Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Jest duża szansa, że właśnie zaprezentowany Golf R MK8.5 to ostatni benzynowy hiper-hatchback VW.
Przyszłość Volkswagenów linii R będzie elektryczna, gdyż sportowa submarka koncernu z Wolfsburga przestawi się w całości na napędy EV do 2030 roku. Takie modele jak prezentowany Golf R z benzynowym TSI mają więc ograniczony termin przydatności. Właściwie model MK8.5 będzie ostatnim Golfem zrobionym według tradycyjnej formuły.
Za kilka lat przywitamy Golfa MK9, który będzie już w pełni elektryczny. Jakby na pożegnanie z tym modelem, Volkswagen uczynił poliftowego R najmocniejszym Golfem w historii. Ponadto szereg zmian w designie i wnętrzu ma też uczynić tę generacje znacznie bardziej ergonomiczną.
Tak jak do tej pory, źródłem mocy nowego R jest motor z rodziny EA888 o pojemności dwóch litrów. Generuje on 333 KM, czyli 13 KM więcej niż w regularnym modelu przedliftowym, a tyle samo co limitowana odmiana 20 Years. Z tego ostatniego zaadaptowano oprogramowanie silnika podtrzymujące w gotowości turbinę podczas jazdy na niskich obrotach w trybach sportowych, przez co poprawia się czas reakcji na gaz. Po jeździe przepdrodukcyjnym prototypem możemy potwierdzić, że system ten działa bez zarzutu i faktycznie wykonuje swoje zadanie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 4,6 s, a prędkość maksymalna wynosi 250 lub 270 km/h (po wykupieniu pakietu Performance).
Maksymalny moment obrotowy wynosi 420 Nm przekazywane przez 7-biegową skrzynię DSG na cztery koła. Nadal przy tylnej osi pracuje elektronicznie sterowany dyferencjał z blokadą i funkcją torque vectoring umożliwiającą przekazanie do 100 procent momentu na jedno z tylnych kół. Pozwala to na dopędzenie zewnętrznego koła, aby auto lepiej składało się w zakręty, albo na beztroskie uślizgi po aktywacji trybu Drift.
Pozostałe tryby to Eco, Comfort, Sport, Race i Special - ten ostatni łączy nieco bardziej miękkie amortyzatory z najbardziej agresywną mapą silnika, aby odwzorować idealny setup na tor Nürburgring. Nowością w MK8.5 jest tryb Eco, który pozwolił inżynierom na delikatne zaostrzenie pozostałych “zwykłych” trybów Comfort i Sport. Obecny w Golfie R wydech Akrapovic i standardowo montowany system podkładania dźwięku zostały ulepszone i dostarczają lepsze wrażenia akustyczne, pomimo tej samej głośności ograniczonej obecnymi przepisami.
Układ jezdny przeszedł wiele pomniejszych zmian, a tylny dyferencjał został dopracowany pod kątem jazdy w zmiennych warunkach np. na mokrej/przesychającej nawierzchni. Adaptacyjne amortyzatory wyposażono w 16 trybów pracy, a Golfa R MK8.5 można zamówić na 19-calowych kutych felgach. Są one lżejsze od standardowych aluminiowych o 20%, przy czym zapewniają lepsze chłodzenie hamulców.
Niewiele się zmieniło jeśli chodzi o design Golfa R. Model ten podąża tą samą ścieżką co reszta gamy poliftowego Golfa, czyli ma nowe zderzaki, lampy i podświetlane logo na przodzie. Bardziej spektakularne modyfikacje zaszły we wnętrzu, gdzie 12.9-calowy ekran dotykowy obsługuje poprawiony system operacyjny MIB4. Producent obiecuje łatwiejszą obsługę i szybsze reakcje na komendy, podczas gdy wciąż obecne suwaki głośności i temperatury klimatyzacji wreszcie zostały wyposażone w podświetlenie.
Haptyczne przyciski na kierownicy zostały na swoim miejscu, ale teraz wymagają mocniejszego dotknięcia w celu aktywacji danej funkcji. Kto jeździł Golfem R MK8 ten wie, jak łatwo było w nim włączyć opcję trybów jazdy R lub podgrzewanie kierownicy podczas szybkiej jazdy. Standardowo Golf R ma też wirtualne zegary na ekranie o przekątnej 10.2 cala, ale nowością jest sparowany z GPS system pomiaru czasu służący do zapisywania osiągnięć podczas jazdy na torze.
Nowy Volkswagen Golf R w poliftowej wersji będzie ponownie dostępny jako zwykły hatchback 5d oraz kombi o nazwie Variant. Ceny tego modelu jeszcze nie są znane.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
„WE RIDE AS ONE” – hasło łączące dziesiątki tysięcy Ducatisti, czyli miłośników marki z Borgo Panigale.
Mazury to wymarzony kierunek na wakacyjną przygodę. Bawiliśmy się fantastycznie.
Boreham Motorworks porozumiało się z Fordem w sprawie reprodukcji B-grupowego RS200.
Jeśli Aston Martin Valour był dla kogoś zbyt grzeczny, w Gaydon mają odpowiedź: nowy Valiant V12.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Po raz pierwszy BMW M5 otrzymało zelektryfikowany napęd, który jednak nie dodał mu szybkości…
Jest duża szansa, że właśnie zaprezentowany Golf R MK8.5 to ostatni benzynowy hiper-hatchback VW.
Hybrydowy Bentley Continental GT o mocy 782 KM reprezentuje nowe podejście marki do dynamiki jazdy.
W ramach przedpremierowych testów poliftowego Audi RS 3 Niemcy zabrali ten model na tor Nürburging.
„WE RIDE AS ONE” – hasło łączące dziesiątki tysięcy Ducatisti, czyli miłośników marki z Borgo Panigale.
Mazury to wymarzony kierunek na wakacyjną przygodę. Bawiliśmy się fantastycznie.
Zmodernizowane Audi RS e-tron GT Performance o mocy 925 KM to najmocniejsze cywilne Audi w historii.
Wolnossące V16, nowy karbonowy monokok i prędkość maksymalna 445 km/h - oto Bugatti Tourbillon.