Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Hypercar Alpine A424 przechodzi właśnie testy przed przystąpieniem do stawki WEC w sezonie 2024.
Kolorowa stawka serii WEC w przyszłym sezonie zyska jeszcze jednego bardzo poważnego uczestnika. Prototyp Alpine A424 jest obecnie przygotowywany do startów w klasie Hypercar od sezonu 2024, gdzie będzie rywalizował w najsłynniejszych długodystansowych klasykach z plejadą utytułowanych bolidów należących do Porsche, Ferrari, Lamborghini i innych.
A424 będzie wystawiany przez Alpine zarówno w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (w tym 24h Le Mans) jak i w amerykańskich wyścigach serii IMSA od sezonu 2024. W ramach przygotowań do sezonu Charles Milesi, André Negrão i Nicolas Lapierre podzielili między siebie trzy dni testów w Jerez, aby dopracować aerodynamikę samochodu, wykorzystanie energii hybrydowej i balans prowadzenia.
W oficjalnej wypowiedzi na temat testów szef zespołu Alpine Philippe Sinault powiedział: "Poczyniliśmy znaczne postępy, szczególnie w zakresie aerodynamiki, systemów pokładowych, ustawień reflektorów i innego niezbędnego oświetlenia do nocnych przejazdów. Testy te były również kluczowe dla ludzi, którzy muszą nauczyć się współpracować ze sobą, a my mogliśmy przez te trzy dni poćwiczyć w czasami bardzo trudnych warunkach".
Pierwsze "4" w nazwie A424 nawiązuje do ostatniego zwycięzcy Le Mans Alpine - modelu A442B, prowadzonego przez Jean-Pierre'a Jaussauda i Didiera Pironiego 45 lat temu, w 1978 roku. "24" to odniesienie do 24-godzinnego wyścigu Le Mans.
A424 został stworzony we współpracy z Signatech, firmą inżynieryjną zajmującą się sportami motorowymi, która przez ostatnie 10 lat była partnerem Alpine w wyścigach samochodów sportowych. Jak dotąd była to owocna współpraca: Alpine zdobyło tytuły European Le Mans i World Endurance w kategorii LMP2 i ścigało się w najwyższej kategorii WEC przy użyciu przerobionego samochodu LMP1 w latach 2021 i 2022, odnosząc niemałe sukcesy. Signatech będzie współprowadzić fabryczny zespół Alpine w 2024 roku, ale firma chce również dostarczać auta zespołom komercyjnym.
Zamiast pełnoprawnego hipersamochodu klasy LMH, czyli takiego jakim dysponowały w 2023 roku zespoły Ferrari, Peugeot i Glickenhaus, Alpine będzie ścigać się w klasie LMDh, wybranej m.in. przez Porsche. Samochody LMDh są w stanie walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej z samochodami LMH, ale mają większe ograniczenia techniczne. Producenci do ich budowy wykorzystują gotowe podwozie jednego z czterech oficjalnych dostawców oraz używają dedykowanej skrzyni biegów, akumulatora i układu hybrydowego.
Silnik Alpine A424 to wyczynowa jednostka specjalistycznej firmy Mecachrome. Ma pojemność 3.4 litra, układ V6 i pojedynczą turbinę - Alpine to jedyny zespół w stawce, który będzie używał takiej konfiguracji silnika. Szefowie Alpine przyznali, że limit budżetowy w Formule 1 przyczynił się do rozwoju projektu A424. Dzięki niemu motor mógł spędzić więcej czasu na stanowisku testowym w fabryce Alpine F1 jak i w siedzibie Mecachrome.
Dlaczego LMDh, a nie LMH? "Opcja LMDh była oczywista, ponieważ nie wymaga aż tak dużych inwestycji w inżynierię jak LMH" - mówi Bruno Famin, dyrektor wykonawczy Alpine Racing. Alpine zamierza niedługo sprzedawać samochody na rynku północnoamerykańskim, a samochody LMDh mogą ścigać się w amerykańskich mistrzostwach IMSA, a także WEC - to kolejny powód tej decyzji.
Francuscy kibice na pewno z entuzjazmem przywitają zespół Alpine i ich nowy bolid w następnej edycji 24h Le Mans. A424 będzie musiał się tam zmierzyć z podobnymi konstrukcjami od Peugeota, Ferrari, Porsche, Lamborghini, BMW i Cadillaka. Będzie to najmocniej obsadzona najwyższa klasa wyścigowa WEC od wielu lat. Dobrze jest widzieć Alpine w takim towarzystwie.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Po sprzedaży Alpiny rodzina Bovensiepen zakłada nową markę i zaprzęga do współpracy studio Zagato.
BMW ponownie przedstawia pomysł na ekskluzywnego shooting brake’a w postaci konceptu Speedtop.
Fernando Alonso zasiadł za sterami Valhalli podczas pokazowego przejazdu przed GP Monako.
Tesla Plaid dysponuje ogromną mocą, ale niekoniecznie świetnie jeździ. Czy nowy Model S będzie inny?
Inspirowany Z3 M shooting brake od BMW zadebiutuje podczas tegorocznego konkursu w Villa d’Este.
W czerwcu AMG odsłoni rywala dla Taycana, tymczasem możemy przyjrzeć się temu modelowi w kamuflażu.
W EVO lubimy przygody, a czym, jeśli nie bajeczną podróżą, mogłaby być przygoda na miarę naszego magazynu? Przed Wami test na zawartość genu DEF.
Hybrydy plug-in (PHEV) miały być złotym środkiem między elektrykiem a spalinówką. W praktyce stały się narzędziem do omijania norm emisji CO2
Długo wyczekiwany system Apple CarPlay Ultra debiutuje na pokładzie wszystkich modeli Aston Martina.
BMW planuje wyprodukować 50 egzemplarzy efektownego roadstera Skytop bazującego na M8.
Tajemniczy prototyp Porsche 911 wyróżnia się znacznie poszerzonym tyłem i agresywną aerodynamiką.
Zaprezentowany pierwszy raz w 2019 roku butikowy hipersamochód De Tomaso P72 doczeka się produkcji.