotychczasowa skrzynia 6-biegowa z konwerterem momentu ustąpiła miejsca nowocześniejszej jednostce dwusprzęgłowej z siedmioma przełożeniami.
Także w 2018 roku gama Coopera S została podzielona na dwie linie stylistyczne - Sport i Exclusive. W pierwszej Mini miało więcej nawiązań do topowego JCW, a w drugiej było nastawione bardziej na luksus w kabinie. Kolejny, mniejszy lifting Mini dostało w 2021 roku i znowu główną zmianą była kosmetyka wyglądu nadwozia, nowe wzory felg i kolory lakieru oraz opcje wykończenia wnętrza. Dla Coopera S ta modernizacja przyniosła niestety negatywny skutek, bo zmniejszyła się moc 2-litrowego silnika. Przed liftingiem miał on 192 KM, po liftingu 178 KM. Mimo to według danych producenta czas przyspieszenia do 100 km/h pozostał bez zmian.
Mini Cooper S w 2014 roku wystartował z ceną wyjściową 101 300 zł, a dziś kosztuje minimum 110 400 zł - obie ceny dotyczą wersji 3d. Trudno wskazać bezpośrednich rywali Mini, bo samochód ten miał zawsze indywidualny charakter. Wśród propozycji można wymienić różne wersje Abartha - 595, 695 - ale praktycznością i dopracowaniem te modele nie mogą się równać z Cooperem S.
Suzuki Swift Sport jest sporo tańszy niż Mini, potrafi również dać sporo radości, ale wizerunkiem nawet się nie zbliża do brytyjskiej marki. W ostatnim czasie pojawił się poważny gracz w tym segmencie - Hyundai i20 N, który jeździ naprawdę świetnie. Mimo to za głównego rywala Mini uważamy Forda Fiestę ST - jest mocniejsza, szybsza i ostrzejsza.
Mini Cooper S skutecznie opiera się modzie na downsizing. Wielu rywali już teraz stosuje silniki 3-cylindrowe, a w Mini nadal pracuje jednostka B48 od BMW. Ten dwulitrowy, turbodoładowany, rzędowy motor czterocylindrowy jest konstrukcją modularną, którą koncern BMW stosuje w całej gamie samochodów, a nawet użycza na zewnątrz. Jedna z wersji tego motoru trafiła do najnowszej Toyoty Supry.
Podstawowe parametry nie dają podstaw do narzekań. Moc 192 KM osiągana przy 4700 obr./min. oraz moment obrotowy 280 Nm w zakresie 1250-4500 obr./min. to bardzo dobre wyniki. W użyciu były trzy rodzaje skrzyni biegów. Pierwsza, najbardziej oczywista, to manualna przekładnia 6-biegowa. W początkowej fazie produkcji alternatywą była 6-biegowa skrzynia automatyczna z konwerterem momentu obrotowego, a od 2018 roku Mini oferuje dwusprzęgłowy, 7-biegowy automat z łopatkami.
We wszystkich wersjach Cooper S przedstawia się jako całkiem szybki samochód. Porównując przyspieszenia samochodów wyposażonych w skrzynię manualną, hatchback 3d osiąga 100 km/h w 6,8 s, hatchback 5d w 6,9 s, a kabriolet w 7,2 s. Dane dla modeli wyposażonych w skrzynię automatyczną są bardzo podobne. Prędkości maksymalne kształtują się w przedziale 230-235 km/h w zależności od wersji. Na drodze wszystkie Mini odczuwa się jako szybkie i żywe auta, ale ta generacja cierpi na brak dramaturgii znanej z poprzedników. To zasługa przede wszystkim linearnego sposobu rozwijania mocy, bez szczególnych skoków momentu obrotowego podczas pracy turbosprężarki. Silnikowi brakuje wyrazistej ścieżki dźwiękowej, więc raczej nie będziesz zapuszczał się w okolice czerwonego pola tylko po to, by posłuchać przyjemnych dla ucha odgłosów.
Trzecia generacja Mini skutecznie kontynuuje tradycję dostarczania uśmiechu na twarzy kierowcy. Od samego początku twórcy Coopera S kładli nacisk na zwinność, czułość sterowania i przyzwoitą jakość tłumienia. Dzięki szybkim reakcjom na ruchy kierownicą Mini daje fenomenalne wrażenia z jazdy i sprawia sporo przyjemności na każdym kawałku krętej, bocznej drogi. Poczucie kontroli nad autem zachęca do odważniejszego wciskania pedału gazu, i choć Mini nie osiągnęło tego poziomu interakcji z kierowcą co wspomniana Fiesta ST, to nadal jest jednym z lepiej jeżdżących małych hatchbacków na rynku.
W zależności od specyfikacji konkretnego samochodu wyniki spalania wahają się między 6, a 7 litrów paliwa na 100 km. Najbezpieczniej jest uśrednić spalanie do wyniku 6,5 l/100 km w przypadku typowej specyfikacji, czyli 3-drzwiowego hatchbacka. Jeśli jednak masz ciężką nogę to ten wynik znacząco się pogorszy, ale przy odrobinie wysiłku da się zejść do wartości deklarowanych przez producenta, z wyjątkiem intensywnej eksploatacji w warunkach miejskich.
Serwis Mini nie należy do najtańszych, ale samochody tej marki nie przysparzają zbyt wielu problemów, a to przekłada się na zadowolenie z eksploatacji. Opony do tego auta nie powinny kosztować fortuny - rozmiary są raczej typowe, a wybór na rynku ogromny. Koszt kompletu opon do Mini Coopera S nie przekroczy 1500 zł nawet za marki premium.
Mini Cooper S jest o tyle nietypowy na tle konkurencji, że można wybierać pomiędzy trzema rodzajami nadwozia (czterema, jeśli liczyć Clubmana) - hatchback 3d, hatchback 5d i kabriolet. Wariant trzydrzwiowy będzie dobry, jeśli nie wozisz więcej niż jednej osoby, a tylna kanapa służy najczęściej za drugi bagażnik. Wersja 5-drzwiowa ma o 72 mm więcej miejsca na nogi z tyłu, co powinno przełożyć się na mniej narzekania ze strony pasażerów. Kolejną zaletą wersji 5d jest większy bagażnik, ale to wciąż tylko 278 litrów - lepiej nie robić zbyt dużych zakupów.
W dziedzinie stylizacji wnętrza Mini czerpie pełnymi garściami z dawnego dziedzictwa, ale niektóre elementy wydają się już przesadzone i nie na miejscu - chociażby prostokątny ekran wtłoczony w wielki, okrągły kształt, który ewoluował od zwykłego prędkościomierza do postaci jego nienaturalnej karykatury. Jak przystało na część koncernu BMW, w Mini znajdziecie mnóstwo elektronicznych udogodnień, a zdecydowana większość z nich to użyteczne dodatki, a nie krzykliwe gadżety.
Na przestrzeni lat Mini wypracowało sobie własny styl i nie da się go pomylić z jakimkolwiek innym samochodem. Rozpoznawalność pomaga budować relacje z klientami, ale w ostatnich latach Mini niebezpiecznie urosło i pod pewnymi kątami wydaje się już zbyt ciężkie optycznie. Szczególnie wersja 5-drzwiowa straciła korzystne proporcje, ale taka jest cena za dodatkową praktyczność.
Używane Mini dość dobrze trzymają cenę na rynku wtórnym, szczególnie w porównaniu z konkurencją. Cooper S traci trochę więcej niż słabsze modele, ale to nie znaczy, że łatwo znaleźć okazję. Warto szukać egzemplarzy z bogatym wyposażeniem, bo takie auta znacznie więcej kosztowały w salonie, a po latach nie przekłada się to na ceny używanych egzemplarzy.
Gama silnikowa Coopera S nie zmieniła się znacząco od 2014 roku. Wszystkie wersje są zasilane tym samym silnikiem B48 i tylko raz zmieniła się jego moc - w 2018 roku, gdy Mini zgubiło kilka koni, ale bez utraty osiągów. Przez to osiągi wczesnych i późnych wersji są niemal identyczne, niezależnie od wybranej skrzyni biegów.
Od 2018 roku Mini oferowało trzy linie stylistyczne - Classic, Sport i Exclusive. Ten podział trochę zróżnicował gamę Coopera S, ale dla mocnego hatchbacka chyba najbardziej odpowiednim wyborem będzie wersja Sport z wieloma dodatkami pożyczonymi ze znacznie droższej odmiany JCW.
Wszystkie Coopery S mają klimatyzację, komputer pokładowy, Bluetooth i złącze USB, a egzemplarze z końca produkcji także oświetlenie LED, ekran dotykowy 6,5” lub 8,8” w zależności od wersji, tempomat i Apple CarPlay. Lista opcji jest bardzo długa, dlatego wybrane samochody mogą mieć nawigację, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, porządniejsze audio, a nawet podgrzewaną kierownicę. W przypadku samochodów używanych nie ma właściwej drogi - można szukać bogatych wersji, by cieszyć się dodatkami, albo prostych, w których mniej rzeczy może się popsuć.
Mini, szczególnie Cooper S, cieszy się dobrą opinią w kontekście niezawodności i nie posiada zbyt wielu słabych punktów, którym trzeba się przyjrzeć. Niektórzy użytkownicy raportują nadmierne zużycie oleju, zazwyczaj w mocno eksploatowanych egzemplarzach. Czasami zdarzają się drobne wycieki oleju spod pokrywy rozrządu. Mini jest wrażliwe na jakość smarowania, dlatego należy bezwzględnie pilnować interwałów wymiany oleju i filtra. Zaniedbanie tego obowiązku przyczyni się do szybkiego zużycia silnika.
W Cooperach ze skrzynią manualną trzeba sprawdzić stan sprzęgła, bo jest ono dość delikatne jak na tak mocny samochód. Jeśli biegi wchodzą z oporem, winne może być właśnie sprzęgło lub uszkodzone cięgna wybieraka skrzyni.
2018: możliwe obluzowanie się koła zapasowego w samochodach wyprodukowanych między grudniem 2013, a październikiem 2014 r.
2018: oparcie przednich foteli może nie blokować się prawidłowo w samochodach wyprodukowanych w sierpniu i wrześniu 2014 r.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Nowoczesne coupe Caterhama z elektryczną technologią Yamahy zakończy proces rozwojowy w 2025 r.
Mulliner to wersja specjalna dla klientów, którym zwykły Continental GT wydaje się zbyt pospolity.
RS5 następnej generacji zastąpi jednocześnie modele RS4 Avant i RS5 Sportback.
McLaren zapowiada premierę nowego hipersamochodu W1 - duchowego następcy F1 i P1.
Nasilają się plotki o powrocie na rynek Nissana Silvia opartego o elektryczną architekturę Alpine.
Toyota testuje Corollę GR na Nürburgringu, co wywołało lawinę spekulacji o przyszłości tego modelu.
Firma CNC Motorsport podjęła się stworzenia nowych Fordów Sierra RS500 Cosworth wyścigowej grupy A.
Szybki coupe-crossover A390 będzie drugim modelem w elektrycznym portfolio marki Alpine.
Technologia sześciosuwowa Porsche to szansa na zwiększenie mocy silnika przy zmniejszeniu emisji.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Na potrzeby serii Australian Supercars Toyota zamontuje w Suprze jednostkę 5.0 V8 2UR-GSE Lexusa.