Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Alpine A390 ma zadebiutować jeszcze w tym roku. Model ten bierze na celownik Polestara i Porsche.
Elektryczny, pięciomiejscowy crossover nie pasuje do hot hatcha i coupe, które marka Alpine produkowała do tej pory, ale francuska firma chce wejść do tego segmentu z modelem konkurencyjnym wobec Polestara i spółki. Na dalekiej północy widziano ostatnio prototypy A390 dające jak dotąd najlepszy pogląd na rynkowego rywala Polestara 4.
Grube maskowanie utrudnia obserwację szczegółów, ale jasne jest, że samochód zachował sylwetkę crossovera coupe znaną z konceptu. Nietypowe kształty na masce sugerują, że wersja produkcyjna otrzyma część niecodziennych rozwiązań aerodynamicznych. Prototyp nie ma jednak drzwi tylnych otwieranych przeciwnie do przednich ani futurystycznych kamer zamiast lusterek. Tylna część nadwozia także straciła cześć odważnych kształtów konceptu, choć zachowano modną LED-ową belkę o szerokości nadwozia.
Koncepcyjne A390_β to naprawdę agresywnie stylizowane auto. W pewnym sensie wygląda jak A110 na szczudłach, a Francuzi obiecują, że to samo DNA znajdziemy w sposobie jazdy. Cytując ich słowa A390 “będzie zdolne do przekształcenia się w wyścigową bestię jak klasyczne A110”. Wiele z koncepcyjnych kształtów znajdzie odzwierciedlenie w samochodzie produkcyjnym - podobno 85% nadwozia jest w ostatecznej formie.
Alpine twierdzi, że nowe A390 łączy w sobie „lekkość i dynamikę”, ale nie ujawnia, ile faktycznie będzie ważył gotowy samochód. Bazuje on na platformie AmpR Medium, którą wcześniej wykorzystano w Nissanie Ariya (w najlżejszej formie waży on 1907 kg), ale z obszernymi przeróbkami pod pożądaną w Alpine dynamikę i osiągi. Napęd stanowią trzy silniki elektryczne opracowane przez Alpine, z czego dwa przy tylnej osi. Nie tylko zwiększy to moc (z pewnością przewyższając 435 KM i 600 Nm w Nissanie Ariya Nismo), ale powinno przyczynić się do poprawy dynamiki tego stosunkowo ciężkiego crossovera poprzez wykorzystanie wektorowania momentu obrotowego.
Podobno gotowe A390 będzie w stanie pojechać tymi samymi liniami z tą samą prędkością co A110, mimo większej masy i wyższego nadwozia. Kluczem do tego jest dwusilnikowa tylna oś, z możliwością precyzyjnego sterowania momentem obrotowym na każdym kole, aby aktywnie regulować równowagę samochodu w zakręcie. Prawdziwym wyzwaniem będzie zapewnienie tej dynamiki w sposób naturalny i intuicyjny dla kierowcy, ale Alpine obiecuje, że system zapewni „wysoki stopień pewności i zaufania”. Moc będzie przenoszona na drogę przez opony Michelin opracowane specjalnie dla A390.
Według Alpine tym obszarem, który w wersji produkcyjnej zmieni się nie do poznania, będzie wnętrze. Staje się to jasne gdy tylko przekracza się próg konceptu. Centralnym punktem designu są tu dwupozycyjne fotele i kierownica w stylu wolantu. Mówiąc "dwupozycyjne" mam na myśli, że siedzieć można na dwa sposoby - albo klasycznie jak w autach GT, albo w pozycji półleżącej jak w bolidzie F1. Ma to symbolizować dwubiegunowy charakter A390, gdyż jest to samochód zaprojektowany do użytku na co dzień, który od czasu do czasu potrafi przeobrazić się w prawdziwą maszynę dla kierowcy.
Uchwyty na kierownicy rozszerzają się lub zwężają w zależności od układu, z kryształową wstawką pośrodku, która działa jak kluczyk do włączania samochodu. Dostępny jest także przycisk OV (wyprzedzania), który zapewnia maksymalną moc, a także elementy sterujące hamowaniem regeneracyjnym.
Za kierownicą znajduje się holograficzna tarcza zegarów składająca się z trzech warstw szkła, z dodatkowym szklanym panelem przed pasażerem do wyświetlania informacji o jeździe. W całej kabinie zastosowano ekologiczne materiały, w tym podłogę z włókna węglowego pochodzącego z recyklingu. Posiada ona efekt świetlny symulujący drogę biegnącą pod stopami.
A390 wraz z hot hatchem A290 tworzą dwa pierwsze ogniwa tego, co Alpine nazywa „garażem marzeń”. Później pojawi się nowy, elektryczny A110 w wersji zamkniętej. W przygotowaniu są także kolejne elektryczne samochody sportowe, w tym A110 roadster i A310 coupe 2+2.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pagani pozbawiło swój klejnot koronny dachu i dodało opcję manualnej skrzyni. Hipersamochód idealny?
Podkręcony silnik Hondy Type R wystarcza, aby nowy Atom 4RR miał więcej mocy niż potężny Atom V8.
Tylko pozornie model ten jest elektryczną wersją udanego HR-V.
Przywiązani do klasycznego furgonu z Niemiec mogą nie znaleźć wspólnego języka z T7. I nie chodzi tu o to, co oferuje.
DBX nie miał dobrych początków, ale zdaje się, że wkracza na odpowiednią ścieżkę.
Debiutuje poliftowe Porsche 911 992 w wersji AWD oraz z nadwoziem Targa.
Nowa nazwa, odświeżony design i wnętrze - Ferrari Amalfi ma być nowym bazowym GT w miejsce Romy.
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.