Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Honda zaprezentowała długo oczekiwanego Civika Type R, ale czy będzie on tak dobry jak poprzednicy?
Długo oczekiwana prezentacja nowej Hondy Civic Type R już za nami - to jeden z najlepiej zapowiadających się szybkich hatchbacków ostatnich lat, głównie dzięki znakomitym opiniom na temat poprzednika. W nowej generacji Honda poszła utartą ścieżką - znowu wykorzystała dwulitrowy, turbodoładowany motor benzynowy, napęd na przód i manualną skrzynię biegów. Wszyscy oczekujemy, że nowy model będzie jeszcze lepszy, ale nie uprzedzajmy faktów.
Zacznijmy od podstaw. Honda nie ujawniła wielu kluczowych informacji technicznych dotyczących nowego Civica Type R, mówiąc jedynie, że nowy model będzie lepszy od swojego poprzednika. Wiemy, że pod maską znajdzie się ten sam turbodoładowany, czterocylindrowy silnik KC201 o pojemności 1996 cm3 z systemem VTEC i dwoma wałkami w głowicy. Moc i moment obrotowy mają wzrosnąć z obecnych 320 KM i 400 Nm, ale do jakich konkretnych wartości nie wiadomo. Honda twierdzi, że jej celem było poprawienie reakcji silnika w górnych granicach jego zakresu obrotów, co sugeruje, że istnieją rozległe zmiany zarówno w silniku, jak i turbosprężarce. Moc wędruje na przednie koła wyłącznie poprzez manualną skrzynię sześciobiegową z charakterystycznym dla Type R lewarkiem zakończonym aluminiową gałką. Dodatkowo na przedniej osi pracuje mechaniczny dyferencjał o ograniczonym poślizgu.
Proporcje nadwozia nowego Type R pozostaną niemal niezmienione względem modelu bazowego, który jest dłuższy i szerszy niż większość rywali. W porównaniu z nim Type R ma szerzej rozstawione koła na obu osiach, co wymagało od producenta poszerzenia nadkoli. Tym razem Honda postanowiła harmonijnie zintegrować nowe błotniki z nadwoziem zamiast stosować mało estetyczne dokładki. Przedni i tylny zderzak, maska, przednie błotniki i progi są stworzone tylko dla Type R, ale znacznie bardziej znaczącą zmianą jest całkowicie nowe boczne przetłoczenie i tylne drzwi, które również są zmodyfikowane dla modelu sportowego.
Ogólnie widać, że w nowej generacji zdecydowanie stonowano wygląd w odniesieniu do ekstremalnie stylizowanego Civika FK8, co wpisuje się w ogólną stylizację 11. generacji tego modelu w pozostałych wersjach. Nie zrezygnowano jednak z pewnych punktów charakterystycznych jak wysokie tylne skrzydło, potrójna końcówka wydechu i 19-calowe felgi z oponami Michelin.
Za nowymi kołami kryje się pokaźny zestaw czterotłoczkowych zacisków hamulcowych Brembo, ale Honda nie ujawnia żadnych informacji technicznych dotyczących zawieszenia. Podejrzewamy, że będzie ono miało sporo wspólnego z poprzednim modelem FK8, który łączył adaptacyjne amortyzatory z układem MacPhersona z przodu i wielowahaczowym z tyłu.
Honda potwierdziła również, że w końcu wprowadziła nowy tryb jazdy obok istniejących trybów Normal, Sport i +R, który pozwoli kierowcy mieszać i dopasowywać elementy układu napędowego i podwozia do najbardziej optymalnej kombinacji. Było to sporym rozczarowaniem w FK8 i jest mile widzianym dodatkiem w nowym modelu.
W kabinie widoczny jest postęp zarówno jeśli chodzi o materiały, design jak i interfejs graficzny. Zniknęły duże ilości dziwnie powyginanych plastików, w ich miejsca Honda zaproponowała zdecydowanie bardziej gładki i dopracowany design z jednym poziomym pasem nawiewów ciągnącym się przez większość kabiny. Wysoko umieszczony ekran centralny jest większy i bardziej wyraźny, a pół-cyfrowy zestaw wskaźników normalnego Civika został zastąpiony nowym, całkowicie cyfrowym z ustawieniami dedykowanymi do Type R.
Honda ponownie skorzystała z wzorców estetycznych poprzednika jeśli chodzi o wykończenie. Są jasnoczerwone fotele z alcantary, czerwone dywaniki, kierownica pokryta alcantarą i wspomniana wcześniej aluminiowa gałka biegów. Na zdjęciach wszystko wygląda na wykonane z odpowiednio wysoką starannością.
Nowe Civiki będą przybywać do Europy z fabryki Yorii w Japonii, podobnie jak cywilne odmiany tego auta. Wcześniej ten model był przez wiele lat produkowany w Wielkiej Brytanii, ale po zamknięciu zakładu w Swindon ze względu na Brexit, producent był zmuszony poszukać mocy produkcyjnych gdzie indziej.
Jeszcze przed premierą nowa generacja Hondy poszła w ślady poprzedników i zaczęła notować rekordy torów w kategorii przednionapędówek. Na ojczystej Suzuce próba zakończyła się powodzeniem - uzyskany czas 2:23,120 to 0,873 s szybciej niż poprzednik w wersji Limited Edition. Druga próba nosi znacznie większy ciężar gatunkowy, bo chodzi o atak na rekord Północnej Pętli Nurburgringu. Honda przyznała, że zamierza nawiązać do sukcesu poprzednika i odzyskać rekord należący obecnie do Renault Megane RS Trophy-R (7:40,1). Prototypy były już widziane na niemieckim torze, więc być może w chwili pisania tych słów producent zna już czas i wkrótce się nim pochwali.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Długo wyczekiwany system Apple CarPlay Ultra debiutuje na pokładzie wszystkich modeli Aston Martina.
BMW planuje wyprodukować 50 egzemplarzy efektownego roadstera Skytop bazującego na M8.
Tajemniczy prototyp Porsche 911 wyróżnia się znacznie poszerzonym tyłem i agresywną aerodynamiką.
Zaprezentowany pierwszy raz w 2019 roku butikowy hipersamochód De Tomaso P72 doczeka się produkcji.
Na drogach pojawiły się nowe, mniej zamaskowane i bardziej agresywne, prototypy Genesis GV60 Magma.
Elektryczna Skoda Enyaq RS w ramach liftingu otrzymała odświeżający design i wzrost wydajności.
Jak zapewnia Chevrolet, wnętrze nowej Corvette C8 zyskało głównie na ergonomii i technologii.
Nowa odsłona popularnej gry wyścigowej z 2014 roku właśnie zyskała pierwszą aktualizację.
Land Rover jako oficjalny partner Dakaru 2026 nie mógł pominąć okazji do posłania w bój Defendera.
Mija prawie połowa roku, a nadal niewiele wiemy o testowanym elektrycznym Porsche Cayman/Boxster.
Nowe AMG GT wygląda dobrze, ale jego długoterminowa wartość będzie zależała od sukcesu filmu “F1”.
Nowy Singer oprócz wyjątkowej jakości zawiera odrobinę wyścigowego know-how Red Bulla i Coswortha.