Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Limitowane do 1963 egzemplarzy 911 S/T jest kwintesencją drogowego Porsche.
Takie modele jak 911 GT3 RS i 718 GT4 RS stanowią w tej chwili ostatnie słowo Porsche w dziedzinie aut na tor, ale luka między normalną gamą Porsche, a modelami z serii GT, stała się większa niż kiedykolwiek. Niemiecki producent, świadomy istniejącego popytu na typowo drogowy model o cechach przejętych z serii RS, stworzył to cudo: 911 S/T. Pod względem filozofii samochód ten jest zbliżony do modelu 911 R (991), ale bezpośrednią inspiracją dla S/T jest 60-lecie całej linii 911. Pod spodem ukrywa się taki miks techniczny, że już teraz można S/T rozważać jako jedno z najlepszych współczesnych Porsche przeznaczonych na drogi publiczne.
Z tyłu kryje się silnik typu bokser o pojemności 4 litrów i mocy 525 KM przejęty prosto z najnowszego RS-a, ale od tego momentu limitowany model prezentuje zupełną zmianę filozofii. Nie ma tu obowiązkowej w GT3 RS skrzyni PDK, a 6-biegowy manual i dedykowane dla tego auta lekkie podzespoły napędowe. To nie jest samochód do urywania kolejnych części sekundy na torze, tu liczy się doświadczenie jakie płynie z poruszania się takim autem po drogach publicznych.
Sama skrzynia pochodzi z listy opcji modelu GT3 bez RS, choć skrócono w niej przełożenia, dodano lekkie sprzęgło i pojedyncze koło zamachowe, aby poprawić ostrość reakcji na gaz. Za przełożenie mocy na asfalt odpowiadają tylne opony o szerokości 315 mm. Przyspieszenie do 100 km/h trwa w S/T 3,7 s - pół sekundy dłużej niż w GT3 RS - a prędkość maksymalna wynosi 300 km/h.
Sama nazwa 911 S/T pochodzi od pół-wyczynowego modelu z początku lat 70. Zastosowano w nim tę samą filozofię lekkości, więc S/T jest najlżejszym ze wszystkich przedstawicieli generacji 992. Podobnie jak w GT3 RS maska, dach, drzwi i przednie błotniki tej wersji są wykonane z włókna węglowego. Zresztą przednie błotniki zachowały to samo głębokie podcięcie co w torowym RS. Standardem są magnezowe felgi, karbonowa klatka bezpieczeństwa, lekki tylny stabilizator i płyta ochronna pod silnikiem. Wyrzucając skrętną tylną oś i dodając seryjne hamulce ceramiczne, litowy akumulator i cieńsze szyby, Porsche zdołało zejść z masą do 1380 kg - to 70 kg mniej niż masa RS-a i 40 kg mniej niż GT3 Touring z manualną skrzynią.
Według Porsche model ten ma być użytkowany na drogach, dlatego inżynierowie przeprogramowali soft amortyzatorów i systemów elektronicznych do ustawień najlepszych w takich warunkach. Usunięto wysokie skrzydło i inne elementy aerodynamiczne z RS-a w celu wygładzenia linii auta. Przy wyborze opcji Heritage Design Porsche oferuje dodatki stylistyczne nawiązujące do 60-lecia modelu 911, w tym kolorystykę, naklejki zewnętrzne, historyczne logotypy, tapicerkę z większą ilością skóry, a nawet pokrowiec z logo “60 years of 911”. Bez dodatkowej opłaty można zrezygnować z naklejek i numeru na drzwiach.
Limitowane do 1963 sztuk Porsche 911 S/T można już konfigurować na oficjalnej stronie Porsche Polska. Samochód kosztuje minimum 1 623 000 zł, a wspomniany pakiet Heritage można mieć za nieco ponad 90 000 zł.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?
To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Zasiedliśmy za kierownicą prototypu Range Rovera Electric - potencjalnie najlepszego RR w historii.
Wiele wskazuje na to, że pod nadwoziem przypominającym GT3 kabrio kryje się nowy Porsche Speedster.