Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Limitowany DB12 Goldfinger powstał z okazji sześciu dekad współpracy Aston Martina z Jamesem Bondem.
Aston Martin postanowił uczcić 60 lat partnerstwa z twórcami filmów o przygodach Jamesa Bonda, czego wyrazem ma być zaprezentowany właśnie limitowany model DB12 Goldfinger Edition. Nazwa ta wzięła się od słynnego filmu wytwórni Metro-Goldwyn-Mayer, w którym główne role grali Roger Moore i jego napakowany gadżetami srebrny Aston Martin DB5. Goldfinger stał się kultowym klasykiem, który zapoczątkował trwający do dziś związek Aston Martina z franczyzą Jamesa Bonda.
DB12 Goldfinger Edition powstał w dziale zamówień specjalnych Aston Martin Q, który to dział sam w sobie jest ogromnym ukłonem w stronę filmów z Jamesem Bondem. Limitowane do 60 egzemplarzy coupe otrzymało zestaw dedykowanych detali mających uczcić sześć dekad filmowej tradycji.
Na początek lakier o nazwie Silver Birch, ten sam co w kultowym DB5 agenta 007, oraz 21-calowe felgi w innym odcieniu srebra z diamentowymi akcentami. Z zewnątrz da się zauważyć sporo emblematów Q i złotych wstawek, jak również srebrno-czarne emaliowane logo Aston Martin. Mimo wszystko nie ma wysuwanej osłony kuloodpornej, zasłon dymnych ani wyrzutni rakiet. Niestety.
Skórzane fotele DB12 otrzymały pionowe przeszycia tworzące karbowanie w stylu DB5. Na wewnętrznych częściach drzwi, fotelach i podsufitce pojawiły się perforacje naśladujące kratę Księcia Walii, wzór charakterystyczny dla garniturów Jamesa Bonda. Ten sam motyw wykorzystano na specjalnej plakietce z logo “Goldfinger Sixty Years”.
Jednak to konsola środkowa i jej metalowe wykończenia robią tutaj największe wrażenie. Każdy DB12 ma sporo fizycznych pokręteł i przełączników, które w tej edycji pokryto 18-karatowym złotem. Szczególnie widać to na pokrętle trybów jazdy oraz wybieraku skrzyni biegów. Nawet karbon zastosowany do wykończenia kabiny ma wplecione złote włókna.
Detalem, który powstał dla wyjątkowych znawców Bonda, jest wyhaftowana na daszku przeciwsłonecznym kierowcy “ósemka kier” odnosząca się do karty użytej w kluczowej scenie Goldfingera na basenie w Miami.
60 szczęśliwych nabywców Aston Martina DB12 Goldfinger Edition oprócz samochodu nabywa garść gadżetów. Są wśród nich takie elementy jak dedykowany pokrowiec na auto, specjalne pudełko na kluczyk, model Speedform Silver Birch i, szczególnie ciekawy, fragment taśmy filmowej z nagraną sceną słynnego pościgu rozgrywanego na przełęczy Furka.
Wszystko to, wraz ze złotą, limitowaną edycją Aston Martin Magazine, będzie prezentowane właścicielom w teczce Globe-Trotter, wykonanej z zewnątrz w kolorze Silver Birch, z wnętrzem w kratę, co odzwierciedla schemat wykończenia samochodu.
Czy to na pewno wszystko? Nie, bo nie byłoby Bonda bez butelki Bollingera, rocznik 2007, w kolejnej walizce Globe-Trotter z czterema kieliszkami (w przenośni). Czy to już wszystko, 007?
Oczywiście sam samochód również zwraca uwagę, bo DB12 to jeden z najbardziej jaskrawych przykładów powrotu do dobrej formy wśród wszystkich producentów w ostatnich latach. To samochód będący twarzą transformacji jaką przeszedł Aston Martin, wyposażony w 4-litrowe V8 twin turbo o mocy 680 KM. Na szczęście model ten odznacza się na tyle dobrymi właściwościami jezdnymi, aby okiełznać moc i, jak zawsze mówi Q, sprowadzić wóz z powrotem w jednym kawałku.
Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Odkrywamy, co przyniesie 51. edycja kultowego kalendarza Pirelli, zwanego „The Cal”
Lamborghini Revuelto na okładce piętnastego wydania EVO Magazine – pożegnanie sezonu z superautem!
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
W wyniku ostatnich głośnych incydentów, w ofercie jednej z firm pojawił się specjalny pakiet do F40.
Czy BMW M3 Touring może być lepsze? Z modyfikacjami wersji CS jest to całkiem prawdopodobne.
Pierwszy model sportowej submarki Genesis Magma będzie miał około 600 KM i pojawi się w 2025 r.
Następca serii 718 coraz bliżej debiutu. Na drogach pojawiły się prototypy elektrycznego Porsche.
Nowa stylizacja zewnętrzna i poprawa jakości - to główne cele dużego liftingu Tesli Model Y.
Poprzednie GT350 było produktem licencyjnym. Nowy model to prawdziwe Shelby i ma V8 o mocy 821 KM.
Piąta generacja Quattroporte wniosła włoską limuzynę na poziom pozwalający rywalizować z najlepszymi.
Niedoceniany w swoim czasie, dziś Lexus LFA urósł do rangi ikony współczesnej motoryzacji.
BMW M3 kolejnej generacji dostanie napęd elektryczny. Zauważono pierwsze muły testowe tego auta.
W oponie Primacy 5 Michelin dąży do zwiększenia żywotności i zmniejszenia wpływu na środowisko.
Na 2025 rok producent symulatora jazdy Assetto Corsa zapowiada nową wersję popularnej serii.
W mediach rządzą najdroższe warianty 911, tymczasem zwykła Carrera także ma mnóstwo do zaoferowania.