Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
GTD to Mustang, który osiąga 325 km/h, a jego doładowany silnik 5.2 V8 generuje ponad 800 KM.
Ford Performance postanowił przełożyć doświadczenie wyniesione z tworzenia niedawno zaprezentowanego Mustanga GT3 na grunt samochodów drogowych. Wspólnie z kanadyjską firmą Multimatic Amerykanie stworzyli Mustanga GTD - limitowany i ekstremalnie szybki model drogowy. Oczywiście wiele rozwiązań i technologii pochodzi z wyścigowej odmiany, ale w GTD konstruktorzy nie musieli dostosowywać się do regulaminów technicznych FIA. Podczas europejskiej premiery tego auta w Le Mans Ford ogłosił, że europejska wersja Mustanga GTD zacznie być produkowana w połowie 2025 roku, a cena będzie wynosić 315 tys. funtów (1,6 mln zł).
Nazwany od klasy wyścigów IMSA GTD (gdzie “D” to Daytona), nowy Mustang ma służyć przede wszystkim wyciskaniu najlepszych czasów na torze, a nadrzędnym celem będzie wykręcenie czasu poniżej 7 minut na Północnej Pętli Nürburgringu. Wsparcie Multimatic, firmy odpowiedzialnej za przygotowanie wyścigowych Fordów klasy GT3 jak i długodystansowych GT, oznacza że pod karbonowym nadwoziem Mustanga GTD kryje się najnowocześniejsza wyścigowa technologia.
Tam, gdzie normalnie jest bagażnik, w GTD znajduje się pół-aktywny system zawieszenia DSSV (Dynamic Suspension Spool Valve) od Multimatic oraz system chłodzenia skrzyni biegów transaxle po raz pierwszy zastosowany w modelu GT. Dzięki hydraulice można zmieniać wysokość prześwitu podczas jazdy nawet o 40 mm, a kierowca może dostosować ręcznie miękkość sprężyn w zależności od warunków. W miejscu, w którym zwykle znajdowałyby się tylne siedzenia, jest nawet zgrabne okno, dumnie eksponujące zaawansowane technologicznie zawieszenie.
Z przodu Multimatic zastosował podwójne wahacze o różnej długości, co ma pozytywnie wpłynąć na sztywność boczną. Tylny układ wielowahaczowy wykorzystuje zintegrowany sztywny popychacz i wyścigowe sprężyny pushrod w układzie poziomo-krzyżowym.

Cywilna wyścigówka GT3 od Forda dostała pakiet naprawdę imponujących liczb. Choć wiedzieliśmy, że drogowo-torowe GTD będzie miało ponad 800 KM, Ford dopiero teraz potwierdził oficjalne parametry 5.2-litrowego V8 z kompresorem: 826 KM, czyli więcej niż ma chociażby McLaren Senna GTR.
Ford potwierdził również moment obrotowy równy 900 Nm i prędkość maksymalną 325 km/h. Marka nie ukrywa kogo traktuje jako punkt odniesienia, choć do tej pory nigdzie tej nazwy nie wymienili…
Greg Goodall, główny inżynier programu Mustanga GTD, powiedział: „Sercem GTD jest jego doładowane 5.2-litrowe V8, oferujące więcej koni mechanicznych z litra niż silnik w Porsche 911 GT3 RS.
„Od samego początku skupiliśmy się na tym, aby Mustang GTD był nie tylko supersamochodem o światowej klasy osiągach, ale miał też duszę Mustanga”.
Silnik GTD jest wersją rozwojową V-ósemki, którą można znaleźć w Mustangu GT500 poprzedniej generacji, choć jego limit obrotów 7650 obr./min. jest o 100 obr./min. wyższy niż poprzednio. Posiada zmieniony układ dolotowy i wydechowy - ten ostatni standardowo wykonany z tytanu - a także mniejsze koło pasowe doładowania i układ olejowy z suchą miską olejową.
Prędkość maksymalna 325 km/h jest osiągalna dzięki pomocy systemu redukcji oporu powietrza. Składa się on z ruchomego tylnego skrzydła oraz zamykanych klap w przedniej podłodze pod samochodem.

Napęd przenoszony jest przez dwusprzęgłową skrzynię 8-biegową wyłącznie na tylne koła. W trybie torowym auto ma rozbudowany system kontroli trakcji Variable Traction Control, aby optymalnie wykorzystywać moc przy aktualnie dostępnej przyczepności.
Design tego auta oczywiście przypomina najnowszego Forda Mustanga, ale tak naprawdę każdy panel nadwozia jest inny, a poszycie wykonano z lekkiego włókna węglowego. Oszczędność masy widać także w karbonowym wale napędowym (stosowanym już w modelu GT500), a inżynierowie starali się maksymalnie obniżyć środek ciężkości i uzyskać rozkład mas 50:50. Ekstremalna aerodynamika i poszerzone o 10 cm nadwozie Mustanga GTD nadają mu niezwykle muskularnego wyglądu.
Koła mają 20 cali i wykonano je z kutego aluminium lub magnezu. Niezwykłe są też opony o szerokości 325 mm z przodu i 345 mm z tyłu - dla porównania tylne opony Forda GT są takiej samej szerokości jak przednie w GTD. Dalej mamy ceramiczne hamulce od Brembo wyposażone w tylne kanały chłodzące prowadzące powietrze poniżej wyczynowego zawieszenia.
Rygorystyczne przepisy uniemożliwiają zespołom GT3 korzystanie z aktywnej aerodynamiki, ale GTD nie musi stosować się do tych zasad. Oprócz nowej maski z dodatkowymi otworami, skrzeli na nadkolach i agresywnego przedniego splittera jest tu tylne skrzydło sterowane hydraulicznie. Opcjonalny pakiet aerodynamiczny dodaje osłonę dolną z włókna węglowego wraz z hydraulicznie sterowanymi klapami dla idealnego balansu. Pod tylnym skrzydłem umieszczono dedykowaną pokrywę z wlotami kierującymi powietrze w dół, do chłodnic skrzyni biegów.

Większość wnętrza Ford pokrył tkaniną “Miko” (alternatywa alcantary), ale nie brakuje skóry ani włókna węglowego. Tylne fotele wyleciały w imię oszczędności masy i stworzenia minimum bagażnika, a przednie zmieniono na kubełkowe Recaro. Łopatki za kierownicą są drukowane w 3D z tytanu, ale większą ciekawostką są pokrętła i dedykowane plakietki wykonane z części pochodzących z wycofanych ze służby myśliwców F-22 firmy Lockheed Martin.
Ford Mustang GTD powstanie w limitowanej liczbie i zostanie zaoferowany niektórym klientom za nie mniej niż 300 tysięcy dolarów. Pierwsze egzemplarze produkcyjne zobaczymy w końcówce 2024 roku. Klienci z Europy i Azji dopiero teraz mogą zamawiać Mustanga GTD za cenę w przeliczeniu około 1,6 mln zł. Wyjątkowy samochód wymaga wyjątkowych metod budowy - wszystkie Mustangi GTD zaczną żywot w fabryce Forda w Michigan, aby potem trafić do kanadyjskiej siedziby firmy Multimatic w Markham.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
443 kW - tyle mocy Lotus wycisnął ze swojej elektrycznej architektury 800V w modelu Emeya.
Z mocą 1156 KM nowe Cayenne w wersji Turbo jest najmocniejszym seryjnym Porsche w historii.
Podczas Grand Prix Las Vegas McLaren zaprezentuje wyjątkowy model 750S Spider od MSO.
Limitowany model Leon VZ TCR to najbardziej torowo nastawiona Cupra w historii.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.