Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Jest duża szansa, że właśnie zaprezentowany Golf R MK8.5 to ostatni benzynowy hiper-hatchback VW.
Przyszłość Volkswagenów linii R będzie elektryczna, gdyż sportowa submarka koncernu z Wolfsburga przestawi się w całości na napędy EV do 2030 roku. Takie modele jak prezentowany Golf R z benzynowym TSI mają więc ograniczony termin przydatności. Właściwie model MK8.5 będzie ostatnim Golfem zrobionym według tradycyjnej formuły.
Za kilka lat przywitamy Golfa MK9, który będzie już w pełni elektryczny. Jakby na pożegnanie z tym modelem, Volkswagen uczynił poliftowego R najmocniejszym Golfem w historii. Ponadto szereg zmian w designie i wnętrzu ma też uczynić tę generacje znacznie bardziej ergonomiczną.
Tak jak do tej pory, źródłem mocy nowego R jest motor z rodziny EA888 o pojemności dwóch litrów. Generuje on 333 KM, czyli 13 KM więcej niż w regularnym modelu przedliftowym, a tyle samo co limitowana odmiana 20 Years. Z tego ostatniego zaadaptowano oprogramowanie silnika podtrzymujące w gotowości turbinę podczas jazdy na niskich obrotach w trybach sportowych, przez co poprawia się czas reakcji na gaz. Po jeździe przepdrodukcyjnym prototypem możemy potwierdzić, że system ten działa bez zarzutu i faktycznie wykonuje swoje zadanie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 4,6 s, a prędkość maksymalna wynosi 250 lub 270 km/h (po wykupieniu pakietu Performance).
Maksymalny moment obrotowy wynosi 420 Nm przekazywane przez 7-biegową skrzynię DSG na cztery koła. Nadal przy tylnej osi pracuje elektronicznie sterowany dyferencjał z blokadą i funkcją torque vectoring umożliwiającą przekazanie do 100 procent momentu na jedno z tylnych kół. Pozwala to na dopędzenie zewnętrznego koła, aby auto lepiej składało się w zakręty, albo na beztroskie uślizgi po aktywacji trybu Drift.
Pozostałe tryby to Eco, Comfort, Sport, Race i Special - ten ostatni łączy nieco bardziej miękkie amortyzatory z najbardziej agresywną mapą silnika, aby odwzorować idealny setup na tor Nürburgring. Nowością w MK8.5 jest tryb Eco, który pozwolił inżynierom na delikatne zaostrzenie pozostałych “zwykłych” trybów Comfort i Sport. Obecny w Golfie R wydech Akrapovic i standardowo montowany system podkładania dźwięku zostały ulepszone i dostarczają lepsze wrażenia akustyczne, pomimo tej samej głośności ograniczonej obecnymi przepisami.
Układ jezdny przeszedł wiele pomniejszych zmian, a tylny dyferencjał został dopracowany pod kątem jazdy w zmiennych warunkach np. na mokrej/przesychającej nawierzchni. Adaptacyjne amortyzatory wyposażono w 16 trybów pracy, a Golfa R MK8.5 można zamówić na 19-calowych kutych felgach. Są one lżejsze od standardowych aluminiowych o 20%, przy czym zapewniają lepsze chłodzenie hamulców.
Niewiele się zmieniło jeśli chodzi o design Golfa R. Model ten podąża tą samą ścieżką co reszta gamy poliftowego Golfa, czyli ma nowe zderzaki, lampy i podświetlane logo na przodzie. Bardziej spektakularne modyfikacje zaszły we wnętrzu, gdzie 12.9-calowy ekran dotykowy obsługuje poprawiony system operacyjny MIB4. Producent obiecuje łatwiejszą obsługę i szybsze reakcje na komendy, podczas gdy wciąż obecne suwaki głośności i temperatury klimatyzacji wreszcie zostały wyposażone w podświetlenie.
Haptyczne przyciski na kierownicy zostały na swoim miejscu, ale teraz wymagają mocniejszego dotknięcia w celu aktywacji danej funkcji. Kto jeździł Golfem R MK8 ten wie, jak łatwo było w nim włączyć opcję trybów jazdy R lub podgrzewanie kierownicy podczas szybkiej jazdy. Standardowo Golf R ma też wirtualne zegary na ekranie o przekątnej 10.2 cala, ale nowością jest sparowany z GPS system pomiaru czasu służący do zapisywania osiągnięć podczas jazdy na torze.
Nowy Volkswagen Golf R w poliftowej wersji będzie ponownie dostępny jako zwykły hatchback 5d oraz kombi o nazwie Variant. Ceny tego modelu jeszcze nie są znane.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Nowoczesne coupe Caterhama z elektryczną technologią Yamahy zakończy proces rozwojowy w 2025 r.
Mulliner to wersja specjalna dla klientów, którym zwykły Continental GT wydaje się zbyt pospolity.
RS5 następnej generacji zastąpi jednocześnie modele RS4 Avant i RS5 Sportback.
McLaren zapowiada premierę nowego hipersamochodu W1 - duchowego następcy F1 i P1.
Nasilają się plotki o powrocie na rynek Nissana Silvia opartego o elektryczną architekturę Alpine.
Toyota testuje Corollę GR na Nürburgringu, co wywołało lawinę spekulacji o przyszłości tego modelu.
Firma CNC Motorsport podjęła się stworzenia nowych Fordów Sierra RS500 Cosworth wyścigowej grupy A.
Szybki coupe-crossover A390 będzie drugim modelem w elektrycznym portfolio marki Alpine.
Technologia sześciosuwowa Porsche to szansa na zwiększenie mocy silnika przy zmniejszeniu emisji.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Na potrzeby serii Australian Supercars Toyota zamontuje w Suprze jednostkę 5.0 V8 2UR-GSE Lexusa.