Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Charyzma, styl, technika, radość z jazdy - to wszystko sprawia, że LC500 przewyższa droższych rywali.
Być może patrzycie na najbardziej niedoceniany nowy samochód na rynku. Nie mamy za bardzo czasu omówić wersji hybrydowej, ale jako V8 jest to fantastyczne coupe, które delikatnie balansuje na granicy samochodu sportowego, GT i futurystycznego konceptu wykonanego z polotem. Na rok modelowy 2021 Lexus przeprowadził delikatny lifting swojego flagowego coupe, połączony z wprowadzeniem jego wersji otwartej. Modyfikacje przyczyniły się do istotnej poprawy niedoskonałości poprzednika i stworzyły naprawdę udaną kompozycję.
Zmiany nie są drastyczne, ale dotyczą tych elementów, które w naszej opinii wymagały poprawki: piast i łożyskowania kół, czułości na gaz i szybkości reakcji skrzyni biegów. Lexus LC nie jest idealny, ale z pewnością wnosi coś pozytywnego do współczesnego świata motoryzacji. To chyba oczywiste, ale naprawdę lubimy ten model i uważamy, że jego jedna czy dwie istotne wady nie przeczą temu, że jest to jeden z najlepszych samochodów dla kierowcy.
Lexus LC coupe kosztuje w Polsce minimum 574 500 zł, więc trzeba przyznać, że cena jest niska jak na tak wyglądający samochód. Wspomniana kwota dotyczy wersji hybrydowej, bo V8 jest trochę droższe i kosztuje minimum 604 000 zł. Można wybierać z czterech wersji różniących się delikatnie wyglądem i wyposażeniem. W przeciwieństwie do rywali z segmentu premium Lexus nie oferuje tysiąca opcji. Do wybranego poziomu wyposażenia można jeszcze tylko dopasować kolor, tapicerkę i koła.
Nawet podstawowy LC500 Prestige jest bardzo dobrze wyposażony. W standardzie są 21-calowe koła, całkowicie skórzane wnętrze, szklany dach, adaptacyjne zawieszenie i chociażby system nagłośnienia Mark Levinson z 13 głośnikami. Droższa wersja o nazwie Superturismo ma oprócz tego dyferencjał o ograniczonym poślizgu, wysuwany spoiler, dach z włókien węglowych i wnętrze z alcantary z bardziej sportowymi fotelami.
Pozostałe dwie wersje - Hokkaido i Bespoke - to propozycje dla indywidualistów, w których główne różnice to estetyka, kolorystyka, dedykowane wzory felg, przyciemnione światła i elementy dekoracji zewnętrznej oraz wiele innych detali. Wszystkie cztery wersje Lexusa są tak podobne, że trzeba naprawdę dobrze się zagłębić się w szczegóły, by wybrać model właściwy dla siebie.
Specjalna edycja Lexus LC500 Black Inspiration >>
LC Convertible, czyli kabriolet, zestrojony jest bardziej w stylu GT i kosztuje około 50 tys. zł więcej niż coupe w analogicznej wersji. Nie ma tej samej precyzji, ale to wciąż bardzo dobre auto, chociaż o trochę innym przeznaczeniu.
Na tej półce cenowej można znaleźć naprawdę wiele świetnych alternatyw dla Lexusa LC coupe. Jest Porsche Carrera S z PDK w cenie od 628 tys. zł, a z przeciwnego krańca skali można wskazać Bentleya Continental GT, choć ten jest tylko charakterem podobny, bo kosztuje dwa razy więcej. Najbardziej oczywisty wybór to chyba BMW serii 8 z mocnym silnikiem V8 4.4 530 KM (M850i). Jego cena to 601 tys. zł bez dodatków. Z kolei odpowiednikiem hybrydy LC500h może być wersja z turbodieslem 840d - każde z tych aut jest oszczędne, ale na dwa skrajne sposoby. Różnica jest taka, że konfiguracja BMW czy Porsche skończy się na kwotach o wiele wyższych, a Lexus już ma na pokładzie wszystko co potrzebne. Z drugiej strony nawet najlepsze wolnossące V8 z Japonii nie jest w stanie dotrzymać kroku niemieckim silnikom wyposażonym w turbodoładowanie.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Jakie są korzyści wynikające z użycia AI w motoryzacji? Czy samochody zostaną wkrótce „smartfonami na kołach”?
Przyszedł czas na prawdziwie rasowy wariant Range Rovera, który rozbudzi emocje jak żadne inne auto w tym segmencie.
Ferrari rozpoczyna program, w którym klienci mogą kupić zmodyfikowane wyścigówki 499P klasy LMH i poczuć się jak Robert Kubica
Hyundai wykorzystał każdy możliwy trik, aby stworzyć fun z jazdy EV. Rezultat jest oszałamiający.
Choć poprzednik sprzedawał się znakomicie, w odbiorze był dość przeciętny. Co nowego wnosi Austral?
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Po kilku latach przekładania terminów pikap Tesla Cybertruck zaczyna trafiać do odbiorców.
Francuzi opublikowali pierwsze zdjęcia zapowiadające Renault 5 EV, nowego konkurenta dla Mini EV.
BMW M3 kolejnej generacji dostanie napęd elektryczny. A to nie koniec złych wieści.
Nowa ładowarka Lotusa ma oferować 450 kW i niesamowicie szybkie ładowanie. Przynajmniej w teorii.
Hondę ostatnio już niemal głównie kojarzymy z autami o wyższym prześwicie. Do gamy dołącza ZR-V, które powinno być bestsellerem japońskiego producenta.
Nowa Dacia Duster jest praktyczna, rozsądna i wygląda o wiele lepiej niż dwie poprzednie generacje.
SF90 XX Stradale z hybrydą na pokładzie jest najszybszym samochodem drogowym na torze Fiorano.
McLaren Automotive potwierdził, że przystępuje do rywalizacji w WEC z modelem 720S GT3.
Jakie są korzyści wynikające z użycia AI w motoryzacji? Czy samochody zostaną wkrótce „smartfonami na kołach”?