Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Trzy lata po debiucie Lotus odświeża ofertę sportowego modelu Emira.
Brytyjski Lotus rozpoczyna serię rewizji i modernizacji swoich modeli. Na pierwszy ogień idzie Emira, której wersja First Edition została zastąpiona modelem Turbo SE i Emira V6. Pomimo kompletnie różnych układów napędowych, obie generują powyżej 400 KM.
Niewielkie coupe Lotusa jest na rynku już od ponad 3 lat. W tym czasie klienci mieli do wyboru albo toyotowski silnik 3.5 V6 z doładowaniem, albo debiutujący w 2023 roku napęd oparty o czterocylindrowe 2.0 turbo od AMG.
Lifting wersji V6 jest dość ograniczony, a główną nowinką w gamie ma być wersja Turbo SE. Według Lotusa samochód ten odnosi się do historycznych modeli jak Esprit Turbo SE, gdzie litery ‘SE’ oznaczały większą moc i lepsze wyposażenie. Właśnie w tę stronę poszły modyfikacje Emiry.
Pozyskiwany od AMG silnik z turbodoładowaniem (oraz sparowana z nim 8-biegowa skrzynia automatyczna) nadal jest w użyciu, ale jego moc podskoczyła do 406 KM (+41 KM), a moment obrotowy do 480 Nm (+50 Nm). Poprawiły się parametry przyspieszeń - do 100 km/h Emira Turbo SE rozpędza się w równe 4 s (-0,4 s), a jej prędkość maksymalna to teraz 290 km/h (+18 km/h).
Dodatki jakie swoją nazwą obiecuje Emira Turbo SE to przede wszystkim Lotus Driver’s Pack, w którym zawarte jest m.in. sportowe zawieszenie, nawiercane i wentylowane dwuczęściowe tarcze hamulcowe oraz funkcja launch control w standardzie. Dalsze różnice to komplet 20-calowych felg z ramionami typu V, podsufitka z alcantary, czerwone zaciski hamulcowe, inne końcówki wydechu i czarne emblematy na nadwoziu.
Emira jest całkiem popularna jak na standardy Lotusa. Do tej pory z fabryki w Hethel wyjechało ponad 10 tysięcy egzemplarzy tego modelu, ale pierwsza seria First Edition po trzech latach wychodzi z użytku. Emira V6 nie przeszła tylu zmian, poza tym że teraz będzie się nazywać po prostu “V6”. Model ten nie jest tak szybki jak Turbo SE, ale pozostaje flagowcem w gamie i jako jedyny może mieć ręczną skrzynię biegów. W UK cennik tej wersji otwiera kwota 92 500 funtów (460 tys. zł).
O dwa tysiące funtów mniej kosztuje teraz czterocylindrowa Emira Turbo SE. Niezależnie od silnika można już zamawiać Emirę po modernizacji, a pierwsze dostawy firma planuje w kwietniu.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Na drogach widziano prototyp Porsche 991 z przodem typu “Flachbau”. Tylko pakiet czy nowy model?
Otwory w masce i powiększony główny wlot powietrza sugerują bardziej ekstremalny charakter Golfa R.
Przez 18 lat Nissan wyprodukował ponad 48 000 egzemplarzy GT-R-a. Teraz ta historia się kończy.
Dni pięciocylindrowego silnika Audi są policzone, a firma chce go pożegnać specjalną wersją RS3 GT.
Kończy się proces rozwojowy poliftowego 911 GT3 RS generacji 992.2. Oto kilka nowych zdjęć.
Mimo zwrotu w stronę EV, Alpine intensywnie pracuje nad silnikami spalinowymi zasilanymi wodorem.
Odświeżony crossover VW ciągle ma idealne wręcz rozmiary i jest… skutecznym Volkswagenem.
Ta Corsa to czysta fantastyka, ale jednocześnie przedsmak faktycznego Opla Corsa GSE na prąd.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
Le Mans GTR oraz S1 LM to dwa nowe samochody z działu zamówień specjalnych Gordon Murray Automotive.
Ringbrothers Octavia to nie popularny liftback Skody z silnikiem V8, a nowy restomod Aston Martina…
Marka Longbow buduje lekki i prosty elektryczny samochód sportowy, który ma mieć rozsądną cenę.