BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Czy Tesla Model 3 może być udanym substytutem typowego auta klasy premium? Wiele na to wskazuje, ale są pewne kompromisy.
Zacznijmy od Performence, bo jest tego mnóstwo. Tesla podaje czas od 0 do 100 km/h w 3,3 s - niewiarygodna liczba w odniesieniu do pięciomiejscowego hatchbacka klasy średniej. Przyspieszenie wersji Performance jest tak agresywne, że niemal bolesne. Jeśli popełnisz podstawowy błąd i spróbujesz to zrobić bez aktywnego trybu Sport, osiągi mogą wydawać się trochę niedoszacowane. Dopiero po wybraniu odpowiedniego trybu do ostrego przyspieszania motory elektryczne się w parę minut rozgrzeją do właściwej temperatury i Model 3 będzie gotowy, by wyrzucić cię z butów.
Przyspieszenie ze startu zatrzymanego to jedno, ale przyspieszenia od pewnej prędkości pochodzą nie z tego świata. Piszący te słowa zanim wsiadł do Tesli jeździł dwoma pod rząd supersamochodami z silnikiem V10 i był kompletnie rozwalony osiągami Tesli za 280 tys. zł. To wystarczająca rekomendacja. Słabsze modele Long Range i standardowy mają takie osiągi jakie można wyczytać z ich specyfikacji (odpowiednio 4,4 s i 6,1 s), ale każda Tesla Model 3 daje kierowcy poczucie nadmiaru mocy w codziennej jeździe. Dane dotyczące masy własnej są jak zwykle w przypadku EV wysokie, ale nie aż tak jak można by oczekiwać, co po części tłumaczy tak znakomite osiągi Modelu 3 w porównaniu do Modelu S. Najtańsza Tesla z jednym motorem waży 1645 kg, czyli tyle, ile tylnonapędowy, aluminiowy Jaguar XE napędzany benzyną. Wersje dwusilnikowe mają większą baterię, więc są około 200 kg cięższe, a ich wynik to 1847 kg.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.