Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Ofensywa modelowa Alpine nabiera rozpędu. Podczas 24h Le Mans debiutuje sportowy SUV A390 na prąd.
Wcześniej w tym roku pojechaliśmy do Szwecji zobaczyć Alpine A390 w prototypowej formie. Wtedy jego design i detale były dosłownie i w przenośni pod przykryciem, ale teraz wszystko stało się jasne. W ramach obchodów 70. rocznicy założenia Alpine, sportowy crossover A390 dołącza do A290 w odświeżonej i ukierunkowanej na EV gamie francuskiej marki. Do odsłonięcia pozostał już tylko długo wyczekiwany następca A110, jego wersja roadster i czteromiejscowe coupe A310.
W przeciwieństwie do swoich rywali Alpine zdecydowało się na napęd z trzema silnikami - dwa napędzają tylną oś, jeden przednią oś. W ten sposób A390 ma napęd na wszystkie koła, pokaźną moc i dobrą trakcję, ale też dwa silniki tylne odblokowują nieskończony potencjał związany z systemami torque vectoring. Tego typu innowacje mają wnieść Alpine na szczyt swojego segmentu w dziedzinie dynamiki prowadzenia. Producent dołożył wszelkich starań, aby elektryczny A390 był prawdziwym Alpine i godnie przejął schedę po znakomitym A110.
Aby zintegrować wszystkie silniki i dać napędowi odczucia prawdziwego Alpine, w A390 wykorzystano zmodyfikowaną platformę AmpR Medium z dwoma tylnymi silnikami umieszczonymi w specjalnej aluminiowej kołysce. Rozkład mas wynosi niemal perfekcyjne 49:51, a w zawieszeniu pracują specjalne amortyzatory z hydraulicznymi ogranicznikami. Układ kierowniczy wyposażono w szybszą przekładnię kierowniczą, a tarcze hamulcowe mierzą aż 365 mm i współpracują z sześciotłoczkowymi zaciskami - to najbardziej imponujący układ hamulcowy w historii Alpine. Aby wydobyć maksimum osiągów, specjalnie do A390 Michelin opracował aż trzy rodzaje opon. Są to modele Pilot Sport EV (dla GT), Pilot Sport 4S lub Cross Climate 3 stosowane w zależności od konfiguracji.
Robert Bonetto, wiceprezes Alpine Vehicle Projects, powiedział: „Siłą napędową rozwoju dynamiki A390 było uczynienie go tak szybkim i zwinnym jak A110. Aby to osiągnąć, musieliśmy technicznie wyeliminować wpływ masy akumulatora, aby zwiększyć poczucie lekkości. Konstrukcja z trzema silnikami i Alpine Active Torque Vectoring umożliwiła interakcję między silnikami w celu zarządzania momentem obrotowym między przednią i tylną osią, a także na zewnętrznym kole, aby wpłynąć na równowagę, przechodząc od podsterowności do neutralności lub nawet nadsterowności, wpływając w ten sposób na prowadzenie”.
Jedną z tych rzeczy, które wiedzieliśmy już po przejażdżce prototypem, to spora moc drzemiąca pod karoserią, a teraz mamy na ten temat twarde liczby. Bazowy model A390 GT rozwija 400 KM, a to więcej niż w jakimkolwiek innym produkcyjnym Alpine. To nie wszystko - jako drugi i na razie najmocniejszy debiutuje model GTS, w którym trzy silniki mają łącznie 470 KM i 808 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h w GTS wynosi ledwie 3,9 s, o prawie sekundę mniej niż w GT. Prędkość maksymalna wynosi odpowiednio 200 i 220 km/h. Źródłem energii dla napędu jest bateria 89 kWh dająca maksymalny zasięg do 555 km.
Tak jak wcześniej A290, nowe A390 zachowało sporo cech wersji koncepcyjnej - Alpine twierdzi, że to aż 85% elementów. Samochód oczywiście nie wygląda aż tak radykalnie, ale jego nisko poprowadzona linia dachu, mocno wyrzeźbiona przednia pokrywa (z realnymi wlotami i wylotami powietrza), czarne elementy nadwozia i unikalne światła do jazdy dziennej z motywem “pyłu kosmicznego” wyróżniają ten wóz wśród bardziej popularnych elektrycznych crossoverów. Znane z konceptu ostre, agresywne światła przednie przeniesiono do wersji finalnej, podobnie jak szeroki tylny lightbar. Według zapowiedzi A390 ma bardzo dopracowaną efektywność aerodynamiczną. Na przykład tylny dyfuzor podobno jest inspirowany prototypowym Alpine LMH i daje realne korzyści aerodynamiczne.
Kupujący mogą wybrać jeden z sześciu lakierów nadwozia (Noir Profond, Bleu Abysse, Bleu Alpine Vision, Argent Mercure, Blanc Topaze lub matowy Gris) oraz felgi w rozmiarach 20 lub 21 cali z wykończeniem dwukolorowym lub czarnym. W niektórych wersjach wybór dotyczy także barwy dachu, który może pozostać jednolicie czarny, za to dolne elementy plastikowe i osłony są zawsze czarne, niezależnie od konfiguracji.
Tym, co zostało odrzucone na etapie finalnego projektu, są tylne drzwi otwierane odwrotnie, ale samo wnętrze ma specyficzny styl. Design i materiały mają iść w parze ze sportowym wizerunkiem Alpine, dlatego każda powierzchnia jest pokryta albo skórą, albo alcantarą, a wszędzie gdzie się da pojawiają się niebieskie akcenty. Centralny ekran dotykowy ma 12,3 cala, a cyfrowe zegary umieszczono na ekranie o przekątnej 12 cali. Spłaszona u dołu, pokryta skórą nappa kierownica mieści te same co w A290 pokrętła: RCH (regeneracja) i OV (overtake). W topowej odmianie we wnętrzu pojawiają się głębokie fotele Sabelt wykończone niebieską i szarą skórą nappa, z opcjonalnymi wykończeniami z klasycznego lub kutego karbonu. Da się nawet znaleźć odniesienia do A110, bo sylwetkę tego kultowego coupe nadrukowano na przedniej szybie. Jak to w Alpine, klienci mogą skorzystać z usług Atelier, aby dodać do swojej konfiguracji indywidualne opcje jak wzory felg, fotele czy zaciski hamulcowe.
Zamówienia na Alpine A390 będzie można składać dopiero pod koniec roku. Cenniki nie zostały opublikowane.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Niemiecki Capricorn debiutuje na rynku hipersamochodów z 900-konnym 01 stworzonym wspólnie z Zagato.
Na szczyt oferty Aston Martina DB12 wskakuje nowy model S oferujący 700 KM i garść stylowych detali.
35 lat temu rynkiem supersamochodów wstrząsnęła Honda NSX. Po latach ponownie odkrywamy jej uroki.
W nowym elektrycznym Porsche Cayenne większą powierzchnię wnętrza pokrywają ekrany niż skóra.
Niezależnie czy to prototyp Toyoty czy Lexusa LFR, Japończycy nie zwalnia tempa rozwoju tego modelu.
Niemiecka inżynieria z włoskim designem i drzwiami “gullwing” - taki ma być hipersamochód od Zagato.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
Dekadę po premierze brytyjska marka Zenos podnosi moc E10 do 380 KM i cenę do ponad 140 tys. funtów.
AMG GT z czterocylindrowym sercem hot hatcha A45 ma niezłe osiągi, ale nie uzasadnia to jego ceny.
Elektryfikacja musi zaczekać. Porsche będzie produkować to, czego faktycznie chcą ich klienci.
Elektryczny Cayman/Boxster kiedyś się pojawi, ale teraz Porsche skupia się na napędach spalinowych.