Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Jeśli istnieje racjonalny usportowiony SUV, to właśnie BMW X3 M40d może dumnie nosić ten tytuł.
Jeśli właśnie szukasz wielozadaniowego, wygodnego i szybkiego auta dla rodziny przejrzyj dokładnie dane techniczne BMW X3 M40d. Jego 340 KM wygląda nieźle, ale 700 Nm momentu obrotowego od 1750 obrotów to coś jeszcze lepszego. Przyspieszenie? Do 100 km/h w zaledwie 4,9 s oraz prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie do 250 km/h. Przyda się w czasie podróży przez niemieckie Autobahny do kurortów narciarskich gdzieś w Alpach. Przy tym X3 jest na tyle pojemne, że pojedzie tam z całą rodziną, będzie w miarę łatwo zaparkować i po drodze spali mniej niż 8 l/100 km. Pod względem liczb wygląda to zachęcająco, ale jak zwykle w takich przypadkach, problemy zaczynają się przy przełożeniu fantastycznych danych na faktyczną jakość. W tym miejscu sprawy średniej wielkości SUV-a od M Performance się komplikują.
Zacznijmy jednak od napędu, który jest naprawdę imponujący. Symbol 40d oznacza w BMW obecność 6-cylindrowego turbodiesla 3.0 o oznaczeniu B57 w najmocniejszym wariancie jeśli nie liczyć wersji z czterema turbinami w większych modelach (M50d/X5 M50d i pochodne). Generuje 340 KM i pracuje bardzo kulturalnie, nawet przy rozruchu “na zimno”. Gdy już się rozgrzeje oferuje piorunujące osiągi od niskich obrotów, jakby ostre przyspieszenia nie sprawiały mu żadnych problemów, a prawo ciążenia nie istniało. Da się nawet odczuć jakby motor miał nieco więcej niż podawane w katalogu 340 KM.
Wielki udział w znakomitych osiągach X3 M40d ma skrzynia biegów ZF. 8-stopniowy automat ma typowo krótkie przełożenia, działa bardzo szybko i bez niepotrzebnych szarpnięć. Czasami da się złapać 3-litrowy silnik “na wykroku”, ale to jedyny moment gdy wyczuwalna jest turbodziura. Gdy turbo dmucha jak należy osiągi są więcej niż zadowalające i to niezależnie od aktualnych obrotów silnika i przełożenia skrzyni. Sama skrzynia wydaje się dobrze zaprogramowana do potrzeb sześciocylindrowego turbodiesla. Nie unika korzystania z dużej fali momentu obrotowego, choć czasem zdarza jej się wrzucić nieco za niski bieg, wtedy nagle silnik traci na mocy ze względu na bliskość czerwonego pola.
Wybierając wersję M Performance płacisz nie tylko za silnik, ale też za całą jego sportową otoczkę. Styliści postarali się, aby X3 w tej wersji wyróżniało się bardziej wyrazistym wzornictwem. Zmieniono zderzaki z przodu i z tyłu oraz dodano adaptacyjne oświetlenie LED z nieco innymi światłami do jazdy dziennej. Dedykowane do tej wersji są felgi w rozmiarze 21 cali, trapezowe końcówki wydechu i charakterystyczne lusterka na podwójnym mocowaniu. We wnętrzu wszystkie odmiany BMW X3 przeszły niedawno spory lifting. Pojawiła się cała nowa deska rozdzielcza z większym ekranem dotykowym i paroma nowymi detalami od BMW M. Z całego kokpitu X3 promieniuje jakość wyrażona nie tylko solidnością montażu, ale także samymi materiałami. Większość plastików to miękkie i przyjemne w dotyku panele i poza rzucającymi się w oczy fejkowymi szwami na tapicerce (czy moglibyśmy prosić o ich usunięcie razem z czarnymi felgami?) we wnętrzu BMW naprawdę czuć klimat segmentu premium odpowiedni dla samochodu o cenie grubo przekraczającej 300 tys. złotych.
Teraz przechodzimy do sekcji pod tytułem “ale” i na pewno spodziewaliście się, że taka będzie. O ile układ napędowy BMW zasługuje na same superlatywy, o tyle nie możemy tego samego powiedzieć o układzie jezdnym. Wszystkie właściwe składniki są na pokładzie, ale ktoś w BMW zdecydował, że twarde zawieszenie jest lepsze niż takie sprawiające chociaż powierzchowne wrażenie sprężystości - pamiętajmy, że to nadal rodzinny SUV z dieslem. Tylko na gładkich drogach zawieszenie X3 M40d radzi sobie w miarę przyzwoicie, bo duże, rozległe nierówności potrafi absorbować jednym, płynnym ruchem. Kłopoty zaczynają się na kiepskich drogach, gdzie jest dużo małych dziur i ostrych przeszkód. Wtedy samochód się gubi i przekazuje wszystkie te wstrząsy prosto na wahacze. Nie pomagają 21-calowe koła, choć wydaje się, że profil opon jest wystarczająco duży, ale to nie one są problemem, tylko zbyt duża masa nieresorowana. Na ironię zakrawa dość niewielki współczynnik ściskania sprężyn, bo powinny one dobrze przeciwdziałać przechyłom nadwozia, a tak samochód ani dobrze nie tłumi, ani nie zapewnia wystarczającej kontroli przechyłów. Na pewno wpływ na ten stan rzeczy ma masa - pomimo kompaktowych wymiarów BMW X3 M40d waży ponad 2 tony.
Przeszliśmy przez temat zawieszenia, ale układ kierowniczy nie jest wiele lepszy, bo wydaje się zbyt przytępiony. Samochód początkowo daje sygnały jakby napęd faworyzował tylną oś, ale to złudzenie. Wystarczy dodać mocno gazu przy niskiej prędkości, by poczuć jak przód ciągnie praktycznie całe auto. Podobnie jest w zakręcie - gdy spowodujesz podsterowność, to przednią osią napęd i elektronika będzie wyciągać samochód z opresji.
W tym momencie sypnę typowym dla evo frazesem, ale właśnie odpowiedni balans powinien być wizytówką X3 na tle rywali, a tak nie jest. Audi SQ5 wydaje się jeszcze bardziej przytępione w zakrętach, za to oferuje o wiele lepszą kontrolę przy jeździe z mniejszymi prędkościami, przez co jest ogólnie przyjemniejszym samochodem do jazdy na co dzień. W BMW nawet z zachowaniem rozsądku zawieszenie jest na tyle płytkie, że jazda M40d na co dzień może być lekko męcząca. To spora łyżka dziegciu w tej skądinąd nieźle przyrządzonej beczce miodu.
Zazwyczaj jest tak, że cokolwiek BMW wymyśli, Audi kopiuje, ale w temacie średniej wielkości usportowionych SUV-ów było odwrotnie. Audi stworzyło SQ5, które doczekało się konkurencji w postaci X3 M40d, a teraz specyfikacja tych aut właściwie się nie różni. Oba mają sześciocylindrowe silniki, choć w SQ5 jest to motor w układzie widlastym i z dołączonym układem mild hybrid. Osiągi są porównywalne, ale to wóz z Ingolstadt jest mniejszy i droższy, bo kosztuje od 358 100 zł.
Ogólnie prawie nikt już nie produkuje szybkich SUV-ów na olej napędowy w tym segmencie. Mercedes ma w ofercie GLC 400d, ale to nie jest wersja usportowiona w takim sensie jak M Performance czy Audi Sport. Raczej odpowiednikiem w gamie GLC powinna być benzynowa wersja 43 AMG o mocy 390 KM w cenie od 314 tys. zł. Porsche Macan także już nie występuje z silnikiem wysokoprężnym, dlatego najbardziej zbliżony wariant tego auta ma pod maską 2.9-litrowe V6 o mocy 380 KM. Porsche ma o wiele większy prestiż niż BMW i jest na pewno bardziej sportowe, dlatego nie dziwi fakt, że kosztuje więcej. Cena Macana S zaczyna się od 349 000 zł.
Możemy dalej szukać usportowionych SUV-ów z dieslem lub bez, ale prawda o tym segmencie jest taka, że o wiele lepszym wyborem będzie samochód kombi podobnej wielkości, często mający te same silniki i napędy. Zazwyczaj przy wyborze SUV-a możliwości terenowe i tak schodzą na drugi plan, a kombi jeździ lepiej, mniej pali, jest tańsze i równie pojemne. Jeśli faktycznie chcesz mocny samochód do wszystkiego, nie bierz X3 M40d. Wybierz BMW M340d, bo to po prostu lepszy wybór.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.
Jaguar pracuje nad rywalem dla Porsche Taycan - mamy pierwsze zdjęcie konceptu tego auta.
Aston Martin wreszcie pokazał kosmiczne osiągi Valkyrie. Samochód ten pobił rekord toru Silverstone.
W 2025 roku Mercedes powraca do Le Mans z AMG GT dostosowanym do wymogów klasy LMGT3.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.
Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.
Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.
Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?