Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Odświeżone Alpine A110 nie przestaje błyszczeć w swoim własnym, francuskim stylu.
Jakość materiałów i spasowania jest dobra, ale nie na poziomie Porsche. Mimo niepozornych rozmiarów zewnętrznych w kabinie A110 jest wystarczająco dużo miejsca na nogi i nad głową. Poprzedni dyrektor zarządzający Alpine, Michael van der Sande mierzy ponad 2 metry wzrostu i samochód był od początku stworzony tak, aby nawet on nie miał problemu nim jeździć. Mimo to pozycja za kierownicą jest nieco dziwna - kierownica jest lekko pochylona, jak w autobusie, a jedynym sposobem regulacji wysokości fotela (w podstawowej wersji) jest zestaw kluczy. Dopiero na liście opcji znajduje się nieco szersza regulacja z klasycznymi uchwytami i cięgnami.
Samą stylizację kokpitu można nazwać “schludną”, ale daleko jej do przyciągającego wzrok designu nadwozia. Jest minimalistycznie, bo większość funkcji obsługuje się poprzez centralny ekran dotykowy. Wraz z liftingiem Alpine dostało nowy system multimedialny - lepszy niż poprzednio, ale nadal wydaje się przestarzały w stosunku do konkurencji.
Na wprost kierowcy znajduje się drugi ekran z zegarami, którego grafika zmienia się w zależności od trybu jazdy - Normal, Sport, albo Track. Wybiera się ja je za pomocą przycisku umieszczonego w dolnej części kierownicy.
Dla wszystkich, którzy zamierzają bawić się tym autem na torze Alpine przewidziało system pokładowej telemetrii. Dzięki niemu można mierzyć czasy okrążeń i zapisywać rekordy, a także podglądać na żywo szereg parametrów np. temperatury różnych płynów, ciśnienie doładowania czy aktualne wykorzystanie mocy i momentu obrotowego.
Jakość wykonania kabiny należy ocenić pozytywnie, a dużą częścią tej oceny są przyjemne materiały zastosowane w wersjach GT oraz S, w tym miękka skóra oraz tkanina o nazwie Dinamica. Niektóre plastiki nie powinny występować w samochodzie kosztującym 300 tys. zł, ale należą one do mniejszości i są raczej ukryte w miejscach, gdzie ręka kierowcy rzadko sięga.
Kabina jest przestronna, za to Alpine cierpi na brak miejsca na bagaże pomimo posiadania dwóch bagażników. W tylnym zmieszczą się dwa kaski lub mała torba, przedni jest większy, za to bardzo płaski, więc można tu ewentualnie wcisnąć coś miękkiego. W kabinie jest kilka dodatkowych schowków, w szczególności jeden na przegrodzie między fotelami, gdzie zmieszczą się butelki o pojemności 500 ml lub jakieś drobiazgi.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Jeszcze w tym roku w salonach Lamborghini zawita Urus SE z napędem plug-in o mocy 800 KM.
Po latach zapowiedzi wreszcie jest - klasa G z napędem elektrycznym w swojej finalnej formie.
Seria 4 w wersji Gran Coupe oraz elektryczne i4 przeszły niewielkie odświeżenie designu i wnętrza.
Najtańsze BMW i4 ma mniejszą baterię, mniej mocy i kosztuje 259 tysięcy. Czy warto go wybrać?
Koncern JLR opublikował zdjęcia z testów pierwszego w historii elektrycznego Range Rovera.
Od roku modelowego 2024 Aston Martin DBX dostanie nowe wnętrze inspirowane nowym Vantage.
Najlepsze rzeczy z Cayenne Turbo GT poprzedniej generacji znalazły drugie życie w nowym Cayenne GTS.
Mercedes-AMG dodał flagowe coupe GT do gamy modeli z napędem hybrydowym E-Performance.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.
Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.
Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.