BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Golf GTI generacji 8.5 ma nowe wnętrze i więcej mocy, ale czy naprawiono słabe strony poprzednika?
Volkswagen Golf GTI, niegdyś wzorzec sportowego hatchbacka, mocno obniżył loty odkąd na rynku pojawiła się generacja Mk8. Poczyniono spory postęp w dziedzinie dynamiki jazdy, ale jako całość Golf zatracił fundamentalną jakość i ergonomię, z której słynął od początku swojego istnienia. W ten sposób Niemcy pozwolili sobie wydrzeć miano najlepszego hot hatcha na rynku, z czego skrzętnie skorzystali Japończycy i ich Honda Civic Type R.
W 2024 roku, dokładnie 50 lat po wprowadzeniu Golfa MK1 na rynek, Volkswagen odpowiada na krytykę prezentując poliftowy model GTI MK8.5. Jednocześnie jest to ostatnia duża modernizacja GTI jakie znamy, bo model ten od wprowadzenia generacji Mk9 będzie już tylko elektryczny.
Zmiany wizualne są dość delikatne. GTI zyskał nowe światła przednie LED, nowy zderzak i podświetlane logo VW. Z tyłu da się zauważyć inny kształt lamp, a z boku nowy wzór felg mogący się kojarzyć z kultowymi kołami Alfy Romeo.
We wnętrzu Golfa największą nowością jest zupełnie nowy system multimedialny, który ma być bardziej intuicyjny w obsłudze i szybszy w reakcjach. Nazywa się MIB4 i obsługuje się go poprzez dotykowy ekran 10.4 cala z nowymi grafikami i inaczej zbudowanym menu. Ponadto model GTI ma w standardzie wirtualne zegary na ekranie 12.4 cala, które także przeszły odświeżenie wyglądu. W końcu na desce rozdzielczej zainstalowano podświetlenie suwaków służących do regulacji głośności i temperatury.
Reszta elementów kabiny, w tym kierownica charakterystyczna dla GTI, cyfrowa deska rozdzielcza i wybierak kierunku jazdy pozostały na swoich miejscach. W sportowej wersji GTI nadal jedyną dostępną przekładnią będzie DSG-7. Manual został wycofany z oferty w zeszłym roku.
Przynajmniej silnik zyskał trochę mocy. Znana jednostka EA888 - dwulitrowe, czterocylindrowe turbo - raz jeszcze trafiła na warsztat, więc poliftowy model będzie miał 265 zamiast 245 KM. Nieco później do gamy dołączą odświeżone wersje Clubsport i R, każda z własnym oprogramowaniem i inną mocą.
Nowy Golf GTI 8.5 jest zbudowany wokół tej samej co do tej pory platformy MQB Evo. Volkswagen w komunikacie prasowym nie podał żadnych szczegółów, ale prawdopodobnie pojawiły się pewne zmiany w kalibracji i geometrii zawieszenia. W poprawie prowadzenia może pomóc nowa technologia adaptacyjnych amortyzatorów Volkswagena DCC Pro. Są one wyposażone w podwójne zawory wewnętrzne umożliwiające oddzielną regulację kompresji i odbicia podczas jazdy. Obecny system DCC oferuje 16-stopniową elektroniczną regulację amortyzatora - w nowej wersji pewnie pojawi się podobna skala.
Reszta gamy opiera się na jednostkach benzynowych 1.5 TSI 115 lub 150 KM oraz ich odpowiednikach z modułem mild hybrid o tych samych mocach. Wersje plug-in, z których najmocniejsza GTE ma 272 KM, także bazują na motorze 1.5 TSI. Dzięki większej baterii 19.7 kWh elektryczny zasięg Golfa PHEV wzrósł do 100 km.
Volkswagen nadal nie rezygnuje z turbodiesli. Golf Mk8.5 będzie oferowany z silnikiem 2.0 TDI, także w wersji sportowej GTD. Dostępność tego wariantu na poszczególnych rynkach nie jest potwierdzona, ale możemy być prawie pewni, że zobaczymy go w Polsce.
Cenniki poliftowego Volkswagena Golfa nie są jeszcze opublikowane. Obecnie samochód ten zaczyna się od 124 590 zł (Style), a sportowe GTI można mieć za katalogową cenę 176 890 zł. O ile Volkswagen pracuje nad jak najtańszą odmianą bazową, tak GTI prawie na pewno będzie jeszcze droższe niż w tej chwili.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.