Znajdź informacje o wybranym aucie
Reklama

Aston Martin Valkyrie - test na torze

Hipercar Adriana Neweya jest gotowy. Czy to najlepszy wóz jaki kiedykolwiek dostał legalne tablice?

Redakcja EVO

autor: Redakcja Evo

23 marca 2023
Aston Martin Valkyrie - front auta
12
Ocena Evo
Cena:
około 13,5 mln zł
oszałamiający design; poczucie wyjątkowości; V12 wchodzące na 11 100 obrotów
wymagający dla kierowcy; horrendalny hałas w kokpicie

Od czasów McLarena F1 nie było większego pretendenta do drastycznej zmiany wyobrażenia o osiągach dostępnych na drogach publicznych. Trwający aż siedem lat projekt Valkyrie, prowadzony początkowo przez Adriana Neweya, wielokrotnego zdobywcę Mistrzostw Świata F1 wśród konstruktorów, to nic innego jak przełożenie jego geniuszu na normy obowiązujące wśród aut drogowych. Dla wszystkich zaangażowanych stron była to nieodparta, i prawie niemożliwa, szansa do sięgnięcia gwiazd.

Widząc Aston Martina Valkyrie zaparkowanego w alei serwisowej Międzynarodowego Toru Wyścigowego w Bahrajnie nie sposób powstrzymać dreszczu ekscytacji. To niebywale mała i smukła maszyna, której organiczne kształty tworzą unikalny egzoszkielet pozwalający w niespotykanym dotąd stopniu oszukiwać powietrze. Pod spodem znajdują się szerokie tunele powietrzne, przez które auto wydaje się mieć dziwny, jakby owadzi kształt. To zapierający dech w piersiach widok. Jednocześnie spełnia rygorystyczne wymagania Neweya dotyczące aerodynamiki i tworzy piękny design, na który marka Aston Martin zawsze kładzie duży nacisk.

Aston Martin Valkyrie test na torze
12

Zmieszczenie wszystkich niezbędnych podzespołów było tak trudne jak od początku się wydaje. Zwolnienie blokady pokrywy silnika powoduje, że otwiera się ona jak przepełniona wakacyjna walizka. Owalny kokpit auta jest równie ekstremalnie ułożony. Już samo wejście do środka sprawi, że poczujesz się jak kierowcy prototypów Le Mans. Pozycja siedząca z nogami sporo ponad poziomem bioder jest nietypowa, ale nie aż tak ekstremalna jak może się początkowo wydawać.

Obudzenie tego potwora jest bardzo proste. Wystarczy dwukrotnie wdusić umieszczony na kierownicy przycisk “Engine Start/Stop”, aby włączyła się pokładowa elektronika, a potem przytrzymać hamulec i nacisnąć po raz trzeci. Kask, kominiarka i zatyczki do uszu, przez które słyszę komunikaty radiowe, tłumią odgłosy silnika, ale już czuć że śpiew motoru będzie główną atrakcją podczas jazdy. 1140 KM i maksymalnie 11 100 obrotów obiecują wiele, ale nie ma tu śladu po aksamitnej pracy V12, który z perspektywy obserwatora zawsze jest uważany za jeden z najlepiej brzmiących typów silników.

Aston Martin Valkyrie - silnik
12

Z elektryczną asystą ruszanie z miejsca jest dziecinnie proste, ale i tak za pierwszym razem robię to bardzo nieśmiało. W końcu nie mam pojęcia jak będzie się zachowywać aktywne zawieszenie i aerodynamika Valkyrie podczas mocniejszego wciskania gazu. Pierwsze metry odbieram jako zachęcające, ale także przytłaczające doświadczenie.

Od razu czuć, że silnik jest główną atrakcją Valkyrie. Nie przeszkadza mi nawet kask i zatyczki w uszach.

Napęd daje znać o swoich nadnaturalnych możliwościach już od pierwszego przyspieszenia. V12 Coswortha wkręca się do stratosfery, a przecież ma niebagatelną pojemność 6.5 litra. Wspomagany przez układ hybrydowy Rimaca Aston Martin Valkyrie posiada ogromne pokłady momentu obrotowego niezależnie co się akurat dzieje. Na pierwszych kilku biegach można świadomie poczuć jak opony Michelin Pilot Sport Cup 2 walczą o przetrwanie, ale kontrola trakcji dusi poślizgi w zarodku do momentu, aż aerodynamika zacznie zasysać auto do nawierzchni.

Układ kierowniczy ma satysfakcjonujący opór i fantastycznie dobraną szybkość reakcji, więc nawet biorąc pod uwagę twoje spięte mięśnie, samochód jest w stanie sam “wygładzić” nerwowe ruchy nadgarstków. Pedał hamulca jest twardy, ale nie przypomina samochodu wyścigowego - jest tu pożądana progresja, dzięki której intuicyjnie wiesz jak bardzo musisz naciskać. Jak na samochód nie z tej ziemi, początki są wręcz podejrzanie przyjazne.

Aston Martin Valkyrie - kabina
12

Prędkość Valkyrie na zakrętach jest inna niż w jakimkolwiek samochodzie drogowym, którym kiedykolwiek jeździłem na torze. Połączone możliwości silnika elektrycznego na wyjściach z zakrętów i potężnego V12 kręcącego się do 11 000 obrotów jest przeżyciem na zupełnie innym poziomie intensywności. W tym samochodzie już 9000 obrotów daje pożądaną satysfakcję, ale musisz przełamać opór we własnej głowie, aby poznać tę nową, niezbadaną dotąd strefę.

Jednak to nie dzikość przyspieszenia najbardziej lasuje mózg, choć zbliżając się do zakrętu numer 1 na torze w Bahrajnie masz już na liczniku 320 km/h. Tą rzeczą są hamulce dostarczane przez firmę Surface Transforms. Siła spowolnienia jest wręcz epicka, dodatkowo podsycana przez aktywną aerodynamikę. Jeśli przełamiesz strach, weźmiesz głęboki oddech i wciśniesz hamulec z całej siły, w efekcie będziesz szukał swoich gałek ocznych na podszybiu.

Aston Martin Valkyrie test EVO magazine
12

Sztuka jazdy Valkyrie polega na patrzeniu znacznie dalej niż w konwencjonalnych supersamochodach.

Na początku wszystko wydaje się dziać zdecydowanie za szybko, jednak sztuka polega na tym, aby patrzeć dalej… i jeszcze dalej. To część procesu, jakiego Valkyrie wymaga od kierowcy w celu swobodnej jazdy. Najtrudniej jest zrozumieć możliwości aktywnego zawieszenia i aerodynamiki, a następnie całą masę czasu zajmuje wyrabianie zaufania do pokładowej elektroniki.

W świecie Adriana Neweya ekstremalna aerodynamika i aktywne zawieszenie zawsze szło bok w bok. Jego rozwiązanie łączy zwykłe sprężyny i amortyzatory z systemem drążków skrętnych uruchamianych przez wydajne układy hydrauliczne, które służą do aktywnej manipulacji napięciem wstępnym zawieszenia, przeciwdziałając pionowym obciążeniom generowanym przez aerodynamikę. W ten sposób Valkyrie ma aktywny system kontroli przechyłów, zarówno w zakrętach jak i przy przyspieszaniu/hamowaniu.

W teorii system ten mógłby zniwelować wszelkie ruchy nadwozia do zera, jednak taka kalibracja pozbawiłaby kierowcy jakichkolwiek informacji zwrotnych o dostępnej przyczepności. Aby zapewnić kierowcy informacje sensoryczne, zawieszenie Valkyrie zostało tak zestrojone, aby poddawało się niewielkim zmianom, zachowując przy tym znacznie wyższy stopień kontroli nadwozia niż samochód pasywny. W najbardziej agresywnym trybie Track samochód reaguje na siły boczne w najmniejszym stopniu, więc ruch jest wyczuwalny tylko przez chwilę zanim elektronika zrobi swoje. W tym wypadku nadal trudno jest poczuć co właściwie dzieje się z kołami, ponieważ uczucie towarzyszące obciążaniu poszczególnych kół jest ulotne i ograniczone.

Aston Martin Valkyrie - rozmowa przed wyjazdem na tor
12
Reklama

Wymaga to niezwykłego wyczucia - i znacznie więcej czasu spędzonego w fotelu, niż przydzielone nam kilkanaście okrążeń - aby konsekwentnie i z zaangażowaniem wykorzystać siłę docisku. Dodatkowym, specyficznym dla Valkyrie wyzwaniem jest ocena, kiedy samochód pracuje tylko z mechaniczną przyczepnością, a kiedy aerodynamika wkracza na pierwszy plan.

W wolniejszych zakrętach trzeba pamiętać o tym, jak duży moment obrotowy wędruje przez tylne opony i jak dużą siłę hamowania można zaabsorbować. W każdym przypadku należy polegać na systemach elektronicznych. Spośród nich najłatwiej wyczuć interwencję kontroli trakcji. ESC sporadycznie pomaga przy hamowaniu w głąb wolnych, zacieśniających się zakrętów. Nigdy nie czuję ABS, co sugeruje, że nie jestem wystarczająco odważny.

Wyrabianie zaufania do aerodynamiki Valkyrie to proces, który musi trwać, a kierowca musi zmienić postrzeganie prędkości.

W zakrętach z większą prędkością wymagana jest odrobina wiary w możliwości wozu, ponieważ nie ma tu analogowych punktów odniesienia. Szybko staje się jasne, że 20-calowe przednie i 21-calowe tylne opony Michelin Cup 2 (Porsche klasy N) nie do końca są przystosowane do warunków w jakich przyszło im pracować. W efekcie jeśli już nauczysz się korzystać z aero, czujesz jak opony powoli się poddają. Z pewnością nie ma tu poczucia nieograniczonej przyczepności jaką można poczuć w samochodach z rozbudowanym pakietem aerodynamicznym na slickach.

Opony Cup R, które nie były jeszcze dostępne gdy ruszały prace nad Valkyrie, byłyby prawdopodobnie lepsze, choć inżynierowie Aston Martina twierdzą, że wystarczyłyby tylko na kilka szybkich kółek, zanim gwałtownie straciłyby swoje właściwości. To niezła zagwozdka. Założeniem Valkyrie było zastosowanie opon drogowych o akceptowalnych właściwościach na deszczu, jednocześnie zdolnych do przeniesienia ogromnej siły docisku na torze.

Aby chronić opony konieczne było zmniejszenie siły docisku przy wysokich prędkościach. Przy przyspieszaniu docisk nie może przekroczyć 600 kg. Ta liczba wzrasta do 1100 kg przy hamowaniu z prędkości maksymalnej do około 220 km/h. Sporo mniej niż zapowiadane na początku 1800 kg, ale pomimo tego, oraz masy zwiększonej z zapowiadanych 1030 do 1270 kg, Valkyrie pozostaje wielkim osiągnięciem i wyjątkowo intensywnym wozem podczas jazdy.

Aston Martin Valkyrie - widok z boku

Paradoksalnie, złożona i bezkompromisowa wizja Neweya prawdopodobnie zawsze była skazana na ustępstwa. To, że opanowanie auta wymaga czasu, umiejętności i znacznego wysiłku umysłowego, jest raczej stwierdzeniem niż krytyką, a proces ten z pewnością przyniesie wiele satysfakcji klientom Valkyrie, którzy pragną nowych wyzwań.

Potencjalne problemy są dwa - hałas w kabinie i brak opon zdolnych w pełni uwydatnić możliwości Valkyrie na dłuższym dystansie.

Jego możliwości jako samochodu drogowego nie możemy w tej chwili potwierdzić, ale mamy nadzieję, że uda nam się to zrobić jeszcze w tym roku. Jakkolwiek dobrze by nie było, poważnym problemem jest horrendalny hałas w kokpicie. Ścieżka dźwiękowa należy do głównych atrakcji supersamochodu i powinna być stałym źródłem przyjemności - coś, czego bez wątpienia pozbawią Cię słuchawki z redukcją szumów. Na razie Aston Martin Valkyrie jest zagadką. Mamy nadzieję, że z czasem zrozumiemy ją lepiej, ale tak jak w przypadku wielkich dzieł sztuki, tak i w przypadku Valkyrie zawsze będą różnice zdań.

Ceny i konkurencja

Aston Martin Valkyrie - podstawowe dane
Silnik: V12, 6500 cm3 + elektryczny 143 KM
Moc: 1140 KM / 10 600 obr./min.
Moment obrotowy: 923 Nm / 7000 obr./min.
Masa: 1270 kg (na sucho)
Stosunek moc/masa: 897 KM / tonę
0-100 km/h: brak danych
Prędkość: 355 km/h (elektronicznie ograniczona)
Cena: 2,5 mln funtów (13,4 mln zł)

Metka na 2,5 miliona funtów (13,4 mln zł) stawia Valkyrie w gronie najbardziej ekskluzywnych samochodów świata. Biorąc pod uwagę założenia designerskie i inżynierskie towarzyszące temu projektowi śmiało można powiedzieć, że nie ma on bezpośredniej konkurencji. Oczywistą propozycją jest AMG One, ale jego dobrze udokumentowane problemy z niezawodnością budzą poważne obawy. Być może najbliższym autem pod kątem rodowodu i atrakcyjności dla kierowcy jest GMA T.50 - dzieło Gordona Murraya, który wykorzystał swój własny geniusz do budowy hipersamochodu o dużym docisku. Jeśli kiedykolwiek uda się zestawić te dwa auta w jednym teście, będzie to ostateczne starcie gigantów.

Defender z przyczepą na haku
Prezentacja Partnera
Podróż Defender w Dolomity – test opon Yokohama Geolandar A/T G015

Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.

13 sierpnia 2025
Garagisti GP1 koncept
Garagisti / GP1
Garagisti GP1 to kolejne po GMA T.50 superauto z V12 i manualem

Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.

11 sierpnia 2025
Lamborghini Temerario test torowy
Lamborghini / Temerario
Lamborghini Temerario - pełen ogień hybrydowym następcą Huracána

Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?

3 sierpnia 2025
Chevrolet Corvette ZR1X design
Chevrolet / Corvette C8
Nowa Corvette ZR1X pobiła czas Mustanga GTD na Nürburgringu

…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.

1 sierpnia 2025
Nowa era męskiej pielęgnacji – jak zmieniły się przyzwyczajenia mężczyzn!
Prezentacja Partnera
Nowa era męskiej pielęgnacji – jak zmieniły się przyzwyczajenia mężczyzn!

Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?

14 sierpnia 2025
Ford Kuga test PL
Ford / Kuga
Ford Kuga - słusznie lubiany wielozadaniowiec

To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.

14 sierpnia 2025
Defender z przyczepą na haku
Prezentacja Partnera
Podróż Defender w Dolomity – test opon Yokohama Geolandar A/T G015

Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.

13 sierpnia 2025
Garagisti GP1 koncept
Garagisti / GP1
Garagisti GP1 to kolejne po GMA T.50 superauto z V12 i manualem

Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.

11 sierpnia 2025
Kamm 912T restomod
Restomod
Ten restomod Porsche 912 ma mniej mocy niż BMW 3, ale to nieważne

Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.

9 sierpnia 2025
Bugatti Brouillard prezentacja
Bugatti / Brouillard
Bugatti Brouillard to pierwszy z wielu nowych one-offów z Molsheim

Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.

7 sierpnia 2025
2025 Bentley Bentayga Speed test
Bentley / Bentayga
2025 Bentley Bentayga Speed - godny rywal Aston Martina DBX?

Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.

6 sierpnia 2025
Range Rover Sport SV Carbon 2025
Land Rover / Range Rover Sport
Range Rover Sport SV teraz także w wersji specjalnej Carbon

Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…

6 sierpnia 2025
Lamborghini Temerario test torowy
Lamborghini / Temerario
Lamborghini Temerario - pełen ogień hybrydowym następcą Huracána

Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?

3 sierpnia 2025
Chevrolet Corvette ZR1X design
Chevrolet / Corvette C8
Nowa Corvette ZR1X pobiła czas Mustanga GTD na Nürburgringu

…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.

1 sierpnia 2025
Range Rover EV pierwsza jazda
Land Rover / Range Rover
Range Rover Electric to najwygodniejszy i najcichszy RR w historii

Zasiedliśmy za kierownicą prototypu Range Rovera Electric - potencjalnie najlepszego RR w historii.

31 lipca 2025
Porsche 911 992.2 Speedster spyshot
Porsche / 911
Nadchodzi nowe Porsche 911 Speedster i nie, to nie jest GT3 Cabriolet

Wiele wskazuje na to, że pod nadwoziem przypominającym GT3 kabrio kryje się nowy Porsche Speedster.

29 lipca 2025