Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Audi A3 czwartej generacji znalazło się niebezpiecznie blisko utraty swojego statusu premium.
Producent przewidział trzy linie stylistyczne - standardową, advanced i S-line - najmocniejsza jednostka benzynowa jest dostępna tylko w wariancie S-line. Nie ma już w gamie hatchbacka 3d ani kabrioletu, za to wciąż można wybrać A3 Limousine, czyli wyjątkowo zgrabnego sedana.
Nawet w najtańszej wersji A3 jest wyposażone m.in. w Virtual Cockpit z dwoma widokami “Classic” i “Sport” na ekranie o przekątnej 10,25 cala. Seryjne jest też oświetlenie przednie LED, tylne czujniki parkowania, alufelgi 16 cali, system lane assist oraz system zapobiegający kolizjom i system MMI z ekranem dotykowym na konsoli środkowej. Wybór innej linii stylistycznej skutkuje głównie dodaniem takich elementów jak większe felgi, inne zderzaki i drobne elementy zewnętrzne. W środku wyposażenie i tapicerka jest nadal w formie podstawowej. Jedyną większą zmianą w wersji S-line jest obniżone o 15mm sportowe zawieszenie.
Oczywiście za dopłatą nawet najbiedniejsze A3 może stać się efektownym wozem. Wystarczy dodać do zamówienia takie elementy jak felgi 18-calowe (7690 zł), reflektory Matrix LED i tylne oświetlenie LED z dynamicznymi kierunkowskazami (8160 zł), panoramiczny dach (5560 zł), fotele sportowe pokryte skórą Nappa z finezyjnym wzorem (konfigurator wymaga dodanie paru innych opcji, suma 15 tys. zł), nawigację MMI plus (9190 zł). Te opcje plus kilka innych, mniej znaczących, i cena rośnie z podstawowych 106 800 zł do ponad 204 tys. zł. Mowa o aucie z podstawowym silnikiem trzycylindrowym o mocy 110 KM (30 TFSI) ze skrzynią ręczną.

Pozostałe jednostki mają 4 cylindry i moc 150 KM (35 TFSI) lub 190 KM (40 TFSI), ten ostatni wariant zawsze łączy się z napędem quattro. Jeśli chodzi o diesle to oba dostępne warianty mają pojemność 2.0, ale podstawowy nie jest zbyt mocny - 116 KM (30 TDI). Lepiej wybrać mocniejszy, 150-konny wariant 35 TDI, choć trochę szkoda, że nie można go zamówić z napędem quattro.
Jedną z ciekawszych wersji silnikowych jest na pewno hybryda plug-in o mocy systemowej 245 KM oparta o benzynowe 1.4 TSI. Kosztuje sporo, bo od 179 400 zł, ale już w standardzie pozytywnie wyróżnia się wyposażeniem na tle pozostałych wersji. Ma 18-calowe koła, indywidualny pakiet wyglądu zewnętrznego, fotele sportowe pokryte zdecydowanie przyjemniejszą tapicerką, pełne oświetlenie LED i wiele innych. Hybryda Audi jest domyślnie sprzedawana jako model usportowiony, więc siłą rzeczy łączy się tylko z pakietem stylistycznym S-line.
Do porównania możemy spróbować wziąć modele ze środka gamy - nadwozie hatchback w usportowionej linii stylistycznej, silnik benzynowy o mocy około 150 KM ze skrzynią automatyczną i napędem na przód. Audi i BMW w wersji 118i M Sport wypadają niemal identycznie - jeden kosztuje 133, drugi 135 tys. bez opcji. A-klasa Mercedesa jest trochę droższa (niecałe 150 tys.), ale też mocniejsza i zdecydowanie lepiej wyposażona już w standardzie. Po doposażeniu okaże się, że A3, seria 1 i klasa A kosztują niemal tyle samo. Jest remis.
Poza oczywistymi konkurentami z klasy premium warto rozważyć nowego SEAT-a Leona. Hiszpański kompakt ma za sobą udaną zmianę generacji popartą znacznym poprawieniem jakości wykonania i designu. Gdy wyposażymy Leona w topowej wersji FR w ten sam silnik 1.5 TSI o mocy 150 KM, tylko ze wsparciem miękkiej hybrydy, okaże się, że cena jest o 20 tys. zł niższa niż Audi. Analogicznie skonfigurowany Golf będzie o 3000 zł droższy od SEAT-a, ale nadal 17 tys. zł tańszy niż A3.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.