Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Na szczyt oferty Aston Martina DB12 wskakuje nowy model S oferujący 700 KM i garść stylowych detali.
Jakiś czas temu Aston Martin pod wodzą Adriana Hallmarka obrał kierunek na dywersyfikację gamy modelowej. Liczne wersje istniejących modeli miały zbliżyć markę do zupełnie nowych grup klientów, którzy do tej pory wybierali Porsche czy AMG. Skutkiem zmiany polityki modelowej są konsekwentnie wprowadzane modele “S” o nieco ostrzejszym charakterze. Po DBX S i Vantage S przyszedł czas także na DB12 S.
Tym samym wyjaśniło się przeznaczenie tajemniczych prototypów widzianych wiosną na torze Nürburgring. Już w kamuflażu można było zauważyć cztery ogromne, pionowo ustawione końcówki układu wydechowego, które są cechą charakterystyczną DB12 S. Producent zadbał nie tylko o ich wygląd, ale przede wszystkim o dźwięk. Nowy wydech ze stali nierdzewnej ma uwydatniać głębię mocy silnika V8 twin turbo w całym zakresie dostępnych obrotów. Z listy opcji klienci będą mogli wybrać tytanowy układ wydechowy - głośniejszy o 1,5 db i lżejszy o prawie 12 kg.
Wspomniałem już, że pod maską pracuje motor V8. Wbrew niektórym plotkom DB12 nadal nie otrzymał V12 z flagowego Vanquisha, za to Aston Martin dodał 4-litrowej jednostce AMG nieco wigoru. Zamiast 680 KM model S ma 700 KM osiągane przy 6000 obr./min., co przy zmianach w kalibracji skrzyni biegów daje przyspieszenie do 100 km/h w 3,4 s. Moment obrotowy 800 Nm nie uległ poprawie, podobnie jak prędkość maksymalna 325 km/h.
Jak widać DB12 S nie oferuje dużo lepszych osiągów względem standardowego DB12, ale według zapowiedzi producenta, kierowca poczuje sporą różnicę w prowadzeniu. To zasługa licznych drobnych zmian w podwoziu, układzie napędowym oraz oprogramowaniu. Wśród najważniejszych zmian jest odmieniona charakterystyka amortyzatorów Bilstein DTX, nowa mapa sterowania przepustnicą, sztywniejszy stabilizator tylny i poprawki w geometrii zawieszenia. Znaczenie dla właściwości jezdnych ma także nowa kalibracja układu kierowniczego i zaktualizowane oprogramowanie elektroniki tylnego dyferencjału. Dzięki temu kierowca ma jeszcze większą pewność podczas pokonywania zakrętów, co przekłada się na satysfakcję i przyjemność z jazdy.

Trudno też przejść obojętnie obok standardowych dla DB12 S hamulców karbonowo-ceramicznych. Kompozytowe tarcze w tym modelu mają rozmiar 410 mm z przodu i 360 mm z tyłu, a oprócz poprawy samej siły hamowania przyczyniają się do zmniejszenia niekorzystnej masy nieresorowanej o całe 27 kg.
Dyrektor ds. osiągów pojazdów w Aston Martin, Simon Newton, powiedział: „Technologia, którą wprowadziliśmy w modelu DB12, daje nam teraz wyjątkowe możliwości eksploracji nowego wymiaru charakteru i możliwości w ramach tej samej platformy. W DB12 S starannie zaprojektowaliśmy szereg szczegółowych zmian, które zachowują charakterystyczny poziom wyrafinowania, zwiększają osiągi pojazdu i zwiększają zaangażowanie kierowcy. Wierzymy, że po dodaniu tej większej dynamiki do DB12 S, etos Super Tourera wznosi się na nowy, ekscytujący poziom”.
Wizualnie DB12 S różni się od normalnego DB12 szeregiem detali poprawiających jego estetykę oraz skuteczność aerodynamiczną. Przede wszystkim jest to przedni splitter rozprowadzający nacierające powietrze wokół nadkoli i zapobiegający sile unoszącej. Na masce mamy kilka nowych wycięć odprowadzających ciepło z komory silnika. Z boku od razu widać stylowe nakładki progów oraz czerwone logo “S” na błotniku. W tylnej części nadwozia oprócz omawianych wcześniej wydechów pojawiła się dyskretna lotka na krawędzi klapy bagażnika oraz bardziej wydajny dyfuzor.

We wnętrzu podobnie - brak rewolucji, za to sporo dyskretnych dodatków podkreślających wyjątkowość wersji S. Należy do nich między innymi metalowe pokrętło wyboru trybu jazdy, kontrastowe paski, lamelki i przeszycia foteli czy ozdobny haft na zagłówkach. Klienci będą mogli wybrać wnętrze wykonane ze skóry i alcantary w trzech różnych schematach wykończeniowych. Oczywiście to tylko wstęp do personalizacji, której kontynuacją są dodatki z zakresu programu zamówień specjalnych Q by Aston Martin.
Można już zamawiać nowego Aston Martina DB12 S z nadwoziem zamkniętym lub jako kabriolet Volante. Dostawy mają ruszyć w pierwszym kwartale 2026 roku.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
BMW żegna roadstera Z4 limitowaną edycją dla miłośników marki i modelu.
Land Rover jako oficjalny partner Dakaru 2026 nie mógł pominąć okazji do posłania w bój Defendera.
Nowy Mercedes CLA Shooting Brake łączy sportowy styl z praktycznością kombi i wydajnym napędem.
Pustynia w Emiratach i bulwary w Monako - Brabus XL 800 Cabrio świetnie pasuje do obu tych miejsc.
Nowe Porsche 911 GT3 z Manthey Kit urywa kolejne kilka sekund z wyniku na torze Nürburgring.
Genesis GV60 Magma bazuje na rozwiązaniach Hyundaia Ioniq 5 N, ale aspiruje do segmentu premium.
443 kW - tyle mocy Lotus wycisnął ze swojej elektrycznej architektury 800V w modelu Emeya.
Z mocą 1156 KM nowe Cayenne w wersji Turbo jest najmocniejszym seryjnym Porsche w historii.
Podczas Grand Prix Las Vegas McLaren zaprezentuje wyjątkowy model 750S Spider od MSO.
Limitowany model Leon VZ TCR to najbardziej torowo nastawiona Cupra w historii.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.