Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Charyzma, styl, technika, radość z jazdy - to wszystko sprawia, że LC500 przewyższa droższych rywali.
Niska pozycja za kierownicą, głęboko osadzony fotel i wysoko poprowadzona linia deski rozdzielczej sprawiają, że początkowo Lexus onieśmiela. Dopiero po oswojeniu się z tymi cechami i z niewielką powierzchnią okien poczucie respektu przed tym samochodem mija i można przyjrzeć się detalom.
Logiczny układ wnętrza i jakość wykonania rzucają się w oczy od pierwszej minuty w Lexusie LC. Wyświetlacz przed oczami kierowcy to akurat nic nowego dla tej marki, bo debiutował ładnych kilka lat temu w supersportowym LFA. W LC nadal wygląda nowocześnie i adekwatnie do wyglądu zewnętrznego auta.
Inne elementy, nawet tak zwyczajne jak klamka drzwi, pokazują to charakterystyczne dla Japończyków przywiązanie do absolutnej jakości, którą Lexus wyniósł na wyżyny. Sam uchwyt jest gładki, wykonany z zimnego aluminium i nie ma oparcia, zamiast tego wyrasta z wklęsłych części alcantary na drzwiach. Dlaczego alcantara? Lexus zastosował ją tam specjalnie, by ocierała się o wierzch dłoni gdy sięgasz po klamkę. Nowatorskie czy przesadzone? Ty decydujesz, ale to wszystko potęguje doznania. Przy odrobinie odwagi w doborze kolorów wnętrze LC coupe może wyglądać równie awangardowo jak nadwozie, co mówi samo za siebie.
Przejdźmy do systemu multimedialnego, który jak zwykle w Lexusie jest nadzwyczaj skomplikowany i trudny w obsłudze. Od czasu liftingu uzupełniono brak usług takich jak Apple CarPlay i Android Auto, więc powiedzmy, że nawigację czy telefon mamy z głowy, ale obsługa bardziej prozaicznych funkcji jak radio czy podgrzewanie siedzeń nadal odbywa się w bólach.
Wyjątkowa jakość wykonania LC jest jednak niezaprzeczalna. Proste elementy - przycisk do otwierania schowka, czułość i ruch pokrętła głośności, sprężystość przełącznika trybu jazdy - sprawiają wrażenie dopracowanych i pięknie wykonanych. Nie ma tu prawie żadnych tanich plastików, skóra jest gładka i aromatyczna, a całe wnętrze sprawia wrażenie czegoś znacznie droższego.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pagani pozbawiło swój klejnot koronny dachu i dodało opcję manualnej skrzyni. Hipersamochód idealny?
Podkręcony silnik Hondy Type R wystarcza, aby nowy Atom 4RR miał więcej mocy niż potężny Atom V8.
Tylko pozornie model ten jest elektryczną wersją udanego HR-V.
Przywiązani do klasycznego furgonu z Niemiec mogą nie znaleźć wspólnego języka z T7. I nie chodzi tu o to, co oferuje.
DBX nie miał dobrych początków, ale zdaje się, że wkracza na odpowiednią ścieżkę.
Debiutuje poliftowe Porsche 911 992 w wersji AWD oraz z nadwoziem Targa.
Nowa nazwa, odświeżony design i wnętrze - Ferrari Amalfi ma być nowym bazowym GT w miejsce Romy.
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.